Dyskoteka w Prypeci - 12.2018

[vidkunsen]

http://synthira.ru/news/v_chernobylskoj_zone_ustroili_diskoteku/2018-12-06-2907

Walery Korszunow wraz z ekipą w ramach projektu Artefakt zrobił dyskotekę w strefie wykluczenia w mieście Prypeć.

Uczestnicy mieli mieć namiastki lub oryginalne skafandry ochronne, w trakcie dyskoteki był na jednym z dwóch ekranów wyświetlany film Stalker A. Tarkowskiego.

Projekt Artefakt - katastrofą było/jest nie tylko promieniowanie ale także cyniczny brak informacji o tym wydarzeniu jakichkolwiek władz - głównie z byłego ZSRR, czy to kiedyś jak i dziś.

Dyskoteka odbyła się pod nadzorem wojska.

Spoiler

Стало известно о проведении масштабной вечеринки с дискотекой, которую устроили в Чернобыльской зоне отчуждения в покинутом городе Припять. Группа украинских художников во главе с Валерием Коршуновым из Киева в рамках проекта Artefact преобразили зону отчуждения, чтобы устроить в ней самую настоящую рейв-вечеринку с массовой дискотекой и выступлением диджеев. Для защиты, все участники вечеринки были одеты в специальные комбинезоны с капюшонами. По словам участников проекта Artefact, рейв-вечеринка с дискотекой была весьма впечатляющим зрелищем. Толпа присутствующих танцевала под электронную музыку, которая доносилась из колонок, выставленных на главную площадь Припяти. Кроме того, для вечеринки также были установлены и два экрана, на которых транслировался советский фантастический фильм Андрея Тарковского «Сталкер», вышедший в 1979 году. Также отмечается, что дискотека проходила под наблюдением военных.

По словам организаторов проекта Artefact, устроенная ими рейв-вечеринка, является первым пунктом в переосмыслении информационной трагедии Чернобыля, так как катастрофа была не только радиационной, но и информационной. Организаторы также отмечают, что реакция советских властей на произошедшую трагедию была циничной, так как радиомолчание из Москвы продолжалось до 28 апреля.

Катастрофа на Чернобыльской АЭС произошла 26 апреля 1986 года. На Чернобыльской атомной электростанции произошло разрушение четвертого энергоблока, которое носило взрывной характер. Из-за полного разрушения реактора в окружающую среду было выброшено огромное количество радиоактивных веществ. Авария считается самой крупной за всю историю атомной энергетики.

Стоит также отметить, что разработчиками из GSC Game World была создана серия игр S.T.A.L.K.E.R., действия которых проходят в зоне отчуждения возле Чернобыльской АЭС. По сюжету, из-за случившегося выброса, на близлежащей территории появились аномалии и мутанты, а также изменились биологические и химические процессы. В данный момент геймеры со всего мира с нетерпением ожидают продолжение под названием S.T.A.L.K.E.R. 2, анонс которого состоялся в мае. Однако, игра пока не имеет точной даты выхода.

 

Edytowane 6 Grudnia 2018 przez vidkunsen

[Gość]

Jak polaki-cebulaki uruchomiły w mieście młyn, żeby udowodnić, że kółko się kręci to wyraziłem opinię, nie omieszkam i tutaj.

Organizator określany jest mianem "artysty", więc to nie wybryk, a "performance", czy inna "instalacja artystyczna". Zgodnie z tekstem wyrażać ma dokładnie to, co napisał @vidkunsen, czyli cyniczną reakcję Moskwy na wieść o awarii i milczenie aż do 28 kwietnia. Okej. To taki trochę protest, z Tarkowskim w tle, który pasuje jak pięść do nosa. Szkoda, że nie było wspólnego czytania "Pikniku (...)" oraz ogrywania Cienia Czarnobyla na punkty. A potem ktoś wyciągnąłby gitarę, uczestnicy zasiedliby wygodnie przy ognisku i zaśpiewali chórem Kumbaya.

Nie jestem fanem współczesnej sztuki, ani tego typu "artystów". Nie rozumiem tego zjawiska, chociaż zwykle - jak do wszystkiego, nawet faceta straszącego uchodźcami - staram się podejść z otwartym umysłem. Jak sztuka ma prowokować, to zwykle do czegoś. Więc... do czego prowokuje powyższe? Do przemyśleń nad uczciwością nieistniejącego państwa?

To sprawa sprzed ponad 30 lat, a raptem parę dni temu wprowadzili na Ukrainie stan wojenny. To jest ważne, aktualne, idealne dla tego typu aktywistów. Artystów. Czarowników. Czy jak tam chcą, by ich określać.

[tom3kb]

7 minut temu, Sierioża napisał:

Organizator określany jest mianem "artysty", więc to nie wybryk, a "performance", czy inna "instalacja artystyczna".

Nie jestem fanem współczesnej sztuki, ani tego typu "artystów".

Co do tej całej sztuki współczesnej to ostatnio nie wiem dlaczego ale yt mi zaproponował taki filmik

I muszę się z nim zgodzić

[kondotier]

Sądzę, że to pierwszy krok do zrobienia z Prypeci atrakcji turystycznej. Hotel "Polesie" znów otworzy swoje podwoje, a na dworzec autobusowy przyjadą autokary z turystami, policja i poczta otworzy swoje biura, a w gastronomach będzie można kupić "suweniry". Diabelskie Koło jak się zakręciło raz, to może po remoncie kręcić się na stałe. W domu kultury można wyświetlać filmy z tych smutnych wydarzeń. Nie powinno to wywoływać zgorszenia, bo tu przecież żadnych dramatycznych sytuacji nie było. Miasto choć częściowo może ożyć. A na cokole zamiast Lenina, można postawić pomnik stalkera.

[Gość]

@tom3kb Wiesz, ja tam niektóre z tych rzeczy "rozumiem". W takim sensie, że: poznałem kiedyś prace łódzkiego bodajże malarza, który malował... gradienty. Głównie. Nic więcej tam nie było, tylko fikuśne przejścia pomiędzy kolorami. Ludzie się zachwycali, jakaś kobieta nawet uroniła łezkę. Czemu - nie wiem, ale facet był dobrym rzemieślnikiem i miał oko do kolorów. Ładne to było po prostu, schludne takie. Ale ze sztuką to miało tyle wspólnego, co zawartość mojego śmietnika.

Obejrzałem kawałek podlinkowanego filmu, facet określił współczesnych artystów jako "pretentious twats". Brawa dla tego pana

@kondotier Tam nie ma co odżywać. Uprzemysłowiłbyś okolicę jeszcze raz? Prędzej czy później trzeba by. Przez ostatnie 30 lat natura przejmuje powoli okolicę i na zdrowie, niech się regeneruje. Ludzie nie muszą być wszędzie. A miasto jako atrakcja turystyczna funkcjonuje przecież od dawna.

 

[kondotier]

@Sierioża  Może umknęło Twojej uwadze, ale elektrownia znów działa. Tyle tylko że nie atomowa, a fotowoltaiczna. Widocznie promieniowanie jest jeszcze tylko w grach, bo personel tej nowej elektrowni raczej w ołowianych pancerzach nie chodził.

https://www.youtube.com/embed/1PL3DLCb6kU" frameborder="0" allow="accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture" allowfullscreen></iframe>

Tak że powrót tego rejonu do życia, stał się faktem.

 

[Gość]

Nie umknęło, ale chodziło mi zupełnie o coś innego.

[vidkunsen]

Według relacji z filmu 100 metrów od sarkofagu są już rozstawione, działające panele słoneczne, a co jest w sarkofagu?

[Gość]

@vidkunsen Tyle lat, a jeszcze tam nie dotarłeś?! Przecież to oczywiste...

[vidkunsen]

Ostatnio nie byłem, Monolit na razie na nikogo nie wydał kwita!