Skocz do zawartości

cichociemny1

Stalker
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichociemny1

  1. cichociemny1

    Hobby

    Dopiero się o nim dowiedziałem o nim od Ciebie . Bardziej interesuje się bronią palną niż bronią pancerną , stąd ta niewiedza o tym pojeździe. Obejrzałem sobie jednak film oraz poczytałem o nim. Mi osobiście się podoba. A szczególnie to, że jest to POLSKI produkt, a nie jakaś kopia zagranicznego sprzętu. Patrząc na film wywnioskowałem, że jest bardzo zwrotnny, wyposażony w nowoczesne technologie, a także , że można z tego zrobić czołg, transporter, pojazd medyczny i tak dalej. Uważam, że pojazd zasługuje na wielkie uznanie, ponieważ jest to bardzo dobry i nowoczesny sprzęt.
  2. cichociemny1

    Hobby

    Mnie interesują szeroko pojęte militaria, survival i inne rzeczy powiązane z tymi tematami.
  3. Ale wcześniej trzeba spotkać się z przedwodnikiem w Kordonie, potem jeszcze raz do skrytki do podziemi w Agropomie, gdzie czeka na nas doktor i on podaje nam współrzędne skrytki w hotelu. Po odszukaniu dekodera idziemy już prosto do elektrowni. Gdy będziesz rozmawiał już z tą "świadomością" to spróbuj pokierować inaczej rozmowę i się nie zgodzić na ich warunki. Wtedy rozgrywka toczy się dalej (już tylko na terenie elektorwni) i po tym wszystkim jest prawdziwe zakończenie.
  4. W nocy widać ogień wyraźnie, ale jak strzelamy w dzień to ogień jest mniej widoczny. Ja bym wolał tłumik dźwięku, bo tłumik ognia jest dobry gdy strzelamy z dalekich odlegości lub strzelamy z LKM.
  5. Co do tych łusek. Inna sprawa jak łuska spadnie na trawę, a inna jak na metal lub twardą podłogę. Ja mam kilka łusek kalibru 7.92 mm i jak upuszczam je na podłogę drewnianą to je trochę słychać. Co do ognia z lufy to chyba są jakieś tłumiki? Bo to też zależy od ilości prochu. Wracając do stalkera i skradanki, to uważam, że mogli by dodać specjalne chwyty z nożem, np. skradzasz się za plecy wroga i oczywiście on nie może nas wykryć. Gdy będziemy już bardzo blisko to nasz bohater atakuje przeciwnika i po cichu go zabija (przecięcie tętnicy szyjnej, uduszenie, skręcenie karku i jakieś inne możliwości). Także uważam, że amunicja powinna być trudniej dostępna niż dotychczas. Oznaczało by to wzrost poziomu trudności, ale akcje trzeba było by planować i wykonywać "po cichu". Nie wystrzelało by się całego magazynka, żeby ukartupić gościa, ale wystarczyłby jeden pocisk w głowę oddany z ukrycia.
  6. Kula niesie energię. Energia równa 0 wtedy kiedy kula się zatrzyma, ale aby się zatrzymała to musi stracić tą energię, np. poprzez oddanie jej kamizelce, ludzkiemu ciału. Jednak kamizelka "nie pobierze" całej energi , i dlatego część jej przekazywana jest dalej , czyli do ciała ludzkiego, co się objawia stłuczeniami, siniakmi, itp. Oczywiście, jeżeli strzela się z jakiegoś pistoletu 9 mm do człowieka z kamizelką najwyższej klasy odporności plus wkłady balistyczne, to nie odczuje tego tak jak gościu w kamizelce, która chronią jedynie przed 9mm.
  7. Co do tłumików to one nie czynią z broni w 100 % niesłyszalną broń. Zawsze słychać odgłos oddanego strzalu (oczywiście bardzo cicho go słychać), a także odgłos upadającej łuski. Należy także wziąć pod uwagę stan techniczny i jakość tłumika. Im gorsze wykonanie i zużycie tym łatwiej wykryć strzelaca.
  8. Może jak się skradasz za plecami to nie tak szybko nas zauważą, ale nie da się podejść na odlegość uderzenia nożem, poniważ kilka razy próbowałem i udało mi się zabić tylko jednego gościa jak siedział przy ognisku. Kiedy podszedłem do niego zaczął wstawać i zanim wyciągnął broń trafiłem go prosto w serducho i dostał zawału chłopak. Co do cichego zdejmowania to w SOC udawało mi się nawet całą obsadę zdejmować bez wszczęcia alarmu, ale jest taki mankament, że jak zapiszesz się będąc w sytuacji skradania się obok przeciwnika, to jak wczytasz grę, to od razu każdy wie gdzie jesteś i tracisz efekt ukrycia.
  9. Ja jednak chciałbym, żeby była poprawiona inteligencja wrogów. Nie wiem jak było w COP, ale we wcześniejszych odsłonach gry samemu można było by pokonać cały garnizon przeciwnika (na poziomie mistrz), co mnie trochę wkurzało, a szczególnie to, że te apteczki tak szybko dodają zdrowie. Powinni to jakoś zmodyfikować i urealistycznić , ale nie w taki sposób, żeby nie dało się grać, ale żeby zwiekszyć nieco poziom trudności.
  10. Też znalazłem kod od żołnierza monolitu, ale próbowałem go na tych drzwiach gdzie jest snajper i nie mogłem tych drzwi otworzyć, ale gdy będziesz już w środku tego labolatorium, gdzie jest mózgozwęglacz to sprawdzaj każde drzwi i na pewno będą takie, które aby je otworzyć będzie potrzebny kod. Wpisz ten kod i na 90 % drzwi się otworzą. A co za drzwiami jest, tego nie Ci nie powiem, żeby Ci nie zepsuć zabawy.
  11. Ale w zonie raczej Persilu byś nie znalazł. Naboje się też liczą, ale nie zapominaj o nożu, którym też można dużo zdziałać. Jedno machnięcie i po stalkerze.
  12. Czyszczenie kombinezonu nie oznacza od razu pranie kilka godzin. Są teraz takie materiały, które stosuje się na ubrania wojskowe, że wystarczy przetrzeć szmatką i większości brudu nie będzie, ale zapach może zostać. Strzał w głowę nie oznacza też zawsze rozwalenia całkowitego głowy, więc przy odrobinie szczęścia można by było zyskać cały pancerz bez zniszczenia. A co Wy tak na te zabrudzenia patrzycie. Podczas 2 wojny światowej, po bitwie lub strzelaninie zawsze zdejmowało się z ciał poległych co się dało: buty, bluzy spodnie i inne rzeczy, które na pewno nie były czyste.
  13. Kontroler by cię najpierw zapsioniaczył , potem poddusił we wrzącej wodzie , a na koniec podsmażył i zjadł. Twój pancerz by jeszcze sprzedał twojej babci, a giwere dał by na datek do iraku. Właśnie nie "klucić" się z adminem, bo Was zapsioniaczy i zje. A co Wy się napaliliście na te kombinezony, żeby byłe całe. Kombinezon musi być trochę podniszczony, trzeba uwzględnić życie stalkera, którego zgładziliśmy. Mógł on tak samo oberwać jakoś kule lub zostać pogryzionym przez mutanty.
  14. Jaki stalker poszedł by w miejsce napromieniowania? Chyba taki co nie ma detektora wykrywającego promieniowanie lub jakiś cymbał, który go ma, ale nie umie go użyć. Jednak zdejmowanie pancerzy z wrogów powinno być. Trzeba jednak uwzględnić kilka rzeczy: 1. zdejmowanie pancerza trochę trwa, a nie kilka sekund 2. kombinezon jest zniszczony. Żeby zwiększyć realistyczność gry należało by wg mnie zmienić ekwipunek. Nasze fanty pakowałoby się, w np. plecaki, chlebaki, różne kieszenie i jedna jeszcze sprawa ograniczenia: tzn. nie możemy nosić drugiego kombinezonu w plecaku (wyobraźcie sobie, że nosicie na plecach dodatkowo sevę lub lub bułat, bo chcecie uniwersalni zarówno w walce i anomaliach, dodatkowo nosicie już pancerz na sobie) , ograniczenia dotyczące broni, np. maksymalnie 2 bronie długie w plecaku . Można jeszcze przyczepić się jeszcze wiele rzeczy, które zmniejszają realistyczność gry, jednak wyeliminowanie ich powodowało by znaczne zwiększenie poziomu gry.
  15. cichociemny1

    Offtopic

    Kamuflaż flektarn można powiedzieć, że występuje w grze. Kombinezony o takim zbliżonym kamo mają stalkerzy z Wolności (ci mniej doświadczeni). Jeżeli masz kamizelkę kuloodporną, to teraz musisz mieć jakąś kamizelkę na to, spodnie i bluzę (w kamuflażu takim jaki chcesz), lub cały kombinezon. Oczywiście trzeba będzie zrobić jakieś przeróbki, np. ochraniacze na kolanach, na ramionach, lokciach. I na koniec kominiara i maczeta i jedziesz na mutanty. Jeżeli coś się Wam uda to zamieszczajcie jakieś zdjęcia . :-)
  16. cichociemny1

    Offtopic

    Modułowa możliwe tak, bo zależy z jakiego materiału i, ale z mi chodziło bardziej o takie co mają już kieszenie na stałe. Po drugie do modułowej musisz do kupić ładownice, kieszenie i tak dalej, bo chyba chodzenia w samej kamizelce modułowej bez niczego mija się z sensem. Co do kamuflaży DPM też jest tani, nawet CCE francuski widziałem w przystępnej cenie, ale polski kamo też nie jest złe. Po drugie można wykorzystać kombinezony mechaników wojskowych , które można kupić za około 15 zł.
  17. Macie problem z pijawkami. CS jak trzeba było do jakiegoś domku po PDA stalkera przy jeziorku pójść ja idę z baretta 92f szczęsliwy, a tu pijawa wyskakuje, a ja strzelam jej w głowę i pada. Odruchowo udało mi się jakoś to zrobić. Wniosek pakować kule w łeb i po problemie.
  18. cichociemny1

    Offtopic

    Albert ja wiem ile kosztuje kamizelka kevlarowa. Nie są to tanie rzeczy, ale mi chodziło o stworzenie kombinezonu jak najbradziej zbliżonemu właściwościami do orginalnego. A kamizelkę taktyczną można kupić za mniej niż 150 zł, ale bedą to kamizelki używane (co nie znaczy, że do wyrzucenia), które też dadzą radę. Co do kamuflażu, to też nie musi być flecktarn (prawie każdy go wybiera), ale inne, np. brytyjski DPM, polski wz. 93 i tak dalej.
  19. cichociemny1

    Offtopic

    Ja nie znam żadnej firmy robiącej kombinezony , ale dlaczego by nie zrobić samemu coś takiego. Ja właśnie będę planował co i jak. Jakieś materiały już kupiłem, nici i tak dalej i powoli będę coś tworzył. Można nawet zrobić sobie wypasiony pancerz, jak się trochę poczeka i poszuka na allegro.pl. Ostatnio, np. widziałem płytę stalową do kamizelki kuloodpornej za ok 15 zł i nawet był wkład kevlarowy za 5 zł, ale gościu napisał, że jest stary i nie chroni już przed kulami.
  20. U mnie też jedna pijawka była. Schodzi się spiralnymi schodami na sam dół, potem przez korytarz pełen kwasu i na końcu wchodziło się do większego pomieszczenia, gdzie zrobiłeś kilka kroków i zawsze pijawa zaczynała wyć. Dodam, że pokonanie nie jest trudne: ponieważ możemy się cofnąć do tego korytarza z kwasem i stanąć w wejściu i pijawka nas nie zaatakuje, bo się nie zmieści w przejściu i jest druga możliwość, otóż jak już wejdzie się do tego pomieszczenia z mutantem i uszłyszy ryk, to trzeba strzelać na ślepo , żeby usłyszeli nas żołnierze, a my chowamy się w korytarzu z kwasem. W tym czasie żołnierze będą walczyć z pijawką , a my odniesiemy same korzyści, bo potwór pokona 1 żołnierza, może dwóch z czego sam zginie. Dwie pijawki pojawiają się wtedy, gdy wracamy znowu do podziemi, w celu spotkania się z doktorem.
  21. Praca nie jest w 100 % oryginalna , ponieważ niektóre opowieści, jak np. o wiadrach na głowie, czy polowanie na mutanta zwalającego belki stalowe na stalkerów były zawarte w grze. Jednak trzeba to podkreślić, że jest to dobry pomysł, bo nadaje akcji opowieści i dreszczyku emocji. Generalnie opowieść niezła , tylko można było się przyczepić tej misji z bandytami, gdyż za mało akcji było, ale pewnie się rozkręcasz. :-)
  22. cichociemny1

    Oceny / nauka

    Nie bardzo może i wychodzić Ci 2 cała zależy z czego jest ta jedynka. Jeżeli 1 jest ze sprawdzianu, a reszta ocen z jakiś błachostek to nauczyciel prawdopodobnie Ci nie odpuści i każe Ci zaliczyć ten sprawdzian na 2. Jeżeli jednak jest to ocena z jakieś kartkówki lub mało ważnej rzeczy , a spr bedą zaliczone na min 2 to postawi Ci nauczyciel 2 spokojnie. No i oczywiście wpływ ma na to tamten semestr. U Ciebie pozytywnie bo miałeś 3. Mało który nauczyciel liczy średnią z ocen i stawia taką ocenę jaka wyjdzie ze średniej(tak u mnie było w szkole przynajmniej). No i wiesz zawsze czasami każdy ma jakieś znajomości i może jakaś łapóweczka. Oczywiście żartuje sobie. Się brać do nauki, a nie na znajomościach polegać, bo potem w życiu trudniej będzie, bo znajomości będą ale tylko do czasu.
  23. Jednak co do klimatu to najbardziej lubię w stalkerze nie lokacje, a wydarzenie, a szczególnie łączne naparzanki, tzn. starcia z innymi stalkerami przeciwko mutantom czy innym stalkerom wrogom. Mam nawet sejwy przed każdą taką bitwą i sobię wczytuje kiedy chcę sobie pograć i czasami gram w 1 bitwę kilka razy. Wymienię kilka: 1. walka o parking samochodowy (1 misja), walka o obronę wysypiska z Biesem, druga walka na wysypisku z Seryjem, walka w Agropomie jak mamy pomóc stalkerom przeciwko wojskowym, potem walka z Wolnością przeciwko Powinności , obrona granicy i inne walki. Naprawdę to lubie w stalkerze. Ocywiście nie zaprzeczam, że inne rzeczy są beznadziejne, bo są też fajne.
  24. cichociemny1

    Oceny / nauka

    Też jestem za tym, że powinien być wybór jak w najmłodszych lat na co się idzie i co się będzie w życiu robiło. Jednak uważam, że taki humanista też powinien wiedzieć nieco o matmie, trochę o fizyce i chemia też nie zaszkodzi . Żeby nie wyszło , że wybitny humanista o baroku może Ci mówić pół dnia, a głupiego rachunku nie umie rozwiązać. Nie wierzę, że każdy jest Einsteinem i nie musi się uczyć, żeby osiągnąć sukces. A co do Alberta to dam Ci radę, żebyś się wziął do nauki , bo zawalenie 1 roku i zostanie w tyle to nie jest tak fajnie. Jeżeli byś nie zdał tego roku, to tak samo mozesz sobie zaać pytanie: Po co ja chodziłem w tym roku do szkoły? Tylko straciłem czas . Więc ucz się póki masz czas. 1 liceum nie jest taka trudna, bo sam ją przechodziłem i dasz radę. Nauczyciele na pewno dadzą Ci szansę poprawy. Chyba, że wolisz , że tak się wyrażę przebimbać. No to tyle.
  25. cichociemny1

    Oceny / nauka

    Nie wiem dlaczego Wam tak słabo idzie z tej matmy. U mnie jest spoko. Same piąteczki, 4 a czasami 2 i 3. Być może jest to przyczyną, tego że u mnie jest jakiś słabszy poziom nauczania czy jak. Jednak kłopotów z matmą z rozwiązaniem normalnych problemów nie mam, chyba że chodzi o jakieś bardzo trudne to wtedy mam problemy. Jednak gorzej u mnie z ang. W ogóle głowy nie mam do tego przedmiotu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.