Skocz do zawartości

"Bar - Mutanty na wybiegu"


VooDoo

Rekomendowane odpowiedzi

Zostaliście wysłani od Sidarowicza aby odebrać paczkę od Barmana. Powiedział, że nagroda zadowoli was wszystkich i każdego z osobna. Mało kto z was był w Barze, gdyż Powinność jest bardzo przewrażliwiona na punkcie nowych w ich głównej bazie. Spokojnym tempem szliście przez 2 dni zatrzymując się tu i ówdzie, ponieważ Handlarz powiedział w czasie zlecania wam zadania:

- Nie sądzę, aby Barman miał już paczkę. Umówiłem się z nim na 3-ego, ale pewnie dostanie ją na 5-tego. - powiedział Sidarowicz - Jednak wyruszcie już teraz z uwagi na pewną przysługę, którą mu obiecałem - zaproponował z lekkim, lecz podejrzanym uśmiechem.

Obecnie wasza 4 jest przed obozowiskiem Powinności na Wysypisku. Ku waszemu zdziwieniu wszys6tko idzie nadzwyczaj łatwo...

Proszę o ustalenie kto jest przywódcą grupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 195
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Może być.

Jednak wasze dotychczasowe założenia były błędne. Obóz był cichy to prawda jednak wszyscy w nim lekko zdenerwowani. Wasza obserwacja zwróciła uwagę 2 żołnierzy. Jeden nie spuszczał z was lornetki, drugi poszedł do dowódcy. Dowódca pomachał na was ręką żebyście przyszli. Co robicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do dowódcy nie dało się celować ponieważ ukrył się.

Można było napisać strzela do żołnierzy ;].

Zza wrót których strzegł obóz Powinności wychodzi 10 żołnierzy. Jeden z nich jest w Egzoszkielecie z PKM. 2 z nich szybko zabiera rannego w bezpieczne miejsce. Egzoz PKM podchodzi do drewnianej osłony rozstawia broń i mierzy do was. Reszta nowo przybyłych Powinnościowców zajeła pozycje strzelecki przy osłonach, lecz nie strzelają. Od tyłu zaszedł was patrol tej frakcji, mierzy do was mówiąc:

- rzucie broń i poddajcie się, a pożyjecie jeszcze! - zażądał oficer

- kodeks zabrania nam zabijać jęców bez zgody Generała. Poddajcie się! - zapewnił jeden z żołnierzy

Co robicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po oddaniu broni ogłuszają was. Budzicie się w pokoju o długości ok 10m i szerokości 4m. Jedynym źródłem światła są tam lampy podwieszone na suficie. Nie czujecie skrępowanych rąk gdyż nie są one związane, jednak nogi są przywiązane do krzesła, a to przyspawane do podłogi. Siedzicie w rzędzie mniej więcej na środku pomieszczenie. Po prawej stronie każdego z was jest stołeczek a na nim, woda, chleb oraz rozkosz turysty. Broni nie widzicie, lecz macie na sobie kurtki. Widzicie na przeciwko was drzwi które nie są nawet domknięte. Jako pierwszy obudził się Paolo, drugi zaś Adrian. Rozglądając się nie widzieliście strażników.

- Obudziliście się! To dobrze. - wykrzyczał zza was żołnierz, którego nie możecie dostrzec. W tej chwili obudziła się reszta drużyny.

Po tych słowach wszedł następny strażnik w PSZ - 9d z Berretą z tłumikiem. Nie możecie rozpoznać modelu. Powiedział:

- Jedzcie. Przesłuchanie powinno odbyć się za 15 min.

Co robicie?

Proszę dokładnie opisywać czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a chwile potem każdy zaczyna jeść

Tyle by wystarczyło ;].

Dobra!

-------------------

Po chwili słyszycie rozmowę:

- Inkwizytor na co czekasz? - powiedział ze zirytowaniem Stalker

- Kodeks nas obowiązuje Kodeks! - powiedział kolejny Stalker

- Ale oni zabili 5 naszych, 1 jest u medyka - stwierdził bardzo zdenerwowany 1. Stalker

- Kacie... spokojnie. - powiedział pocieszającym głosem Inkwizytor - dostaną to na co zasłużyli - powiedział

W tym momencie strażnik zorientował się że nie zamkną drzwi. Szybko je domkną bez trzaskania. Po zamknięciu drzwi trudno było usłyszeć kto co mów. Jedynie Adrian i Albert coś słyszą. Powtarzają wiadomość kolegą.

- Jak myślisz jaką [...] dostaną? - (nie wiadomo kto)

- [...] to chyba oczywiste - (nie wiadomo kto)

- Barman i Sidarowicz się za nimi [...] - ( nie wiadomo kto)

- [...] nie będzie chyba [...] dla tych bandytów? - (nie wiadomo kto)

- Zobaczymy... - (nie wiadomo kto)

Wszyscy słyszycie:

- Tam nie wolno wchodzić! - powiedział zakłopotany jeden z żołnierzy

- Jak masz odwagę to do mnie strzel - powiedziała jakaś osoba.

Drzwi się otwierają, a tam Barman.

- Ehh... - westchną - narobiliście takiego rabanu że w Elektrowni słyszeli - stwierdził z cynicznym uśmiechem na ustach. - Co się tam stało?! - zapytał

Co robicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barman usiadł na jednym ze stolików gdzie było jedzenie. Złapał się za głowę i powiedział:

- Ja ********... Czemu zaczęliście strzelać? - zapytał.

- Nie wiem czy uda mi się uratować wasze tyłki - stwierdził z lekką złości

- Teraz uwaga - Klepną Rysia po twarzy, wy nic nie wiecie o żadnej paczce. - powiedział z wielką powagą - wymyślcie coś! Byle było dobre - rozkazał - Ja muszę iść - i wyszedł.

Po chwili wchodzą 2 Stalkerzy, najpewniej Inkwizytor i Kat. Czekają w ciszy, jednocześnie patrząc na was przeszywająco. Jednak są na tyle daleko, że możecie się naradzić co powiedzieć im.

Co będziecie mówić(tekst na ten temat nie będzie słyszany prze Powinnościowców.)

Radze wymyślać coś wspólnie i dać gadać Wojtkowi, gdyż ma największą Charyzmę.

-----------

Podoba się na razie? Tylko szczerzę proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Calkiem fajnie tylko decyzje powinnismy podejmowac wspolnie.

Ja wiem, że razem powinniśmy podejmować decyzje, ale wiesz raz jeden członek wyprawy jest na forum , za godzine inny i tak dalej. Możemy to uzgodnić teraz : albo wszystkie decyzje podejmujemy razem, albo tylko niektóre jak przemówienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.