Skocz do zawartości

RZULAS

Turysta
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O RZULAS

Osiągnięcia RZULAS

Gość w Zonie

Gość w Zonie (1/21)

0

Reputacja

  1. Też pochwalę Wolność. Ich technik Jar specjalizuje się w snajperkach a ja właśnie korzystam z duetu SWD i SG5K. Słabiej z kombinezonami w Wolności, ale po skorupy radzę chodzić do naukowca w Jantarze, tam zakupiłem boskiego Bułata :lol:. Wolność, jak to już ktoś wspomniał, po wygranej wojnie z Powinnością daje w nagrodę Egzo i snajperkę i sporo kasy. Za kolejne wygrane wojny z Powinnością tylko kasę, trochę ekwipunku (apteczki, granaty, ammo).
  2. RZULAS

    Bug?

    Miałam podobna sytuację jak Kalesor tyle, że w Wolności. Dostałem zadanie opanowania posterunku na drodze do Agropromu (północne przejście z Wysypiska) a tam ekipa Wolnych Stalkerów, no to zrobiłem save (a jakże) i zdjąłem pacjentów i patrzę zadanie zaliczone ( w tym momencie nie było tarć między Wolnością a Wolnymi). Z bugów zauważyłem tez coś ciekawego a mianowicie : rozgromiłem do nogi (me, myself and I :lol:) Powinność a tu niedobitki wyłażą z budynku i znowu młynek (zabijają m.in. przewodnika Wolności). Potem rosną w siłę, aż tu komunikat o desancie śmigłowcowym Powinności i posterunek przy bazie Bandytów na Wysypisku do ponownego zabezpieczenia, lezę tam , Powinności nie ma, wybijam łachmaniarzy i czekam.... Cały dzień (czas w grze ). Zero posiłków, zero ruchu z Doliny Mroku i w końcu zadanie anulowane, komunikat, że utraciliśmy drogę do Agropromu i Powinnośc znowu kwitnie w Agropromie choć posterunki Wolności obsadzone. I kołomyja od nowa. Męczące te wojny frakcji, choć można się obłowić (nawet dopuszczając do przechodzenia posterunków z rąk do rąk :D) . Przepraszam za dłużyznę, ale jakoś mi się zebrało na gorzkie żale.
  3. Miałem tę sama sytuację jak Windmaker. Wejście do lasu po pierwszej wizycie u Leśnika oznaczało po paru metrach hordę pijaw i nibypsów, co zaowocowało zezłomowaniem ulepszonego egzoszkieletu Wolności i ruinę zapasowego Bułata (też podrasowanego). Ledwo uszedłem. Natomiast później (tj. po odbiciu mostu) chadzam ścieżką z Jantaru czyli drogą przez zakład i drogą kolo Czerownego Lasu (wielokrotnie bo zbierałem fanty żeby je sprzedać u Wolnych Stalkerów w Agropromie) i nic, tj. spokój wieczny. Jedynym "bossem", którego spotkałem w Czerwonym lesie był ten mastodont w drodze do czarciego kręgu i bąbla teleportacyjnego, na którego nie działały ppance pestkowane z sg5k (podrasowanego). Zaznaczam, że gram na czystej wersji 1.5005/1.5006 (aktualnie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.