The Iceman Posted February 18, 2009 Report Share Posted February 18, 2009 Na pewno nie jest dobrze. Ale granie w brutalne gry nie zawsze jest złe. Ja tam lubię Hitmana i jest w miarę OK... Temat wydzielony z TEGO. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Albert115 Posted February 19, 2009 Report Share Posted February 19, 2009 Kupilem sobie ostatnio far cry 2 i jestem zachwycony. Zdecydowanie moja ulubiona pozycja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fiedia Cezar Posted February 19, 2009 Report Share Posted February 19, 2009 Prawie wszystkie z tych gier gier to gry dość (mało powiedziane o niektórych) brutalne. Według niektórych 'naukowców' przeciętny gracz to pryszczaty nastolatek, bez dziewczyny, z mordem w oczach po przejściu kolejnej GTA XXX. Cholera nie pasuje do mnie ten profil :mrgreen: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LordDino Posted February 20, 2009 Report Share Posted February 20, 2009 Mnie ratuje dziewczyna i moje ćwierć wieku ehheheeh Racja sorensen Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
The Iceman Posted February 20, 2009 Author Report Share Posted February 20, 2009 Panowie, nie schodzimy z tematu 8-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Killer84 Posted February 21, 2009 Report Share Posted February 21, 2009 Według niektórych 'naukowców' przeciętny gracz to pryszczaty nastolatek, bez dziewczyny, z mordem w oczach po przejściu kolejnej GTA XXX. Wydaje mi się, że to tylko obiegowa opinia. Kiedyś dotarłem do statystyk, które mówiły, iż większość graczy to ludzie dorośli, szczególnie jeśli chodzi o takie tytuły jak WoW, czy właśnie fps - y. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filippo23 Posted February 21, 2009 Report Share Posted February 21, 2009 World of Warcraft... To... To... Gra, której po prostu nienawidzę! Dostaję cholery, jak tylko to słyszę! Nie wiem czemu, ale denerwuje mnie ta gra :-| Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Albert115 Posted February 22, 2009 Report Share Posted February 22, 2009 Mnie tez. Szczerze to nawet wolal bym grac w Tibie niz w WoW-a. :-P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorenus Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Wracając do statystyk wiekowych: z Naszej siódemki (bez Elvisa) wychodzi - 25,4. Najbardziej obrazowi są: Killer84 i lorddino. Nie pasuje mi tylko taka mała grywalność w strategie, chyba pod tym względem jesteśmy niereprezentatywni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Provokator Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Panowie chyba lekki OT się robi. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
The Iceman Posted February 24, 2009 Author Report Share Posted February 24, 2009 Panowie chyba lekki OT się robi. Eh, chyba zaraz wydzielę temat. EDIT: No i temat wydzielony. Następnym razem proszę założyć nowy temat, jeśli chcecie dyskutować o czymś innym... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filippo23 Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Ale granie w brutalne gry nie zawsze jest złe. Ja tam lubię Hitmana i jest w miarę OK... Zaczyna się... To, że Ty lubisz np. Hitmana, nie oznacza, że to już od tak sobie, jest OK, bo Ty go lubisz! Poza tym, co rozumiesz przez "granie w brutalne gry nie zawsze jest złe"? :roll: Podpowie Ci, jak w realu kogoś zabić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorenus Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Rozumiem że tutaj można pisać o strategiach. Więc jedziemy. Do tej pory nikt na forum nie wymienił: -Twierdzy (łącznie z Crusaider) -Blitzkrieg -Imperium -Caesar -Roma Wymieniłem w temacie -Top 5 Mediewal Total War i dodatek Królestwa, ta gra jest rewelacyjną turówką z możliwością rozgrywania bitew w czasie rzeczywistym. Trzeba nieźle główkować żeby zrównoważyć ekonomię z militariami. I przyznam się że znacznie podciągnąłem się w geografii. Do tego fajne mody i ten średniowieczny klimat... http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,28696;core.html http://www.sztab.com/g-medieval-2-total-war/galeria.html Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
The Iceman Posted February 24, 2009 Author Report Share Posted February 24, 2009 Znam kumpli, totalnych świrów. Gry ich wyniszczyły i uważają się za maszyny do zabijania. Ja taki nie jestem, choć nie jedną paskudną rzecz w grze widziałem. Interesuję się psychologią i często po postach na forum mogę stwierdzić, na jakie zaburzenia cierpi dany user (ale w 50% przypadków nie można być tego pewnym). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorenus Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Elvis zaniepokoiłeś mnie tym postem. To aluzja, konkluzja czy coś innego? Jestem starym koniem w porównaniu z większością z Was, gram od 7-8 lat ale zaburzeń psychicznych nie zauważyłem. Kiedyś dużo balowałem było morze alkoholu i naprawdę złe rzeczy. Czy nie lepiej wystrzelać kilkadziesiąt botów w komputerze niż tłuc ludzi na ulicach albo rozbijać sobie głowy na meczach albo dobierać się do żon i dziewczyn facetów którzy mogliby być zajebistymi kumplami ? Albo cię nie zrozumiałem albo wygłupiam się postami na tym forum? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bas001 Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Jestem starym koniem w porównaniu z większością z Was Nie ty jeden :mrgreen: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
The Iceman Posted February 24, 2009 Author Report Share Posted February 24, 2009 Są zaburzenia psychiczne i umysłowe. Jeśli są psychiczne, to taką osobę można jeszcze zrozumieć. Zaburzenie najczęściej są dziedziczne. Ściśle mówiąc walić komputer i gry... koledzy naprawdę są ważniejsi, ale takie towarzystwo też by mi nie odpowiadało. Ja też jestem starym koniem, jeśli chodzi o te sprawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bas001 Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Tu bym się Elvis z Tobą do końca nie zgodził-jest bardzo mało chorób dziedziczonych,są natomiast osoby mające predyspozycje do dziedziczenia pewnych cech a nie całych chorób,poza oczywiście wyjątkami do których należy np. schizofrenia,chociaż tu też nie można mówić o dziedziczeniu choroby,najwyżej o dużym ryzyku wystąpienia tej choroby u rodziny w której ona występuje(czyli czynniki biologiczne i środowiskowe) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
The Iceman Posted February 24, 2009 Author Report Share Posted February 24, 2009 Wiele widziałem, wiele przeżyłem i doświadczyłem. W sumie masz rację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vorenus Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Mużyki, co Wy wypisujecie? Mózgozwęglacz sam wyłączałem. Oglądaliście CK Dezerterzy? Każdemu można wmówić że jest wariatem, można dopatrywać się też szaleństwa u siebie. Osobiście lubię ludzi mających w sobie odrobinę szaleństwa, są znacznie ciekawsi od nadętych sztywniaków. Elvis co Cię napadło? Czy to nie of-top? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Filippo23 Posted February 24, 2009 Report Share Posted February 24, 2009 Rozumiem że tutaj można pisać o strategiach. Więc jedziemy. Do tej pory nikt na forum nie wymienił: -Twierdzy (łącznie z Crusaider) -Blitzkrieg -Imperium -Caesar -Roma A co w tym dziwnego? Przecież nie każdy musi lubić strategie, nie narzucaj nam swojej woli :roll: Nie rozumiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Killer84 Posted February 28, 2009 Report Share Posted February 28, 2009 Co do przyczyny popularności brutalnych gier w naszym kraju i nie tylko(a niewątpliwie takie właśnie gry są najpopularniejsze) mam swoją teorię. Mianowicie : wszystko z powodu braku wojny. Moim skromnym zdaniem w naszej świadomości narodowej powoli zanika swoista więź wytworzona po wydarzeniach z lat 1939 - 45, przez co ludzie podświadomie chcą, aby coś się wydarzyło, a młodzi ludzie chcą być uważani za twardzieli. Kiedyś mieli ku temu okazję na froncie (teraz też tak jest, choć nie w takim stopniu, np. w Afganistanie, czy Iraku, ale mam kilku kumpli, którzy twierdzili, że piekielnie ciężko jest tam pojechać bez "pleców"), teraz wyznacznikiem twardości zaczyna być np. wygranie jakiegoś trudnego fps - a, obejrzenie wyjątkowo krwawego horroru, czy bijatyka choćby na meczu. Moim zdaniem to kuszenie losu, bo to, że ktoś wygrał Stalkera na weteranie nie znaczy, że będzie Rambo w realu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.