scigacz1975 Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 (edited) Tamten temat zamknięty więc nie bardzo wiem gdzie to wkleić, a myślę że dość dobre Ateista po śmierci trafił do piekła! Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa... - Dzień dobry, zapraszam Pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, a tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli. Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Idą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, naustawiane wykwintne dania, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... Ateista czuje, że jest ukryty jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista skonsternowany nie wie, o co chodzi. Idą korytarzami przez weneckie lustra widzi!!!: Kotły, ludzie w smole się prażą, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista postanowił rozwiać wątpliwości i nie wytrzymał: - Panie Diable, ale o co chodzi, widziałem tu imprezę, czytelnie, fitness, SPA a tu... kotły, smoła... - A to! Nie, na tych niech Pan nie zwraca uwagi. To katolicy - jak wymyślili, tak mają Edited October 31, 2012 by scigacz1975 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pacjent1972 Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Rozwaliłeś mnie scigacz.! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vranorvs Posted October 31, 2012 Report Share Posted October 31, 2012 Facet od lat pracował w prosektorium. Pewnego dnia przywieźli mu "pacjenta". Rozebrał go, patrzy a gość był wyposażony w tak olbrzymiego penisa że długo nie mógł wyjść z szoku. Chyba ze 30 cm. Pomyślał. Wziął linijkę i postanowił się upewnić. Zmierzył i wyszło że penis ma długość 32,5 cm. Opowiem o tym żonie jak wrócę do domu. Powiedział sam do siebie. Jednak po namyśle uznał, że przecież żona i tak mu nie uwierzy. Postanowił więc, że utnie członek, zabierze ze sobą i pokaże go żonie. Wraca do domu i już przy wejściu krzyczy wymachując przyniesionym prąciem: -Mariolka! Choć, zobacz w, życiu czegoś takiego nie widziałaś! Żona spojrzała i zasłaniając usta dłonią cichutko wyszeptała: -Mój Boże, Marian nie żyje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.