Skocz do zawartości

Facebook, moda, trendy etc.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Chciałem poruszyć temat wszystkim dobrze znany.

Mam na myśli Facebooka.

Nie wiem jak dla was, ale dla mnie to co ludzie zaczynają tam robić to lekka przesada.

Przyznam się – piszę z Oczkiem przez fb – ale tylko dlatego, że nie mamy innego sposobu na skontaktowanie się ze sobą. (korzystam z Messenger)

Natomiast na samego fb nie wchodzę od pół roku, ze względu na to, iż dostaję „bólu d*py” gdy widzę posty typu –„smutna”, „głodny” , „chory” lub zwykłe zdjęcia, no nwm. Obiadów…

Sprawa tyczy się też wszystkiego, co Modne lub jest na topie.

Dla mnie sprawy na świecie poszły w lekko złym kierunku (nie wcale nie lekko).

 

Jeżeli ktoś czytający ten temat poczuł się urażony etc. informuję iż piszę ten teamt, aby to przedyskutować a nie obrażać kogokolwiek.

 

;) 

 

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc mnie też sporo rzeczy na FB wkurza. "Łańcuszki", darmowe doładowania, gównokonkusy byleby zdobyć like.

Schodzi na psy tego się ukryć nie da, ludzie łykają wszystko co modne, na topie. Robienie zdjęć co godzinę, aż do porzygania się, chwalenie się jak to nie jest się modnym, "cool". 

Przykład: Nie masz tego, lub tamtego - nie jesteś fajny... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przypomniałem sobie o "[*]"

;P

Ale widzisz - takie czasy ;/

Nastolatki dla zabawy pokazują d*pe na portalach, a potem mają pretensje, że są obrażane... no skończmy na obrażane.

Ogólnie jakieś to teraz... cholernie dziwne.

No tak urodziłem się w 2000, możecie zarzucać mi, że jestem gimbusem, bo jestem, ale już samo to, że do 4klasy podstawówki nie miałem przyjaciół i to, że na mojej Wsi (inaczej tego nie nazwę) nie było nikogo, do kogo można by było przyjść w swój sposób sprawiło, iż zawsze byłem po prostu INNY.

Nigdy nie czułem się częścią chorego społeczeństwa, z którego tylko jednostki są normalne ;p  

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że korzystanie z facebook'a to kwestia gustu i indywidualna sprawa. Sam przyznam, że nie posiadam tego typu kont, profili na portalach czysto społecznościowych, choć obserwuję, widzę to co się dzieje na tych stronkach. Uważam, że warto uszanować swoją prywatność. Moda w istocie idzie w złym kierunku, choćby slogan "lubię to" gdziekolwiek i w jakiejkolwiek wersji gdzie się nie napatoczymy, czy to w telewizji, w czasopismach. Nie znoszę tak samo jak ludzie chwalą się w tego typu stronach czymkolwiek nie mówiąc o tym, że dla siebie nie mają jakiekolwiek szacunku i prywatności.

Edytowane przez seb-stryl
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze sobie przypomnieć jak to było w podobnej stronce jakim jest nasza-klasa.pl. Z początku fajna sprawa, szkoły, koledzy, koleżanki, nauczyciele. Samo to jak ten czas leciał, jak ludzie się zmieniali. Czasami udawało się odnowić kontakty i powspominać tamtejsze czasy, z czasem jednak nk.pl zaczęło iść w dziwną stronę, a to prezenciki, gąbki itd. To dla mnie wyglądało jakby miano trzymać na siłę użytkowników nk.pl do pozostania na tej stronce społecznościowej. Bynajmniej takie mam zdanie, wrażenie na ten temat. Czemu nasza-klasa.pl? Schemat niemal identyczny jak w facebook'u jeżeli chodzi o zawartość, dane itd. Porównywałem ot tak sobie te strony między naszą-klasą a facebookiem. Wiadomo, że to drugie cieszy się dużo, dużo większą popularnością i zarazem na globalną skalę.

Edytowane przez seb-stryl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasia knoblauch ;), nie miałem i nie mam tego typu problemów bo nie mam żadnego konta sronta na żadnych bukfejsach, klasach czy innych tam wylęgarniach debilizmu.

 

2008 - zuckerberg, moskovitz... et cerata, cerata jak widzę te w/w "nazwiska"(tylko w w izraelu żyd podaje swoje prawdziwe nazwisko) to od razu wiem, że to kolejny szwindel i wyciąganie kasy oraz wiadomości od matołków niezbyt kumatych w kwestii jak w przysłowiu: jeśli ktoś mówi ci, że jest twoim przyjacielem to zastanów się czy nie jest tez przyjacielem twoich wrogów.

 

Wyciąganie wiadomości, danych osobowych, kretyńskie afery koperkowe, asocjalne normy zachowawcze spauperyzowanych lemingów, kretyńskie fochy - lubię lub nie lubię cię... z debilami jak z powietrzem, są elementem nas otaczającym niczym niechciane gazy w atmosferze.

 

Wasia - człowiek i wilk - cecha wspólna: mogą żyć w stadzie jak i samotnie bez szkody dla psychiki.

 

Z herbatnikami i reszta ekipy spotykamy i rozmawiamy tylko w tzw. 4-y gały, żadnych tam szpiegowskich internatów, telefonów itd/itp, najpierw przygłupy paplają wszystko co wiedzą zamiast wiedzieć co mówią a potem tragedie i chore zjazdy w klimacie... żeby mieć trochę więcej kretyńskich polubień lub nakręcę nową aferę.

 

'Istnieję" tylko na st i us bo gram w Stalkera, reszta se może istnieć beze mnie, chociaż obserwuje czasem debili po lobotomii co sobie sami stworzyli tragedie w klimacie: po co ja dawałam/em te zdjęcie/a,  te informacje, te... .

 

Najlepsze to były i są ustawki - najpierw wszystko prawie, że klinicznie dokładnie opiszą a potem zdziwienie skąd min. milicja o wszystkim wie :)

 

Wszystkie wasze dane, opisy, uwagi itd/itp są zbierane przez kumpli zuckerberga, moskowitza czy schwanzbauma i przekazywane innym za kasę lub inne przysługi, bo w informacji tkwi potęga a większość ludzi w młodym wieku nie kuma, że niektóre sprawy z młodości ciągną się za nimi czasem niczym niczym muchy metalic za wyrobem z kolejnej zlewni ścieków mak coś tam czy kejesri.

 

....możesz w końcu mi coś o tym powiedzieć, no proszę nie bądź taki...

A czy ty umiesz zachować tajemnicę?

Ależ oczywiście

Ja też!!!!

 

;)

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam "darmowe"

Wszyscy w dzisiejszych cholernych czasach na kase czyhają. 

No weźmy teraz branżę gier!

S.T.A.L.K.E.R. to istna legenda w świecie gier - podobnie jak metro - gry takie wychodzą raz na 10lat jeśli nie lepiej!

A taki idiotyczny Battlefield co dwa lata! 

No dla porównania ja miałem BF4 i grałem w to... 4/5 godzin! W stalkera grałem minimum 30!

No i jaka tu sprawiedliwość? Wszystkie dzisiejsze gry polegają na kasie i gdyby developerzy mieli chęci zrobić coś naprawde dobrego - zrobiliby to. Ale oni chcą jedynie kase wyłudzić.

Jedyne nadzieje tkwią w Wiedźmin 3 i CD-Project!

Dla tej gry kupuje komputer ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak słyszę termin delevoper to już wiem, że jest to asocjalna jednostka która podpina się pod czyjś wyrób żeby jako pośrednik podnieść cenę wyrobu i "za darmo" czerpać zysk z czyjejś pracy a trzepie przy tym kieszenie tych co chcą kupić dany produkt.

 

Jeśli łózko u producenta kosztuje 400 zł a jak wezmą w swoje macki to samo łóżko w/w pośrednicy i kosztuje 1000 zł to wole kupić u producenta niż u pośrednika.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak to jest!

Dzisiejsze "giganty" typu BF przygniatają gry typu S.T.A.L.K.E.R.

A bez serwisów np Steam, Uplay - sie dziś nie obejdzie.

Dlaczego?

Nie wiem.

Ale ja wolałbym, żeby gry były takie jak kiedyś - jest CD-Key nie ma potwierdzenia na steam.

Włączasz i grasz, a nie piep**ysz się ze Steam.

Bez neta też ani rusz.

Oj w niedobrą stronę poszedł ten świat :/

  • Dodatnia 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też tak uważam, że dobrze by było wrócić do dawnego sposobu jakim było choćby wklepanie kodu i potwierdzenia. Od kiedy pojawił się internet, wszystko szło w stronę obowiązkowego połączenia z siecią, bez tego jak sam Walik to napisał trafnie:

 

Bez neta też ani rusz.

Oj w niedobrą stronę poszedł ten świat :/

 

Przykładowo było to w Assasin's Creed 2, było też ze dobrze znaną aferą z Diablo 3, którego sytuacja jest nadal do tej pory aktualna. W wersji pecetowej bez połączenia sieciowego nie było co ruszać. Ma się rozumieć, że jest to pewna forma zabezpieczenia przed posiadaniem kopii pirackiej, wystarczy jednak pomyśleć, że technika w sieci bywa wadliwa. Gramy, gramy, męczymy się niemiłosiernie chlastając wrogów na prawo i lewo, nagle zonk- brak połączenia sieciowego. Jak tutaj się nie zdenerwować?

 

Wracając do tematu jakim są portale społecznościowe, to w sumie stronki chociażby utworzony na globalną skalę Steam to też w jakiejś części jest to nie tylko portal dystrybucji cyfrowej co do gier komputerowych ale w sporej części społecznościowy ;). Mamy tam możliwości utworzenia jakiś grup, znajomych :). W sumie portal ma pełen wgląd w to co gramy obecnie ;). Wniosek z tego jest taki, że Wielki Brat patrzy :D.

Edytowane przez seb-stryl
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gram w gry które nawet do instalacji potrzebują internatu!!!

Taka gra od razu trąca chamskim ekscesem jakim jest kradzież moich danych czy kasy.

Pamiętam gry które po wsadzeniu do cd cygana odpalałeś exe i nie marudził o żadne klucze - Panzer General, potem jeszcze się pojawiły gry z kluczami ale to tez do przejścia ale te hu...y jakimi są rejestracje przez internat!!! nie każdy ma internat i nie każdy sobie życzy mieć internat obecny przy rejestracji jego!!! gry która kupił za własne diengii  a paparuchom od stema srema knaga do tego!!!

 

Mój hajs, moja gra, moja radocha!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. A tak chcesz kupić np. Watch Dogs - i musisz mieć cholerne konto na cholernym Uplay 

(tak szczerze nienawidzę Ubi za numer z WD i kartami graf)

A tak to wiecznie - loguj się, wyloguj -.- I tak w kółko.

Teraz mam Prototype 2 z CD-Action i zbawienie!

Nie wymaga internetu do aktywacji! 

W ogóle nie ma kodu...

Prawdopodobnie dlatego, że firma upadła ;/

 

Nie lubię Wielkiego Brata, oj nie lubię :/

Edytowane przez Walik Czosnek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FB to fajna sprawa jak ktoś umie z tego korzystać, można go wykorzystać np. jako darmowa bez limitowa galeria zdjęć, jako książka znajomych, czy jedna tablica gdzie lądują informację ze stron które obserwujemy.

 

Ja mam z fb taki problem że nie potrafię się powstrzymać i biorę udział w różnych dyskusjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne nadzieje tkwią w Wiedźmin 3 i CD-Project!

Dla tej gry kupuje komputer ^^

 

Wiedźmin, raczej cała ich seria co do gier komputerowych z Geraltem w roli głównej nie miała, nie ma i przypuszczalnie jak obserwuje się plotki, informacje na bieżąco w portalach internetowych raczej nie będzie mieć z tym problemów co do dostępu z internetem na upierdliwego tzn. "Masz internet, możesz grać i zapisywać grę, kiedy Ci pasuje. Nie masz neta, twoja strata, kasy nie zwrócimy".

 

Dziwię się twórcom gier, którzy wymagają nie dość od graczy często wygórowanych wymagań sprzętowych to i połączeń internetowych jednocześnie po to, by uwaga!!!....zainstalować nie dość samą grę, programy typu Steam to i czekać na uzupełnienie instalacji, często długiej, bo w zależności od tego jakiej szybkości mamy połączenie z internetem. Po tym wszystkim jak się uporamy, dopiero "możemy" się rozkoszować daną grą, często zbugowaną :D. Potem znów aktualizacje itd. Z tego wszystkiego wychodzi błędne koło. Jak słusznie prawił vidkunsen, kupowało się egzemplarz, instalowało się bez zbędnych ceregieli i pykało się na całego, pełen luz i komfort na całego.

 

Co do facebooka i tego typu strony to szokuje fakt taki, że ponoć idzie skasować profil. Wydaje się być ok, słyszałem i widziałem teksty o tym, że jednak nie wszystkie dane osobowe są wykasowane na serwerze. Częściowo dane są przetrzymywane w celu tj. "zabezpieczenia". Tylko przed czym i przed kim?

Edytowane przez seb-stryl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no widzisz @seb-stryl ;)

Kiedyś gry kończono!

A teraz byleby wydać jak najszybciej, zarobić jak najwięcej a gracze mogą nas w d*pe cmoknąć ;)

A i jeszcze nadzieja w Survarium jest, bo i klimat, i fabuła.... tylko ten internet :/

Chciałbym w tej grze zobaczyć tryb gry bez internetu które wygląda tak jak gra w S.T.A.L.K.E.R.'a ;)

Ale i tak bardzo fajnie się gra :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gry sieciowe - gralem kiedyś w takie, tj. brało sie kabelki, spinało pare kompów i bez zadnego internata sie grało sieciowo, swojego czasu popularna wersja sieciówek w/w było modna w przytułkach - akademikach :D .

 

Powtarzając gdzieś w/w lub na forum fraze: ...najpierw gejts wypuszcza bubla a potem jak zwykle niezwykle odpłatnie kopsa userom "dodatki, pacze. łatki"... .

 

nawiązując: ...na jakiego wała mi 100000 odcieni liscia czy zmarszczek na bajorze jak dzisiejsze gry nie maja duszy - fabuły! retoryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawiązując: ...na jakiego wała mi 100000 odcieni liscia czy zmarszczek na bajorze jak dzisiejsze gry nie maja duszy - fabuły! retoryczne.

 

To się też nazywa ewidentny skok na kasiorę. Ostatnio jest to modne i popularne, by za jakąkolwiek drobnostkę płacić. Producentom i dystrybutorom wygląda na to, że wiecznie mało jest tej kasy, gracze by mieć "wymarzoną skórkę, pancerzyk itepe itepe" to mogą zrobić, raczej kupić za dodatkową opłatą i wygórowaną często niestety. Najnowszym przykładem takiej gry i zarazem sieciowej jest "Ewolucja" :D. Można zobaczyć przetłumaczoną recenzję na nasz język recenzję Angry Joe na YouTube. Joe parę razy w tej samej recenzji wspomina o kosztach, bajerach, pierdołach.

Jak większość osób zauważyła i nie tylko tutaj, obecne gry w istocie są takie jakby puste, bez duszy, miast grać dla przeżywania fabuły, w tym scenariusza, postaci, lokacji a przede wszystkim dla klimatu, gra się zwyczajnie ot tak, obojętnie się do tego podchodzi.

Odpal i zapomnij, tyle można napisać :D. Nie wspomnę o tym jak krótkie gry są obecnie, standard to często 4-5 godzinek za grę, którą płaciło się dużo w trakcie premiery :/.

 

Dlatego całą nadzieję podkładam i pewnie wszyscy gracze w Wiedźminie 3, premiera tuż tuż. Gdyby ta gra zmiażdżyła system samym sobą, jej zawartością, będzie wręcz przepięknie :).

Edytowane przez seb-stryl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do głąbmina(tak to nazywam ;)) to czytalem tego od hobbita i Sapkowskiego ale polecam Miroslava Żambocha(Morawianin) on to jest mistrz któremu Sapkowski do piet nie dorasta, żeby tak na podstawie jego prozy gry zrobić - np"Śierżant" połączenie sf i fantasy.

 

Strategia - bez kluczy sruczy: Panzer ©Korps + dodatek o Rommlu - co by było gdyby Rommel zwyciężył pod el alamein i dotarł do bangladeszu?

 

Ulubiony temat do obserwacji, obserwacji ludzi pod kątem socjologiczno-psychiczno-patologicznym : tibia, łorkraft i temu podobne.... .

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.