Кристофер (Kpuc) Opublikowano 24 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2012 Coraz więcej miast wprowadza... opłatę deszczową. Miasta znalazły sposób na podreperowanie budżetów: wprowadzają opłaty za odprowadzanie wody po opadach - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Opłaty od ścieków opadowych i roztopowych odprowadzanych do miejskiej kanalizacji deszczowej pojawiły się w Polsce już kilka lat temu, m.in. w Poznaniu, Koszalinie, Bielsku-Białej. Ale inne miasta dopiero teraz, gdy muszą zaciskać pasa, szukają nowych źródeł dochodów. Dlatego na wprowadzanie nowych obciążeń dla mieszkańców decyduje się coraz więcej miast. Deszczową opłatę Bytom wprowadzi z początkiem lutego, Wrocław od marca. Kolejne miasta go nie wykluczają. - Opłata deszczowa jest rozważana. Przyglądamy się podobnym rozwiązaniom w innych miejscowościach - mówi Jan Machowski z urzędu miasta w Krakowie. Identyczne plany ma Warszawa. Toruń przyznaje, że też uważnie obserwuje, jak postępują inne miasta i dodatkowych opłat nie wyklucza. Danina oznacza dodatkowy zastrzyk gotówki dla miejskich budżetów. Poznań w zeszłym roku uzbierał 3 mln zł i ponad 5,3 mln zł w 2010 r., Koszalin z tego tytułu rocznie ma 6,5 mln zł, a Wrocław ma w tym roku zarobić prawie 12 mln zł. Opłatą objęte są nawierzchnie utwardzone, np. chodniki, ulice, parkingi czy place, ale już nie trawniki. Jednym z czynników określających wysokość naliczanej opłaty jest wielkość nieruchomości. Najwyższe opłaty za odprowadzanie deszczówki zapłacą mieszkańcy domów jednorodzinnych, którzy będą się rozliczać samodzielnie. Spółdzielnie mieszkaniowe, by opłacić daninę, podniosą czynsze lokatorom. Źródła: TVP.info i TI.org Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.