Złóż sobie SSD

[Кристофер (Kpuc)]

Angelbird Wings PCIe

Podejście firmy Angelbird jest w pewnym sensie rewolucyjne: należy kupić płytkę PCB podłączaną do płyty głównej za pomocą PCI Express ×4. Zawiera ona 32 GB przestrzeni dyskowej w postaci pamięci NAND flash MLC Intela. Istnieje również wersja z dopiskiem lite, która w ogóle nie ma własnej pamięci, więc wymaga dodatkowych modułów. Moduły te są zarządzane przez kontroler firmy JMicron o oznaczeniu JMF601. Jest to starsza konstrukcja i obsługuje wyłącznie interfejs SATA 3 Gb/s.

Na obu stronach karty umieszczono po dwa złącza SATA wraz z zasilaniem. Warto nadmienić, że sam produkt z założenia nie wymaga osobnego źródła prądu, bo energię pobiera z portu PCI Express, ale tylko wtedy, gdy użyje się go tak, jak został zaprojektowany – z SSD. Wykorzystanie czterech 2,5-calowych dysków twardych wymaga dodatkowej przejściówki zasilania. Zostają nośniki: HDD lub SSD. Ktoś, kto zdecyduje się na takie „modularne” rozwiązanie, najprawdopodobniej będzie chciał zapełnić nośnikami wszystkie porty. Wings jest przeznaczona do współpracy z SSD tego samego producenta, modelem Crest. Nośniki są dostępne w trzech rozmiarach: 60 GB, 120 GB oraz 240 GB, i są to zwykłe SSD oparte na kontrolerach SandForce SF-1222. Jedyna różnica jest taka, że są pozbawione obudowy: to po prostu PCB z wlutowanymi kośćmi i kontrolerem. Można jednak kupić wersję w czarnej obudowie. Przedstawiliśmy ją w niedawnym teście 20 nośników SSD o pojemności 100–128 GB.

Reszta artykułu: http://pclab.pl/art47769.html

Bardzo, dobra koncepcja, niestety nieudana cenowo i tylko dyski producenta karty. za zestaw wychodzi koło 2000zł gdy za te kwotę możemy kupić 240GB w SSD i działać na nim bezproblemowo.

Koncepcja rozbudowy pojemności dysku twardego w komputerze jest mi znana, ponieważ już 15 lat temu obmyśliłem projekt gdzie do karty pcb dokładamy(wczepiamy) kolejne scalaki, powiększając pojemność. To samo z pamięcią ram... Problem jest w komunikacja miedzy podzespołami szyny są za wolne.