Darrien Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2021 (edytowane) Hej! Niedawno skończyłem ponownie czytać „Uczennicę Maga” Trudi Canavan i mam wrażenie, że współczesna fantastyka zamiast przeć do przodu, to wciąż zatacza błędne koło, powtarzając różne schematy. Przez co można uznać, iż ciężko jest nas czymś ciekawym zaskoczyć, bo czytaliśmy już „wszystko”. Od razu zastrzegam, że sam mam sporo ulubionych historii, gdzie są powielane schematy, ale trzeba przyznać, iż pisarze kopiują je dobrze plus rzecz jasna ciekawie opowiadają swoje historie. Wracając do tematu, chciałbym Was prosić o pomoc w stworzeniu listy typowych schematów oraz stereotypów, które pisarze utrwalają w swoich książkach. A do czego mi to potrzebne? Tajemnica! No dobra… może filmik nagram na YouTube i wymienię każdego z was w podziękowaniach. Może powinienem sam zacząć od paru przykładów. 1. Bohater, jest sierotą trafia pod skrzydła jakieś osoby lub organizacji, gdzie po latach morderczego treningu jest w stanie dokonać heroicznych czynów! 2. Jest mało powieści w których pierwsze skrzypce gra szpetna postać, przeważnie autorzy tworzą postacie jako idealne wersje „siebie”. 3. Bohater to mała armia, jest w stanie wyrżnąć wielu wrogów w pojedynkę, zazwyczaj do tego posiada jakiś pradawny artefakt, który wzmacnia go w walce. 4. Jeżeli bohater jest kobietą, to praktycznie jest kopią męskiego napakowanego testosteronem herosa. Tak samo jak on wyrzyna wrogów żując gumę, rzuca potężne czary, ogarnia technologię i tak dalej. 😜 Pozdrawiam i z góry dziękuje! Darrien Edytowane 12 Sierpnia 2021 przez Darrien 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Chiny - silna ekipa, przywódca, wygrywa ten który ma misje od Bogów - nawiązanie do wierzeń chińskich. Japonia i Korea - jak wyżej + ekipa Roninów lub samotnych wojowników mających akurat wolne od wojny. Australia - apokalipsa + pustynia, obcy, walka o wachę itd. ZRA - Egipt - walka z obcymi w tym tymi z kosmosu, wiara zwycięża, dżiny i inne takie pustynne duperele. Słowianie - starzy Bogowie, wierzenia, walka w kosmosie z obcymi zawsze wśród swoich - Słowian. Ameryka Południowa, Łacińska, południe Afryki (kiedyś RPA) - walka z obcymi, jakieś tam czary mary z Kalahari. Kanada trzyma fason - Żołnierze kosmosu, Riddick. USA - tu to jest topos - albo Obcy kręcony przez Anglików, Kanadyjczyków, Australijczyków czy Nowo Zelandczyków lub z RPA czy innych państw spoza USA albo czysty topos od lat powielany - do walki są Słowianie, Celtowie, Germanie, Azjaci, Latynosi, autochtoni - tzw. Indianie. Od "dowodzenia" są Anglosasi. A doradcami są czyli tymi najmądrzejszymi są zawsze ci "wybrańcy" ze słonych bagien w zatoce perskiej - dzień niepodległości i inne takie bzdety. Skandynawia - nieumarli, strzygi i strzygonie, trolle itd/itp - wierzenia w odmianie germańskiej gdzie Perun zwie się Thorem itd. Dobra SF została wyparta przez debilizmy typu: wszystko dzieje się na ziemi w wirtualnym świeci, fantastyka to teraz fantazja - netfliksowa przeróbka starych mitów, bajek, wierzeń itd/itp - herakles jest zambosem a Valkirie są murzynkami nie wspominając o murzynie "heimdallu". Tak Darrien, masz rację, proza z tej tematyki popadła w marazm a ciekawa i innowatorska proza Sf i fantastyka jest mało znana i unikana przez spauperyzowaną większość. p.s. jako formę dowcipu można uznać próbę adaptacji Metra na terenie Nowego Amsterdamu (stara i pierwsza nazwa tego miasta), Wiedźmin, proza Verne,a itd. . Powodzenia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gatzek Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2021 Ech... Kiedyś dawno, dawno temu A. Sapkowski w miesięczniku Fantastyka opublikował tekst "Piróg albo nie ma złota w Szarych Górach." Doskonały tekst o archetypach w fantasy i fantastyce. Kto ma chęci niech czyta: https://sapkowskipl.wordpress.com/2017/03/17/pirog-albo-nie-ma-zlota-w-szarych-gorach/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Fantastyka - przestałem czytać gdy zmieniła nazwę na nowa fantastyka. Darrien - polecam stare dobre jak wzór do nasladowania: "Paroksyzm numer minus jeden" - Ryszard Głowacki "Agent z dołu" - Marcin Wolski Janusz A Zajdel - cala proza "Dzień drogi do Meorii" (jest to pierwowzór do 'książki i filmu" "w imię róży -tzw. kwestia włoskiego plagiatu która wyciszono )- Marek Oramus Co do Sapkowskiego to nie polecam, odrzuciłem już po 1 tomie "głąbmina". Polecam mistrza fantastyki, SF i połączenia obu stylów/nurtów prozy Morawianina Mirosława Żambocha (Miroslav Žamboch): Cykle - "bakly", "Agent X-Hawk","Agent JFK", Fantasy :"Krawędź żelaza", "Wylęgarnia", cykl o Koniaszu, i mistrzostwo połączenia SF i fantasy - "Sierżant" !!! cykl o Jakubie Wędrowyczu Andrzej Pilipiuk Robert J. Szmidt "Szczury Wrocławia" ( i inne tego autora) - Metro + post apokalipsa + Stalker 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boberm Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Oj tam . @vidkunsen - Imie Róży to bodajże 1979/80 rok , a Meoria ca 1990 ..... więc ten tego ..... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darrien Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 22 godziny temu, vidkunsen napisał: Chiny - silna ekipa, przywódca, wygrywa ten który ma misje od Bogów - nawiązanie do wierzeń chińskich. Japonia i Korea - jak wyżej + ekipa Roninów lub samotnych wojowników mających akurat wolne od wojny. Australia - apokalipsa + pustynia, obcy, walka o wachę itd. ZRA - Egipt - walka z obcymi w tym tymi z kosmosu, wiara zwycięża, dżiny i inne takie pustynne duperele. Słowianie - starzy Bogowie, wierzenia, walka w kosmosie z obcymi zawsze wśród swoich - Słowian. Ameryka Południowa, Łacińska, południe Afryki (kiedyś RPA) - walka z obcymi, jakieś tam czary mary z Kalahari. Kanada trzyma fason - Żołnierze kosmosu, Riddick. USA - tu to jest topos - albo Obcy kręcony przez Anglików, Kanadyjczyków, Australijczyków czy Nowo Zelandczyków lub z RPA czy innych państw spoza USA albo czysty topos od lat powielany - do walki są Słowianie, Celtowie, Germanie, Azjaci, Latynosi, autochtoni - tzw. Indianie. Od "dowodzenia" są Anglosasi. A doradcami są czyli tymi najmądrzejszymi są zawsze ci "wybrańcy" ze słonych bagien w zatoce perskiej - dzień niepodległości i inne takie bzdety. Skandynawia - nieumarli, strzygi i strzygonie, trolle itd/itp - wierzenia w odmianie germańskiej gdzie Perun zwie się Thorem itd. Dobra SF została wyparta przez debilizmy typu: wszystko dzieje się na ziemi w wirtualnym świeci, fantastyka to teraz fantazja - netfliksowa przeróbka starych mitów, bajek, wierzeń itd/itp - herakles jest zambosem a Valkirie są murzynkami nie wspominając o murzynie "heimdallu". Tak Darrien, masz rację, proza z tej tematyki popadła w marazm a ciekawa i innowatorska proza Sf i fantastyka jest mało znana i unikana przez spauperyzowaną większość. p.s. jako formę dowcipu można uznać próbę adaptacji Metra na terenie Nowego Amsterdamu (stara i pierwsza nazwa tego miasta), Wiedźmin, proza Verne,a itd. . Powodzenia Matko Ziemio, ale sporo informacji dostałem od Ciebie. Jak dobrze zgaduje, to każdy podpunkt w zasadzie mogę podpiąć pod kategorię "Gra", "Książka", "Film"? Jeśli tęsknisz za starym dobrym SF, to zareklamuje bez Kozery książki Sławomira Nieściura, zarówno trylogię z Zony (Wedle Zasług, Ostatniego Zeżrą Psy, Do Zobaczenia w Piekle) oraz cykl "Shadow Raptors", którego ostatni tom zostanie niebawem wypuszczony w świat. PS: W formie ciekawostki.... chciałem kiedyś napisać powieść zaliczającą się do Uniwersum Metro 2033, która rozgrywałaby się w Malborku, ale w trakcie pisania, zacząłem kombinować w taki sposób, że w zasadzie wychodzi mi zupełnie co innego, ale i tak z tego jestem zadowolony. Fakt, może będzie miało oklepane schematy, lecz wygląda to całkiem nieźle. 20 godzin temu, Gatzek napisał: Ech... Kiedyś dawno, dawno temu A. Sapkowski w miesięczniku Fantastyka opublikował tekst "Piróg albo nie ma złota w Szarych Górach." Doskonały tekst o archetypach w fantasy i fantastyce. Kto ma chęci niech czyta: https://sapkowskipl.wordpress.com/2017/03/17/pirog-albo-nie-ma-zlota-w-szarych-gorach/ Czytałem kiedyś, ale dzięki Tobie odświeżę go raz jeszcze. Swoją drogą... on zrzynał ostro Moonrocka, czy jednak nie? 😜 11 godzin temu, vidkunsen napisał: Fantastyka - przestałem czytać gdy zmieniła nazwę na nowa fantastyka. Darrien - polecam stare dobre jak wzór do nasladowania: "Paroksyzm numer minus jeden" - Ryszard Głowacki "Agent z dołu" - Marcin Wolski Janusz A Zajdel - cala proza "Dzień drogi do Meorii" (jest to pierwowzór do 'książki i filmu" "w imię róży -tzw. kwestia włoskiego plagiatu która wyciszono )- Marek Oramus Co do Sapkowskiego to nie polecam, odrzuciłem już po 1 tomie "głąbmina". Polecam mistrza fantastyki, SF i połączenia obu stylów/nurtów prozy Morawianina Mirosława Żambocha (Miroslav Žamboch😞 Cykle - "bakly", "Agent X-Hawk","Agent JFK", Fantasy :"Krawędź żelaza", "Wylęgarnia", cykl o Koniaszu, i mistrzostwo połączenia SF i fantasy - "Sierżant" !!! cykl o Jakubie Wędrowyczu Andrzej Pilipiuk Robert J. Szmidt "Szczury Wrocławia" ( i inne tego autora) - Metro + post apokalipsa + Stalker W sumie początkowo tytuł miał być uzupełniony o hasło "Literatura". Osobiście nigdy nie czytałem "Fantastyki/Nowej Fantastyki", chociaż parę razy ją trzymałem w Empiku w rękach. Ojj... klasykę fantastyki będę musiał nadrobić, zwłaszcza Zajdla, który pewnie w grobie by się przewracał widząc jak brutalnie została zbrukana nagroda jego imienia... Sapkowskiego to chce skończyć, bo tylko parę tomów zostało mi z Sagi, czytałem już Sezon Burz, dwa tomy opowiadań i chyba pierwsze dwa sagi. O Żambochu słyszałem trochę dobrego i chyba posiadam dwie książki na półce do przeczytania. Wędrowycza znam i ubóstwiam, a na Fanklubie Wielkiego Grafomana na Facebooku jestem moderatorem i wrzucam przecieki związane z nadchodzącymi książkami Pilipiuka. W sumie muszę uzupełnić kolekcję kilkoma zbiorami opowiadań i czymś jeszcze. Szczury Wrocławia to znam. Czekam, aż mi oddadzą Chaos. 😜 Kraty i Szpital czytałem. Podobno mam się pojawić w "czwartym" tomie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gatzek Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Sapkowskiego polecam opowiadania, saga o Wiedźminie to 'im dalej w las tym gorzej'. Warto przeczytać tegoż autora trylogię husycką, moim zdaniem milion razy lepszą niż saga o Wiedxminie. Z typowej space opera: - Cykl Barrayar autorstwa Lois McMaster Bujold; - Gra Endera i Mówca Umarłych (dwa pozostałe tomy są według mnie słabe) - Trylogia marsjańska Kim Stanley Robinson 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Darrien - u mnie gradacja jest taka: książka, film, gra. Czytam także cykl książek wokół Metro i Stalker w oryginale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darrien Opublikowano 14 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2021 23 godziny temu, Gatzek napisał: Sapkowskiego polecam opowiadania, saga o Wiedźminie to 'im dalej w las tym gorzej'. Warto przeczytać tegoż autora trylogię husycką, moim zdaniem milion razy lepszą niż saga o Wiedxminie. Z typowej space opera: - Cykl Barrayar autorstwa Lois McMaster Bujold; - Gra Endera i Mówca Umarłych (dwa pozostałe tomy są według mnie słabe) - Trylogia marsjańska Kim Stanley Robinson Trylogię husycką czytałem kiedyś, a to za sprawą mojego kuzyna. Sam muszę dokupić ostatni tom i wtedy ją sobie odświeżę. Hm... póki co za space-opery się nie biorę, tylko przeczytam to co od Drageusa dostałem i wtedy robię sobie od nich przerwę. 21 godzin temu, vidkunsen napisał: Darrien - u mnie gradacja jest taka: książka, film, gra. Czytam także cykl książek wokół Metro i Stalker w oryginale. Szacun za to, że czytasz w oryginale. Jeżeli chodzi o książki z Metra, to od Dymitra wolę Metro 2035, pozostałe dwa według mnie są zbyt mocno przegadane. Ze Stalkerów pisałem, że Nieściur rządzi w moim sercu. ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boberm Opublikowano 15 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2021 @Darrien @vidkunsen - pozwólcie dodac moje trzy słowka do ogródka SF. W czasach mojej młodości - stary dziad to pisze trzęsącymi się rękoma z trudem utrzymując pióro w dłoni :-)) - dostepnośc literatury SF była mizerna , ale jak już coś pojawiało sie na półkach księgarni było to - par excellence - z tych półek wysokich. I takim to sposobem załapałem bakcyla wchłaniania czytadeł SF ( wtedy jeszcze gównie Science Fiction , bez pózniejszych mutacji...) Potem pojawiłą sie Fantastyka , potem Nowa Fantastyka - (btw nie wiesz co tracisz @vidkunsen) -, a potem wysyp różności . W kwestii moich priorytetów czytelniczych - cały czas poruszając sie w poetyce gatunku to polecałbym w tej kwestii niejakiego D. Webera i cykle Starfire oraz Honor Harrington , Asimowa Fundację i pochodne tejże, Evana Currie cykl Odyssey One , Resnicka cykl Starship , i Campbella Zaginioną Flotę. Lekkie łatwe i przyjemne w odbiorze. No i nie zapomnijmy o Herberta Diunie ( zasadniczo wystarczą dwie pozycje czyli wspomniana Diuna i Mesjasz Diuny - warto pzreczytać chocby po to, aby porównać wizje autora z wizją reżyserską . W innych rodzajach gatunku poleciłbym Kornewa cykl Przygranicze oraz Simmonsa Hyperiona i Illion/Olimp. Warto , a nawet należałoby poczytac opowiadania Bradburego , Sheckleya i innych twórców z dawnych dobrych :-)) czasów .Zdziwilibyście się ile zapożyczeń we wspólczesnej lieraturze opiera sie o ich wizje . No i koniecznie Gibsona Necromancera ! Jezeli nie gardzicie formą nowoczesną książek czyli wersjami elektronicznymi służe ksiegozbiorem :-)) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 15 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2021 Diuny, Flotę Campbella i inne podobne czytałem. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darrien Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2021 Kutfa.... z tematu o stereotypach i schematach zrobiła nam się dyskusja o science-fiction. W sumie jest fajnie, ale nooo.... Może podacie jakieś schemaciki? ;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Tajne laboratorium, awaria, coś się tam dzieje ale nikt ze zwierzchników nie wie co bo wysiadła łączność, laboratorium jest na głębokim za...u. Pora na: a/ elitarny oddział wojskowy b/ oddział z byłych żołnierzy, misja niejawna bo nikt oficjalnie się nie przyznaje do w/w laboratorium. c/ zanim szambo wypłynie pora na oddział straceńców, wyrzutków, więźniów et cetera, cetera. d/ jako bonus jakiś naukowiec który wie o co biega, wie, że nie ma powrotu ale jemu to wisi bo ma raka i padnie na tyfus niedługo. e/ nalot dywanowy lub centralnie ostateczne rozwiązanie broń konwencjonalna lub tzw. atomowa. f/ udało się, zagrożenie unicestwione, z oddziału także nikt nie wrócił. g/ a taki wafel jak słonia noga, nic nie poszło jak w planie i mamy pandemie, apokalipsę, wojnę z zagrożeniem biologicznym czy innym takim. "Paragraf 78" i "Paragraf 78 punkt 2", "Doom" i inne temu podobne. p.s. przeniesienie w czasie, w czasie i przestrzeni w wyniku eksperymentu,. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boberm Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 @Darrien - nadmieniając że to moje subiektywne spojrzenie na temat - zasadniczo cała literatura tzw lekka , czyli przygodówka , kryminały , sf , fantazy etc... sa oparte o schematy , lub inaczej prawidła gatunku , albo jeszce inaczej onegoz gatunku poetykę. W pzrypadku sf wyglądą to mniej wiecej tak : - rozwój technologiczny , nowe odkrycia z zakresu fizyki , chemii , biochemii , astrofizyki , rewolucje cyfrowe , i inne takie tam cuda wianki - czyli hard SF - inżynieria społeczna i interakcje międzyludzkie w połaczeniu z wyzej wymienionymi czyli ogólnie pojęty cyberpunk - ekspansja w kosmos w połaczeniu z pierwszym , czyli kontakty z innymi cywilizacjami , a w konsekwencji rózne takie interakcje międzygatunkowe na poziomach mentalnych lub kinetycznych :-)) - podróże w czasie jako wypadkowa pierwszego i drugiego podpunktu z nieprzewidywalnymi ( teoretycznie) konsekwencjami - katastrofy rózniste jako wypadkowa wszystkich poprzednich czyli postapo I jeszce kilka innych schematów , ale tego już mój stary umysł nie ogarnia ..... Zmiksowane na wolnych, lub szybkich obrotach map mentalnych twórców sf , skutkuja pozycjami na półkach w ksiegarniach lub bubliotekach. A tak na poważnie literatura ogólnie określana jako SF ma , lub winna mieć ciągoty refleksyjne nad np: ludzką tożsamością jednostkową i gatunkową, miejscem człowieka w społeczeństwie etc... 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Kiedyś SF zwana potocznie i ogólnikowo Fantastyka była inspiracja dla świata, nie tylko nauki ale i tzw. szarych ludzi. W latach 80 - ych nastąpił jakby tak odgórnie sterowany regres i kieruje się czytelników podprogowo nie na kosmos ale na jakieś duperele w formie wirtualnych bzdetów. Gdzie się podziała ciekawość życia poza nasza planetą? komu nie pasuje inspiracja ludzi prozą dotyczącą tematyki kosmosu!. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boberm Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 28 minut temu, vidkunsen napisał: Kiedyś SF zwana potocznie i ogólnikowo Fantastyka była inspiracja dla świata, nie tylko nauki ale i tzw. szarych ludzi. W latach 80 - ych nastąpił jakby tak odgórnie sterowany regres i kieruje się czytelników podprogowo nie na kosmos ale na jakieś duperele w formie wirtualnych bzdetów. Gdzie się podziała ciekawość życia poza nasza planetą? komu nie pasuje inspiracja ludzi prozą dotyczącą tematyki kosmosu!. @vidkunsen Klaus Schwab - Czwarta Rewolucja. https://www.parp.gov.pl/storage/publications/pdf/Czwarta-rewolucja-przemysowa_200730.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Czytałem - teoria bez poparcia w praktyce. Jednym z przejawów 4.0 była nieprzewidzianych była np. akcja ścigania pokemonów w Europie zachodniej w 2015 roku. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boberm Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 @vidkunsen - akurat nie o pokemony chodzi . Dołoz do tego Wielki Reset tegoz samego autora i słynny juz plan Eu "Fit for 55" i masz w realu odpowiednik "Limes Inferior" Zajdla. Paradoksalnie w czasach mojej młodości strasznie mi sie ta ksiażka podobała . Nie przypuszczałem, że przyjdzie mi w normalnym życiu uczestniczyc w dwóch rewolucjach - społeczno-gospodarczej i technologicznej . Ot - w ciekawych czasach przyszło żyć. A pzrede mną jeszcze majaczą kontury zapowiadanego twista inżynierii społecznej.Mam nadzieję nie dożyć :-). 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 J.A. Zajdel i wszystko jasne Dodałbym "dziwne" krachy gospodarcze, bessy na arenach cyrkowych zwanych giełdami na których "sztukmistrze" (prawdziwi sztukmistrze nie robią krzywdy nikomu) tworzą coraz to nowsze wersje "ładu" i te sztuczki z dziwnym pieniądzem które zaczęły się z chwilą gdy papierek zastąpił metal (nie wspominam o Chinach z okresu dynastycznego bo ich weksle/pieniądze zawsze miały pokrycie). Schematem w prozie stał się nurt tzw. political fiction w którym co jakiś czas jakiś szaleniec, hochsztapler czy inny cudotwórca znajduje sposób na "uratowanie" gospodarki, nawet przy użyciu obcych z innych planet. Oczywiście schematycznie wiadomo kto i skąd jest tym "najmądrzejszym" który "ratuje" świat - tu także jest topos . Stare powiedzenie Chińskie z okresu 3 królestw (około 3600 przed tzw. n.e. - "Starożytność" J. Wolski) (które uzurpuje sobie pewna nacja bezpodstawnie jak i wiele innych) brzmi: Obyś żył w ciekawych czasach oraz także znane - obyś cudze dzieci uczył. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boberm Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 @vidkunsen - to o czym piszesz to konsekwencje modnego w swoim czasie miksu idei Friedmana z interwencjonizmem państwowym . Nota bene ten mix jeszce kulawo funkcjonuje -vide Polska i EU . A Swiat - jak to ujął bodajże Wróblewski z WEI - powoli gotując żabę - wkracza w czasy feudalizmu korporacyjnego i/lub państwowego . Bo o tym de facto pisze Herr Schwab. BTW: Swiat od parytetu złota odszedł w latach 30-tych co spowodowało wzrost gospodarczy i koniec ogólnoświatowego kryzysu. A epoka trzech królestw w Chinach to chyba III lub II wiek pne. Chyba że pan Wolski wie inaczej :-)) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vidkunsen Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Chiny - okres neolitu od ok. 5000 przed tzw. ne - żródła "pisane" (pismo/znaki na wyryte w kamieniu - uniwerek w Szanghaju). Metalu, kamieni, muszelek nie da się dodrukować tym samym zmniejszając jego wartość (co do monet - traktaty o psuciu monety) Schemat w prozie: a/ psucie pieniądza - oszustwa, dodruk, zmniejszanie wagi i składu monet. b/ kryzys c/ znajduje się cudotwórca który leczy/ulecza dany kryzys d/ przybyli obcy i jest albo wojna albo zmiana systemu płatności/rozliczeń na planecie e/ wreszcie pozbyliśmy się marazmu i wyruszamy w kosmos gdzie walutą - po spotkaniu z innymi gatunkami - okazuje się coś czego nie docenialiśmy lub jesteśmy w ... czarnej dziurze i jedyne co możemy oferować żeby przeżyć to nasze życie w formie najemników dla innych gatunków* - wojny, daleki zwiad, eksperymenty itd/itp * nie kumam jak pisarze mogą mylić gatunek z rasą? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darrien Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Dzięki wielkie Panowie, dzięki wielkie, mam teraz sporo materiału do uporządkowania, choć nadal przyjmę więcej schematów, czy stereotypów bądź absurdów. W dniu 17.08.2021 o 12:58, boberm napisał: @Darrien - nadmieniając że to moje subiektywne spojrzenie na temat - zasadniczo cała literatura tzw lekka , czyli przygodówka , kryminały , sf , fantazy etc... sa oparte o schematy , lub inaczej prawidła gatunku , albo jeszce inaczej onegoz gatunku poetykę. W pzrypadku sf wyglądą to mniej wiecej tak : - rozwój technologiczny , nowe odkrycia z zakresu fizyki , chemii , biochemii , astrofizyki , rewolucje cyfrowe , i inne takie tam cuda wianki - czyli hard SF - inżynieria społeczna i interakcje międzyludzkie w połaczeniu z wyzej wymienionymi czyli ogólnie pojęty cyberpunk - ekspansja w kosmos w połaczeniu z pierwszym , czyli kontakty z innymi cywilizacjami , a w konsekwencji rózne takie interakcje międzygatunkowe na poziomach mentalnych lub kinetycznych :-)) - podróże w czasie jako wypadkowa pierwszego i drugiego podpunktu z nieprzewidywalnymi ( teoretycznie) konsekwencjami - katastrofy rózniste jako wypadkowa wszystkich poprzednich czyli postapo I jeszce kilka innych schematów , ale tego już mój stary umysł nie ogarnia ..... Zmiksowane na wolnych, lub szybkich obrotach map mentalnych twórców sf , skutkuja pozycjami na półkach w ksiegarniach lub bubliotekach. A tak na poważnie literatura ogólnie określana jako SF ma , lub winna mieć ciągoty refleksyjne nad np: ludzką tożsamością jednostkową i gatunkową, miejscem człowieka w społeczeństwie etc... Wiesz.... nie mam nic przeciwko schematom o ile są przedstawione w ciekawy sposób. Bo ileż można czytać o hybrydach wiedźmina z assasynem. Od jakiegoś czasu myśli mi krążą nad serdecznym "fakiem" dla tego typu konwencji, ale nooo, pewnie wyjdzie jak zwykle. xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.