Też go spotkałem po strzelaninie z bandytami. Zaczął klękać przy ciałach. Pogadałem, odszedłem kawałek i prawda, na "zwykłą" broń jest odporny. Na granatnik już nie. W sumie poza daniem zadań jest jeszcze do czegoś potrzebny? Bo po dalszej rozmowie wywnioskowałem, że chyba nie.