Ile mamy księżyców.

[kondotier]

Dla mnie ta informacja nie jest niczym nowym, ale może po jej ponownym opublikowaniu ci którym to mówię, przestaną patrzeć na mnie jak na cudaka.

https://fakty.interia.pl/ciekawostki/news-rmf-ksiezyce-pylowe-ziemi-istnieja-polski-astronom-wiedzial-,nId,2650941

Takie ciekawostki zawsze mnie interesowały. Ile jeszcze nie wiemy o naszej matce Ziemi i jej otoczeniu?

 

 

[smox]

Jak mówi Ferdek Kiepski - "Są na świecie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły" Naukowcy głównego nurtu mają wszystko ustalone i tyle. Czasem tylko coś wycieknie, któryś coś chlapnie za dużo, ale szybko wszystko wraca do normy. Niezależni naukowcy próbują przebić się ze swoimi odkryciami i teoriami, ale szybko są uciszani, albo ulegają "nieszczęśliwemu wypadkowi". I tak to się toczy od lat. Żyjemy sobie spokojnie na tym świecie utrzymywani w absolutnej ciemnocie. 

[Yossarian]

Ale obłoki pyłu, nazywać księżycami to chyba lekka przesada. W samym artykule cytowana Judit Slíz-Balogh mówi o pseudosatelitach. A sam kosmos? No cóż, jest jeszcze baaardzo wiele do poznania i odkrycia.

[kondotier]

@smox  Masz rację z tym chowaniem prawdy o wszechświecie przed "prostym ludem". I tak będzie dopóki za początek Nowej Ery w życiu ludzkości nie uzna się daty 21 maja 1543r. A co się wtedy wydarzyło, kto chce niech sam sprawdzi.