Skocz do zawartości

moongate

Stalker
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez moongate

  1. Życzę powodzenia z grą, jak coś też mogę posłużyć pomocą
  2. Rozumiem że chodzi o początek agropromu? Prawdopodobnie mogłeś nawalić wcześniej jakąś misję tudzież skrypt jest zbugowany. Ponowne wczytanie autosave'a powoduje ten sam rezultat?
  3. Gra zawsze będzie wolno szła, nie ważne jak bardzo znasz grę. Spowolniony chód jest dosyć optymalny jak na grę która chcę jakoś pokazać realizm i być jednocześnie hardkorem, choć wiadomo każdy ma swoje gusta i guściki, ale nie można czasem ponarzekać na Kurierowość NLC (więcej chodzisz niż strzelasz itd...) Grę przeszedłem dawno dawno, końcówka nowa jest zaskakująca, i zostawia mi parę pytań (spoilerować nie zamierzam) chyba że ktoś będzie chciał. Prypeć przy pierwszej wizycie strasznie zaskakuje (lepiej mieć spas niż karabin ponieważ po15 sekundach od wkroczenia na lokację zaskoczą cię chimiery jak i było w NLC 6.5, ratunek to wskoczyć na pień drzewa i odstrzelać ich, jeszcze pijawki itd... Full wypas. W NLC 6.5 była możliwość szybszego dostania się do Prypeci z Iwankowskiego Centrum a niżeli iść po lini fabularnej. Nie ważne w jaki sposób się dostałeś, miałeś przyjemne przywitanie od mutantów
  4. Zbyt kosztowne czy nie, ale aktualnie najlepsza opcja u Stasa przechowywać swoje rzeczy, spokojnie artefaktów się dorobisz i to sporo
  5. Ja miałem szczęście co do sanatorium ogromne i to i to zdobyłem. Chociaż co do samego kubka Wergasa. On sam może go nie przyjąć, więc nie warto od razu odchodzić z zniżoną głową, że to nie ten kubek tylko próbować jeszcze aż w końcu uzna że to jego kubek.
  6. Wygląda na Bug w takim razie jeżeli recepta się nie zapisała w PDA. Miałem pierwszą myśl, że PDA GG się popsuło (bo może i to różnorakich okolicznościach) ale raczej na początku gry nie zrobiliby takiego czegoś.
  7. No i pierwsza z jeszcze mniejszych roszad osób w zonie. X-18 wykonane, powiem że utrudnili je z tego co pamiętałem. Ale jednak miotacz ognia robi swoje przeciwko polterom. Łatwo nie było, zaliczyłem o dziwo 2 śmierci nawet nie widząc że coś leci do mnie z ciemności. Dokumenty dotarły bezpiecznie tam gdzie powinny, wraz z obroną wioski kotów i innymi zadaniami po drodze.
  8. Brawo, powolutku ale zona wynagradza z czasem, o dziwo nie znalazłeś w trupie burerów artefaktu? Tak jest % szans że z burerów wyleci art 1 poziomu najczęściej kamienna krew Co do mojego przechodzenia, doprowadziłem naukowców na Jantar, metodą pokojową dlatego modliłem się by zdobyć łapkę kontrolera zadania idą dalej a do x-18 nie śpieszy mi się chociaż przydałoby się tam wkrótce zajść. Na jantar polecam Toz'a ze strzałkową amunicją (drotiki jak to zawsze lubiłem mówić) Teraz zastanawiam się co dalej zrobić.
  9. Same dziki są radioaktywne ale kopytka nie. Najlepiej Taszczyć Giwery jeżeli udało się Tobie dostać do Śmieciarza w Sanatorium dość dobrą sumkę można u niego zarobić. Nawet zbyt dużą moim zdaniem i psuje ona w pewnym momencie ekonomie gry, ale to moja tylko ocena W ogóle widzę niektóre schowki są pozmieniane (chodzi o zawartość) te które w nagrodę dają NPC z misji, i trochę się zdziwiłem ale jednak coś zawsze zaskakującego. Powoli robię poboczne zadania na które mogę sobie pozwolić, pozwiedzałem inne terytoria i modle się, aby zdobyć łapkę kontrolera. A co do taszczenia giwer, jeżeli masz w pobliżu ciało trupa, wsadź w nie złom i przenoś ciało.
  10. Co do tematu sztolni, nie sprawdzałem tego w tej wersji, może ktoś już to robił z Testerów albo i nikt. Można dostać się tam innym sposobem (nielegalnym według gry) wskoczenie przez tekstury, idąc w prawo od sztolni w pewien punkt można wskoczyć (Jak jest wagon, dosłownie jego środek gdzie widać że jest otwarty, należy wtedy skoczyć, przed siebie. Jest spora szansa że to naprawili, nie testowałem tego osobiście na tej wersji. Screen słabej jakości i ze starego NLC, ale może komuś się przyda zdobycie dość wcześnie unikalnego artefaktu Jednak jest mały problem. Poza zużyciem antyradów to jedna rzecz. Druga Kostium i anomalia galareta. Prawdopodobieństwo że kombinezon zniszczy się do takiego stanu podczas próby wydostania się jest wysoka ponadto przydadzą się energetyk 1-2 i wyzbycie się przedmiotów gdzieś, jeżeli dobrze pamiętam niedaleko pijawek jest skrzynia, a obok sztolni ognisko więc save można zrobić. Ale wracając około 10 bandaży jak nie więcej pójdzie na ratowanie się z oparzeń + apteczki.
  11. Ja gdybym miał ocenić, też NLC 7 trafia pode mnie i to bardzo. Takie refleksje naszły mnie podczas mojej pierwszej styczności z tym modem, gdzie dotarłem do radaru, (brak kontynuacji) z racji że to była wersja Sjaka, a nie 2.5 już ze zrobioną końcówką na szybko. Odczucie hardcore/ i realizmu jak na tamten czas odbiło się na mnie mocno, ale to i dobrze, wiele spędzonych godzin przy planowaniu, kombinowaniu gdzie zdobyć amunicje, + szukanie odpowiednich osób a żeby zadanie ruszyło było trochę frustrujące ale i satysfakcjonujące z drugiej strony. Są wady i zalety, ale brakuje mi bardzo Izloma, szkoda że nie przeszedł do koncepcji świata NLC ale cóż. A co do przechodzenia, już zadamawiam się w barze powoli, wykonując pierwsze zadania które mogę, jedynym problemem który (jeszcze mnie nie będzie dotyczył) to przechowywanie swoich rzeczy u Woronina, w końcu przyjdzie moment kiedy będzie trzeba wszystko przenieść z pomocą (grawi kostiumu)
  12. Aktualnie nie wiem czy też jest, ale dla tych co zaczynają grę, polecam sprawdzić dach na ATP, po lewej gdzie znajduje się samochód ciężarowy w garażu. Wcześniej przeważnie była tam skrzynia z prostym kostiumem kotów z maską przeciwgazową
  13. Sprawdziłem spawner, oczywiście robiąc kopie zapasową. W moim przypadku spawner działa, ale np. spawnując apteczkę/konserwę, nie wywiera ona wpływu na głód ani zdrowie GG. Sprawdziłem robiąc nową grę, oraz i na testowym save. Więc zdziwiło mnie to. Jednak i tak nie zamierzałem tego używać. Zwiedziłem dolinę po 2 schowki jakie udało mi się zdobyć. Powrót na kordon i wyprawa na bagna już jutro z nadzieją że wrócę w pomarańczowym kostiumie ekologów
  14. W NLC 6.5 i początkowych wersjach NLC 7 pancerz najemników znajdował się w hangarze na wysypisku w skrzyniach, przypadkowa skrzynia, nie zawsze się pojawiał, ale jak już się na niego trafiło, miało się spore ułatwienie. Prawdopodobnie jest zmieniony mocno balans, i wyrzucili ten pancerz żeby nie było za łatwo. Chodzi mi o skrzynki które niszczy się nożem żeby nie było. A to co napisał Tom3kB, to zamiast pancerzu wrzucili tam parę butelek wódki które były przydatne na start. Trzeba dość prędko nazbierać 15 butelek wódki dla Kuzniecowa, za 10 wykonać misję, a za 5 kupić ładownicę (dlaczego niby? Skoro sidorowicz daje po ukończeniu misji ze żwawym) no a temu że jeżeli zdobędziemy ją szybciej to Sidorowicz zwróci nam 5 butelek wódki i wynagrodzi nas nabojami do ak
  15. Gram na mistrzu, jak już napisałem wyżej, trochę już spędziłem na wysypisku i szykuje się na walkę z bandytami z Biesem. Jest trudno, ale nie do przesady, kajecik/notatnik w dłoń i idzie się powoli do przodu. To moje drugie podejście do NLC, więc trochę wiem, ale jednak są pewne zmiany które mnie zaskoczyły o dziwo nie ma już pancerza najemników w skrzynce, a można było go zdobyć. Co jest na + bo niszczył balans na początku gry praktycznie. Nie długo bagna i walka z mutantami
  16. Ja powiem że nie miałem problemów z tym, szybko i gładko akurat dialog wczytał, ale nie ukrywam że przeprawa przez jelito zony mnie zaskoczyła na mistrzu, stanowczo odradzam iść drogą (ulicą) jak zwał tak zwał tylko od razu udać się na lewo i iść powoli omijając mutanty chociaż i to nie czasem jest możliwe. Żaden mod nigdy nie powodował że wysłuchuje wszelkie dźwięki otoczenia, by nie zostać zaskoczonym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.