-
Postów
126 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O STA1KERpl
- Urodziny 07/09/1994
Metody kontaktu
-
Strona internetowa
http://www.youtube.com/user/GigaGausser
Informacje osobiste
-
Płeć
Nie podana
Informacje o profilu
-
Ruble
34
-
Broń główna
Tunder
Konfiguracja PC
-
System operacyjny
Windows XP
-
Procesor
Intel Core (cośtamcośtam)
-
Karta graficzna
G-Force 9600 1Gb
-
Pamięć RAM
4Gb DDR3
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia STA1KERpl
Doświadczony (5/21)
2
Reputacja
-
Stalker (ale tyko SoC) to pierwsza gra, w której brud był tak uwydatniony. Teraz powstało kilka gier, które ten syf naśladuje, ze Stalker to pierwowzór, pierwsza tak mroczna gra. Mroczna nie dlatego, że to horror (choć czasami to srałem w gacie), ale dlatego, że wszędzie czuć smutek, przygnębienie i zagrożenie, że zza krzaka wyskoczy jakiś stwór. Ten klimat... Jak na razie to jest gra z najgęstszą atmosferą, jaką do tej pory kroiłem pociskami. To czyni tę grę fenomenalną. I choć kilka elementów w niej brakuje, to nie zmienia to faktu, że gra jest E-PIC-KA.
-
Ej zaraz zaraz- dlaczego kobieta, to dla ciebie -DDino- jakie? pi?te ko?o u wozu w Zonie? Patrz- tyle ch?opów pare lat w tej zonie. Komu by si? chcia?o jedzenie konkretne robi?, kogo uratowa? z ?ap niegodziwców, i elementarna wr?cz potrzeba- kto by nie chcia?, po d?ugiej przerwie, zaora? jak rolnik pole, pi?kn? i m?od? kobiet?? Prostytutki to by w prawdziwej Zonie sta?y pod ka?d? mo?liw? latarni?. Mo?e faktycznie Olek ma racj?, ?e ty jeszcze za ma?y jeste?, ?eby to skmini?. No ja, na przyk?ad, jako? nie wyobra?am sobie, ?eby doros?y ch?op wali? gruch? co noc, bo od 3 lat cycków na oczy nie widzia?. Kobieta w Zonie by?aby czym? zupe?nie normalnym. I licz?, ?e b?dzie (cho?, ofc, nie tak cz?sto by je spotka? co m??czyzn- jakby na 15 ch?opa przypad?a jedna kobieta, by?oby fajnie).
- 604 odpowiedzi
-
- stalker 2
- s.t.a.l.k.e.r. 2
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak się składa, że używam kodów do gier, kiedy chce się rozerwać (nowy save i można się pobawić). Ale samą przygodę, z poznawaniem fabuły i jej sekretów, pokonywaniem wrogów po drodze, przechodzę bez "dopalaczy". Jednak w tym momencie nie chciałem sobie psuć krwi, jak to napisał już kobalt- wolę pare/parenaście minut przejść z przysłowiowym "palcem w dupie", niż 2 godziny wcześniej bawić się w te same levele...
-
No, właśnie chciałem napisać, że znalazłem filtry dosłownie 2 kroki od miejsca, w którym padłem ostatnim razem- jak ja mogłem przeoczyć trupa? Ale dzięki za pomoc- tak to nadal szukałbym tricków jak rozprawić się z maską
-
No, dzięki, ta informacja mi się przyda. Choć sam szukałem, i nie znalazłem... może się nie przyłożyłem. Zaraz sam spróbuje, powiadomie czy coś znalazłem.
-
Dojechałem właśnie do polis, kupiłem tam amunicje, fajny pancerz, już idę na powierzchnię. Ale niestety- mam tylko 1 filtr do maski, a na stacji nie mogę go kupić (ani gość od amunicji, ani od broni nie ma filtrów na sprzedaż, a innych sklepów tam nie ma...). Co mam teraz poczynić, stalkerzy? Jest jakiś kod na filtry do maski, czy coś podobnego? Bo normalnie, musiałbym się cofać do ostatniej stacji, żebym kupił zapas filtrów (co dla mnie, na wysokim poziomie trudności, oznacza 2-3 godziny). Jct godmoda używałem- nie działa na promieniowanie na powierzchni. Na prawdę, pilnie potrzebuję pomocy.
-
Gra ktoś może w WH40K, edycję planszową? Nie chodzi mi o grę PC, panowie i panie. A jeśli ktoś już grał- napisz mi na gg 5161201, bo chcę się dowiedzieć, jak działa ta gra. Jest ktoś skory do pomocy?
-
Jest noc, i- wiadomo- z nudów różne pomysły przychodzą do głowy. I tak się was zapytam, czy warto- chciałoby wam się "posłuchać" książki razem z muzyką, która pasowała by akurat do danej sytuacji opisanej w książce? Bo pomyślałem, że nagranie siebie podczas czytania i dodanie soundtracku da ludziom sporo satysfakcji, a mnie- wiele subskrypcji. No więc, chciałoby wam się?
-
No, zdarzy?em sie przekona?, ?e dobrze zrobi?em.
-
Nikogo nie namawiam. Sam bym zrobił tę grę, tylko wiadomo- zawsze to się szybciej robi. A jak pracować nima komu, to jakiś ciekawy myk czy pomysł przyjmę z zadowoleniem. EDIT: Na czym ma polegać- gracz dostaje dla siebie stację (czyli posiada na starcie małe państwo). Na początku wiadomo- bieda z nędzą, nikłe zasoby i te sprawy. Rozwijając stację, zaczyna przejmować ich coraz więcej. W końcu zaczyna tworzyć małe imperium. Ale każdy inny gracz też tego chce, więc w końcu granice zaczynają sie wzajemnie ocierać... Konflikt, przymierze, może nautralność? Chodzi tu o niemal klasyczny, polityczno-ekonomiczno-strategiczny rodzaj PBF'a, z państwami, wojskami i zasobami na czele. Rozumiesz, czy spróbować wytłumaczyć to inaczej?
-
Otworzyłem sobie niedawno książkę, żeby popatrzeć na mapę i trochę pobawić sie swoimi myślami, gdy wpadłem na fajny pomysł... w metrze istnieją różne małe państwa, walczą ze soba, współpracują, prowadzą politykę... dlaczego by samemu nie stworzyć swojego państwa? Dlaczego nie można by podbić innych? Stworzyć własną "Czerwoną linię", lub nigdy nie dopuścić do jej powstania? Widzi mi sie, że to była by dobra zabawa, nawet dla tych, którzy nie mieli okazję zagłębić się w grę i książkę. Już nie raz widziałem tego typu strategie PBF, ale nigdy w takich właśnie realiach. Może zrobimy coś wspólnie, tym razem na prawdę- bo przecież to nie jest ogromne wyzwanie. Chcecie się w to pobawić ze mną? Zasady i inne takie pierdoły można powymyślać tu na forum, i za niedługo zacząć tworzyć. Na pewno w kilka osób uwinie sie w 2, może (przy epickiej ilości pomysłach) w 3 weekendy. A grać potem będzie można w nieskończoność. No, i jak- ktoś wyraża aprobatę?
-
Nie poszedłem do szkoły, bo ziomek mój miał wpaść obejrzeć co to mi się stało z głośnikami (i tymi innymi rzeczami). Nie chciało mi sie na te jego operacje szyskie patrzeć, ale jego cudne rączki po raz trzeci uratowały mnie od kryzysu- naprawił to (nie wiem jak, nie chciało mi się później słuchać jego tłumaczeń). Zatem ten... temat się wyczerpał
-
W sumie, może. Ja najsampierw książkę pożarłem, potem przeszedłem grę, dlatego moje wrażenie jest pozytywne... nie wiem jak to wygląda w oczach ludzika, to tego nie zrobił. Ale nawet jeśli- gra mnie wpieprzyła, nie zostawiając okruszków na klawiaturze.
-
Nie ma działu na sprzęt komputerowy (opis działu "software" do mojego problemu nie pasuje), więc zamieszczam swój problem tu. Jak adminom bardziej inne miejsce by pasowało, to sie nie obrażę za transfer. O co chodzi? Chodzi o to, że kiedy mój brat sobie grał (ofc nie było mnie wtedy w domu), komputer "sam sie popsuł". Nie działa dźwięk. Próbowałem różnych magicznych sztuczek na miarę moich możliwości, ale na nic to się nie zdało. A testowałem też mój problem nie tylko na głośnikach, ale na wszystkich moich 6'ciu słuchawkach (ostrożności nigdy za wiele, nie?). Co to sie mogło stać, że nic nie słychać? Podpowiedź- używam (szajsownego wg. mnie) menedżera "Realtek HD audio" (sterownik 5.10.0.5567). Może to jest źródłem problemu? Potrzebna pilna pomoc, bo mnie od samego rana, tak delikatnie mówiąc, coś się nie podoba na tym świecie.