Skocz do zawartości

Jak i czy ćwiczymy?


Fiedia Cezar

Rekomendowane odpowiedzi

Kilkanaście lat siłowni,plus sparingi na bramkach :-D ...a w latach szkolnych koszykówkę i siatkówkę.Teraz już rzadziej ćwiczę,więcej sie obijam i jeżdżę na rowerze,natomiast swego młodego szykuję na BJJ,mam u siebie w mieście mistrza świata więc jest na czym się opierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona i córka namawiają mnie na siłownię.

Nawet w domu możesz zrobić sobie mini-siłownię. Ja też jestem jak najbardziej za. Zobacz jaki przystojny mężczyzna: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/64/Sylvester_Stallone_(1983)_2.jpg Może i brał jakieś sterydy, ale wtedy według mnie jeszcze się nie wspomagał. Mam kolegę, który podobnie wygląda - nie brał żadnych koksów, jedynie odżywki, chodzi na siłownię. Jest wprawdzie młody, ale za to bardzo silny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w czasach szkolnych to miałem urwanie beretu koszykówka, pika ręczna , przełaje, pchniecie kulą i czasem się coś innego przyplątało. Wybiegany byłem jak się patrzy, a teraz czas i lenistwo nie pozwala miałem tez 2 letni mały romansik z modern ju-jitsu, a teraz tylko siłka, choć i tak czasem ściemniam :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pojeździłbym na rowerze, ale nie ma jak... same kałuże, błoto i śnieg.

Ostatnio wybrałem się na przejażdżkę rowerową. Jezdnia była lekko mokra (tak mi się przynajmniej wydawało) i nagle łup - wywrotka. Po prostu nie zauważyłem dziury, którą wziąłem za kałużę (chwała drogowcom, ta dziura była świetnie zainkryminowana). Od tamtej pory moją jedyna formą aktywności fizycznej jest robienie pompek wieczorami (niedużo dwie serie po 50), a na rower nie wsiądę przez długi czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ćwiczę palce na kompie na rowerze też czasem jeżdżę.Fiedia jeśli wiesz gdzie jest zamknięty zakład Wiskord. to tam się fajnie jeździ taką polną ścieżką a szczególnie gdy się do starej pompy dojedzie potem to jedziesz po takiej drodze i za wiskord tylko najgorzej tam dojechać bo dużo błota tam jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elvis,przede wszystkim małe ciężary na nogi,problem tylko w tym że ty nie chodzisz na siłkę....natomiast w warunkach domowych jak najbardziej wskazany rower-nie obciąża mocno stawów i na rozruch w sam raz,później dorzuć bieganie ( z obciążeniem w postaci woreczków,są takie w sklepach) i stopniowo przysiady z obciążeniem.Wiedz jedno,bez dostępnych ciężarów ,dużych oczywiście i sztangi siły nóg nie zrobisz,bo nie masz na czym,ewentualnie bierz kumpla na plecy i podbiegi z nim na plecach i przysiady ,z nim oczywiście :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chodze sobie czasem na spacery , ewentualnie na rowerku. Chodze na strzelanki , i podciągam się na drążku rozporowym w drzwiach ;-) Całą reszte czasu albo w szkole albo przed komputerem. Mam koleszków chodzących na siłownie ale mnie to nie kręci. Sto razy bardziej wole sobie na basen pujść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Znaczy ze Szczecina jesteś? :lol:

Ja chodzę na Aikido do mistrza Polski z kolei prócz tego spacerki, biegi i ćwiczenia ogólnorozwojowe pompki, brzuchy itd..

Sorka,jest wicemistrzem świata i mistrzem kraju kawy w bjj i jest ich dwóch (kategoria 100 kg i 94kg). Mam na myśli rok 2008,i nie jestem ze Szczecina :lol:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.