Skocz do zawartości

Duchy i powroty zza światów i inne dziwne zdarzenia


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie gram w Stalkera i wędrując po Zonie przeglądam wszelkie znalezione ciała stalkerów w poszukiwaniu fantów. Pewnego razu będąc w Kordonie i wykonując pierwsze misje dla stalkerów i atakując już drugi obóz wojskowych zabijam pewnego dziwnie ubranego wojskowego i gdy przeglądam jego ciało okazuje się, że to...... Generał Kryłow! Potem oczywiście będąc w bazie Powinności w Agropromie spotykam owego pana w pełnym zdrowiu. Drugi powrót zza światów miał miejsce w Czerwonym Lesie koło anomalii przestrzennej na czołgu. Otóż w pobliżu znalazłem kilka ciał i jednym z nich okazał się... Ojciec Walerian. Z zainteresowaniem wracam do bazy stalkerów w Kordonie aby zobaczyć co i jak, i owy pan ma się całkiem dobrze i siedzi sobie spokojnie w bazie. Trzecim jak narazie znanym przypadkiem znalezienia ciała żyjącego stalkera jest Joga. Nie wiem ile razy już go zabiłem w czasie ataków na Pchli Targ, ale i tak w Składzie musiałem go zabić. Nie wspominam tu o imionach zwykłych Stalkerów ponieważ są one zwykle generowane przypadkowo więc mogą się powtarzać, ale imiona głównych bohaterów? Też mieliście takie spotkania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Też miałem takie spotkanie. W SoC'u jednak (...) Zabiłem Chorążego strzegącego wejścia do Baru. Kiedy Barman zlecił mi odszukanie dokumentów, udałem się w stronę Dziczy. Wracając, zobaczyłem grupkę stalkerów z Powinności, której na czele stał wspaniałomyślny pan Chorąży. Te same ciuchy - ten sam pulchny wygląd, oczywiście. Dziwne, bo Chorąży jest "ochroniarzem", a nie szefem wypadu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio też miałem ciekawy epizod - atakuję bazę bandytów i kiedy idę w stronę baru, oczywiście nikogo nie ma, a ja oddaję serię w biurko i nagle barman wybiega znikąd i ucieka po za obóz - zdążyłem go zdjąć, ale biegł prosto w legowisko mutantów.

Kolejny epizod to kiedy po raz drugi atakuję obóz bandytów nagle obóz atakują.... mutanty - dwie hordy wbiegły do Składu i zabiły załogę a ja w tym czasie dostałem zadanie pomocy bandytom w odparciu ataku (sic!). Aby nie było mam zainstalowany mod Faction War ale bez modułu dla mutantów, bandytów i rebeliantów oraz powinności.

Pozwoliłem sobie zmienić tytuł tematu, aby rozszerzyć dyskusję na inne dziwaczne sytuacje.

[ Dodano: 2008-10-17, 16:49 ]

Otóż gram z modem Faction War który usprawnia w pewnym sensie wojnę frakcji - oczywiście idealny nie jest, ale to za chwilę.

Cała ciekawa historia ma miejsce w Czerwonym Lesie. Kiedy mam wykonywać zadania aby dojść do Leśnika to już pomijam fakt, że Stalkerzy, którzy mieli mi pomóc przejśc do anomalii dawno nie żyją. Najlepsze stało się potem. Otóż idę do anomalii i gdyby nie RP-74 i Bałut na max odporność to by mnie horda pijawek zatłukła.... Z winy moda w lokacji prawie nie ma sojuszników, same mutanty. Po przejściu do bazy koło Leśnika kiedy próbuję wyjść z niej to wpadam na kilkanaście hord nibypsów i pijawek. Mam Bałuta na mac ochrona przed atakiem plus masę broni ciężkiego kalibru - tylko ammo ppnc i muszę nonstop zwiewać. Ilość mutantów jest olbrzymia, to nie jest jedna czy dwie pijawki, to jest 5 pijawek jak nie więcej które nagle znikąd przychodzą. Aby przejść do mostu musiałem wrócić się przez magazyny wojskowe Na wysypisko, potem Agroprom i dopiero potem do mostu przez Jantar.

Mieliście kiedyś taki przypadek, że mutanty wręcz wybyły wszystkich? Mi bez moda Faction War zawsze tak się dzieje - patch 05, w Kordonie na Wysypisku, jeśli zdejmę bandytów lub kogoś na północnym zachodzie przy przejściach oraz w Czerwonym Lesie. Pomijam fakt, że ostatnio pijawka rozniosła bazę stalkerów w Agrprpomie - przetrwał tylko handlarz bo był za ladą i dowódca na piętrze. A tak to reszta all dead. Baza Powinności też nieźle ucierpiała - z 5 zabitych na pewno. Mam wrażenie, że tę zmianę patch 05 przyniósł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

W Agropromie (v 06) : Zdarza się ,że dochodzę do bazy Stalkerów -dostaję zadanie broń tylnego wejścia - i zanim zdążę dobiec, już połowę bazy wybiją Bandyci. Włącznie z mechanikiem i handlarzem. Raz anulowało mi zadanie dla Pustelnika , ponieważ chłopcy obrzucają się granatami ,zabiło mi go, od góry.Sprawdziłem to czekając na potyczkę .Wstrząsy od granatów powodowały krwawienie i ogłuszenie. No i na deser : podchodzę do handlarza u Stalkerów a tu jakaś zabłąkana kula zabiła go na moich oczach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.