Karta dźwiękowa - prośba o poradę

[Gość]

Choć jestem w trakcie zbierania na porządny monitor, z racji niespodziewanego polepszenia jakości lektora w filmach (hej, @Buber ), postanowiłem zmienić zdanie w kwestii kart dźwiękowych. Audiofilem byłem dobre XY lat temu, z wiekiem zobojętniałem, ale skoro jakość nagrań będzie lepsza, wypadałoby mieć coś więcej niż integrę.

Z tego względu proszę tych bardziej otrzaskanych sprzętowo o jakieś sensowne propozycje kart dźwiękowych. Kompletnie się na tym nie znam, do komputera mam podpięte głośniki Creative'a lub słuchawki Koss. Wiem, że karty za czterocyfrowe sumy są świetne i niedoścignione, ale więcej niż 200-300zł z funduszu monitorowego poświęcić nie mogę.

[Mnieciu]

@Sierioża z tego co mi wiadomo i z mojego researchu.

 

Po zmianie karty dźwiękowej na SoundBlaster AE-5 niewielka wręcz minimalna poprawa na jakości mikrofonu (jack). Słuchawki grają o niebo lepiej. Jeśli chcesz poprawić jakość dźwięku to nowy mikrofon, albo odłożyć więcej i zainwestować w pełny interfejs.

Mało jest dobrych mikrofonów które puszczają dźwięk po jacku. Zazwyczaj USB albo XLR.

[apg2312]

IMHO 200-300 zł to troszkę zbyt mało, żeby kupić kartę dźwiękową zdecydowanie lepszą od zintegrowanej na płycie głównej. Z tego, co przeczytałem, jednymi z lepszych są Creative Sound Blaster AE 9 i AE 7, ale są to ceny (odpowiednio) 1400  i 1000 zł

http://www.benchmark.pl/aktualnosci/creative-sound-blaster-ae-9-i-ae-7-potezne-karty-dzwiekowe-pci-e.html

Zresztą karty te kupuje się bezpośrednio u producenta.

Z tej rodzinki w Polsce dostępna jest AE 5

https://www.morele.net/karta-dzwiekowa-creative-sound-blaster-x-ae-5-978090/

ale dalej jest to ponad 500 zł.

To, co teraz napiszę, sporo osób uzna pewnie za herezję : kupowanie tańszych (poniżej 400-500 zł) kart dźwiękowych IMHO mija się z celem. To już nie te czasy, że producenci płyt głównych jako integry wrzucali cokolwiek, co było dostępne, i faktycznie żeby cokolwiek usłyszeć trzeba było do komputera dokupić kartę dźwiękową. Już od kilku ładnych lat większość producentów nawet na płytach głównych ze średniej półki (o wyższej nie wspominając) stosuje naprawdę więcej niż przyzwoite, żeby nie napisać bardzo dobre, układy dźwiękowe. I kupując jakąś tam tanią kartę dźwiękową może się okazać, że integra jest lepsza, daje lepszy i czystszy dźwięk, a zakup to wyrzucone pieniądze

Żeby nie było nieporozumień - to są tylko takie moje przemyślenia, powstałe w ciągu ostatnich kilkunastu godzin przy przeglądaniu netu pod kątem kart dźwiękowych. W sumie cieszę się, że mi słoń na ucho nadepnął, i zintegrowana dźwiękówka w postaci asusowskiej SupremeFX wystarcza mi aż nadto

 

[Gość]

@Mnieciu Niepotrzebny mi dobre "łapanie" mikrofonu, ale jak najlepszy "odsłuch".

@apg2312 Ciężko mi ocenić, czy to herezja, ale z własnego doświadczenia powiem tak - jakiś czas temu korzystałem ze starszego Sound Blastera i różnica była spora. Inna sprawa, że to wszystko była technologia sprzed dekady i wcześniej. Zdaję sobie sprawę, że w tym budżecie nie ma co liczyć na gruszki na wierzbie.

Dzięki za podpowiedzi, niech Wam Zona w niezmutowanych dzieciach wynagrodzi

[apg2312]

42 minuty temu, Sierioża napisał:

jakiś czas temu korzystałem ze starszego Sound Blastera

To o mało co brzmi jak "jakiś czas temu jeździłem Volkswagenem" (a faktycznie jeździłem). Tyle, że Passat B2/B3 a B7/B8 to całkiem inne auta, zresztą nieporównywalne z innymi modelami : Lupo, Gofem, Jettą, Garbusem czy Phaetonem

Sound Blasterów też jest sporo modeli, różniących się od siebie nie tylko ceną
Ale skoro uważasz, że potrzebujesz porządnej karty dźwiękowej to tu masz posortowane wg ceny Sund Blastery dostępne na Morele :

https://www.morele.net/komputery/podzespoly-komputerowe/karty-dzwiekowe-11/,,,,,50,,p,0,,,,7187O342409/1/

Najtańsza za 130 zł (w outlecie 104), najdroższa 863 zł. Zawsze możesz usunąć filtry (producenta i złącze), i przejrzeć inne karty dostępne w Twoim budżecie.

[Gość]

Aktualizacja i zakończenie tematu: nie pchajcie się w karty dźwiękowe w moim budżecie, jeśli macie integry. Różnica jest, przynajmniej moim zdaniem, znikoma. Lepiej odłożyć i kupić coś lepszego.

Cebuliony wróciły do budżetu monitorowo-sprzętowego, koniec tego bezsensownego eksperymentu

[apg2312]

Quod erat demonstrandum