Skocz do zawartości

Temperatury w komputerze


smox

Rekomendowane odpowiedzi

@smox, kolego nie do końca zbijesz to aftermarketowym chłodzeniem. Ja mam noctuna NH-14 a i tak w stresie przekracza 50st.C, jak podkręcam to dochodzi do 70 st.C. Miałem wcześniej Phenoma X4 3,4 @ 4x4ghz który miał dużo wyższe TDP (chyba 125W+podkręcanie) radiator był dużo cieplejszy a temperatura nie przekraczała 50st.C.  Po prostu kontakt rdzeń-pasta-czapka nie jest tak dobry jak połączenie lutowane. Najlepiej zdjąć metalową osłonę rdzenia i ostrożnie założyć chłodzenie na sam rdzeń. Kiedyś AMD nie miały osłony rdzenia i montaż z głową nie powodował uszkodzeń. Tyczy się to jednak maniaków niskich temperatur i overclockerów :D

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Odkopuję temat, bo przytrafiła mi się ciekawa sprawa. Otóż po zmianie karty graficznej z GTX 660 na GTX 770 trochę wzrosły mi temperatury. 770 grzała mi się do prawie 70 stopni C, co wpłynęło na ogólną temperaturę w obudowie i przez to wzrosła temperaturę procesora. Dochodziła ona do 67 stopni C. To max. temperatury w stresie. 

Postanowiłem zmienić pastę termoprzewodzącą. Po obejrzeniu różnych testów kupiłem Thermal Grizzly Kryonaut. Temperatury zmalały, ale poniżej moich oczekiwań. Wtedy znalazłem filmik - https://www.youtube.com/watch?v=w66pCmLIdbg&t=14s

Zainspirowany osiągami rozebrałem znowu chłodzenie procesora i sprawdziłem powierzchnie. Nie były idealnie gładkie i proste. Na miedzianym chłodzeniu odgniecione były krawędzie styku z procesorem. Potraktowałem więc procesor i chłodzenie drobnym papierem ściernym (dość prowizorycznie), ale mimo to temperatura procesora spadła mi o ponad 10 stopni C!. Sporo! Muszę kupić kiedyś odpowiednie papiery ścierne, pastę polerską i poprawić ten procesor i chłodzenie. To samo zrobię z kartą graficzną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien, że polerownie powierzchni dało taki efekt? Moim zdaniem pasta termoprzewodząca zdążyła się wygrzać i dlatego temperatury spadły. Ponadto na dobrze założonym chłodzeniu nie powinny występować

2 godziny temu, smox napisał:

Na miedzianym chłodzeniu odgniecione były krawędzie styku z procesorem

bo może to świadczyć o zbyt silnym przykręceniu samego chłodzenia (co mogło również mieć wpływ na zwiększenie temperatury).

Czy sprawdziłeś po zakupie wnętrze karty graficznej? Chodzi mi tutaj o ilość pasty na układzie graficznym karty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anton Gorodecki - polerownie powierzchni, to za dużo powiedziane. Ja tylko wyrównałem powierzchnie procesora i chłodzenia. Byłem bardzo zdziwiony, że w sumie na tak małej powierzchni jaką ma procesor mogą być takie nierówności. Na powierzchni chłodzenia było widać ślady, pewnie po frezowaniu. A temperatura spadła dopiero po wyrównaniu powierzchni, wygrzewanie nic nie dało.

@cichy - to była tylko próba. Wypadła nadzwyczaj dobrze, nie szlifowałem tego długo i powierzchnia raczej lusterka nie przypomina. Dopiero po zakupie odpowiedniego papieru i pasty wezmę się za to na poważnie.

@Mnieciu - to oczywiste. Rdzeń jest jak lustro i nie miałem zamiaru go ruszać. Zresztą jest trudno dostępny.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie używajcie pasy polerskiej do szlifowania podstawki radiatora czy procesora. Nie ma opcji, żeby bez stosowania agresywnych chemikaliów dokładnie usunąć taką pastę po szlifowaniu - wlezie we wszystkie mikroszczeliny i je pozapycha. A lepiej chyba mieć jako warstwę styku dobrą pastę termoprzewodzącą, a nie pastę polerską ?

  • Super 1
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, apg2312 napisał:

Nigdy nie używajcie pasy polerskiej do szlifowania podstawki radiatora czy procesora. Nie ma opcji, żeby bez stosowania agresywnych chemikaliów dokładnie usunąć taką pastę po szlifowaniu - wlezie we wszystkie mikroszczeliny i je pozapycha. A lepiej chyba mieć jako warstwę styku dobrą pastę termoprzewodzącą, a nie pastę polerską ?

Dlatego nigdy się nie poleruje nie szlifuje powierzchni styku radiatora z prockiem. Do tego używa się alkoholu izopropylowego i nakłada nową pastę. Pasta ma za zadanie tylko wypełnić mikroszczeliny.        

Edytowane przez kazik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie @apg2312 i @kazik, nie przekonuje Was filmik - https://www.youtube.com/watch?v=w66pCmLIdbg&t=14s ? Mnie przekonuje. Lepiej mieć dwie idealnie przylegające do siebie powierzchnie, powiedzmy w 99% (1% na te mikroszczeliny), niż dwie nierówne powierzchnie stykające się w 70 czy 80%. 

Tak jak pisałem wcześniej - "Byłem bardzo zdziwiony, że w sumie na tak małej powierzchni jaką ma procesor mogą być takie nierówności". Podobnie było na chłodzeniu. Tam oprócz krzywizny, gołym okiem widać było ślady po frezowaniu. Przykładając suwmiarkę do tych powierzchni widać było pod słońce nierówności (z pewnością nie były to mikroszczeliny). Zresztą wyniki mówią same za siebie - ponad 10 stopni różnicy po dość prowizorycznym wyrównaniu, to sporo.

Nikogo nie zachęcam do takich eksperymentów, sam pewnie bym się na to nie odważył mając nowy, drogi procesor. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, smox napisał:

Panowie @apg2312 i @kazik, nie przekonuje Was filmik

Nie wiem, jak @kazik, ale mnie nie przekonuje. Znaczy co do sposobu, bo ogólnie idea do mnie przemawia, i sam tak kiedyś robiłem.

W sklepach (nie wszystkich) można kupić papier ścierny o gradacji P5000, to jest o ziarnie o średnicy 5 mikrometrów. P3000 jest już bardziej dostępny, a to średnica ziarna 7 mikrometrów. Jak dobrze wyszlifujesz takim papierem ściernym (najlepiej położonym na szybie - jest prosta), to pasta polerska jest zbędna. Mikrometr to jedna milionowa metra, lub jedna tysięczna milimetra. O takich rozmiarach tutaj mówimy :)

Co do samej pasty termoprzewodzącej - jej nie ma być 1 czy 0,5 mm grubości na procesorze. Wyszlifowany procesor czyścisz, odtłuszczasz alkoholem izopropylowym, ew. może być czysty, 95% spirytus, nakładasz pastę termoprzewodzącą w ilości małego ziarnka ryżu i wcierasz w procesor i podstawkę radiatora...i wycierasz. Nie, to nie jest żart. Dobrze rozsmarowana pasta termoprzewodząca ma wyglądać jak taka mgiełka czy poświata :)

A teraz, jak procesor potraktujesz pastą polerską, to ta pasta tam zostanie. Owszem, powycierasz, umyjesz, odtłuścisz - ale jej nie usuniesz. I pasta polerska zrobi Ci fajną warstwę termoizolacyjną.

Oczywiście, zysk będzie i tak, jak dobrze zeszlifujesz podstawkę radiatora.

Powyższe pisałem mając na myśli pastę termoprzewodzącą Artic Silver 5

https://www.morele.net/arctic-silver-pasta-na-procesor-arctic-srebrny-5-3-5g-92371/

Past typu Liquid (ciekły metal) nie używałem, ponoć też są dobre.

https://www.morele.net/coollaboratory-liquid-pro-ciekly-metal-551755/

 

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, apg2312 napisał:

Nie wiem, jak @kazik, ale mnie nie przekonuje. Znaczy co do sposobu, bo ogólnie idea do mnie przemawia, i sam tak kiedyś robiłem.

Film mnie nie przekonuje bo to tylko eksperyment. Uważam. że żeby zyskać kilka stopni mniej wystarczy włączyć jeden wiatrak na wieży.
Dodatkowo pomiary temperatur robione są poza obudową itd.. Dlatego powyżej podałem namiar na filmik jak gość skalpuje najnowszy procek Intela 
Coffee Lake i tam jest różnica 20 stopni w stresie :) 
Przy okazji pochwalę się moimi temperaturami procek i5 6600K Skylake nominalnie 3,5 GHz podkręcony na 4,5 GHz tylko i wyłącznie 
z poziomu systemu dobrym programem. Temperatura wzrosła o około 8 stopni. Żadnej dodatkowej temperatury w stresie 
żadnej zmiany w szybkości obrotów wiatraków na wieży chłodzenia. 
Snap4.thumb.jpg.fd68d303d8e60a8a5d603169f2bdea2b.jpg

     

Edytowane przez kazik
  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ja się zgadzam z tym co piszecie. Jednak musi być spełniony jeden warunek - powierzchnie procesora i chłodzenia MUSZĄ być idealnie proste. W moim przypadku tak nie było. Po nałożeniu chyba najlepszej obecnie na rynku pasty Thermal Grizzly Kryonaut, temperatura spadła tylko trochę. Dopiero prowizoryczne wyrównanie powierzchni i ponowne nałożenie pasty zmniejszyło temperaturę o średnio 12 stopni C. 

Tak, oczywiście trochę przesadzone, wyglądały nierówności -

 

Bez tytułu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc tak - w Elexie max. temperatura karty graficznej GTX 770 wyniosła 66 stopni. Uważam, że to temperatura do przyjęcia. Temperatura procesora I7 870 - 52 stopnie. Takie same temperatury były w stresie w MSI Afterburner.

Natomiast w OLR 2.5 z dodatkiem graficznym od FeRu na pełnym oświetleniu dynamicznym i wysokich ustawieniach - karta -  49 stopni. Procesor - 46 stopni. Takie temperatury mnie zadowalają. 

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla fanów chłodzenia polecam watercooling, lub bardziej ekstremalne chłodzenie ciekłym azotem.

Ponoć dobrym sposobem jest także zanurzenie całego komputera (bez obudowy oczywiście) w oleju transformatorowym, a jak się dodatkowo wymusi obieg oleju i zamontuje chłodnicę, to efekt też jest spektakularny. Ale to już spora komplikacja ;)

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, apg2312 napisał:

Ponoć dobrym sposobem jest także zanurzenie całego komputera (bez obudowy oczywiście) w oleju transformatorowym, a jak się dodatkowo wymusi obieg oleju i zamontuje chłodnicę, to efekt też jest spektakularny.

Hmmm :063: inspirujące.

Taka ciekawostka. Lata temu gdy przesiadałem się z procka 32 na 64bit, postanowiłem zakupić płytę i procka nówka sztuka. Udałem się do znajomego sklepo-serwisu aby mi coś doradzili. No i doradzili Athlona 4800+ z płytą na socket 939. Normalnie sam sobie składam wszystko do kupy, ale że płyta i procek nówka to pozostawiłem sprawę w ich rękach. Odebrałem kompa, odpaliłem, w oczach zachwyt jak to wszystko śmiga. Gdzieś po godzinie grania - zonk, komp się wyłączył. Doszedłem do tego że procek się przegrzewa, Następnego dnia odwiozłem blaszankę do serwisu (przecież miałem gwarancję sklepową) i od tego momentu zaczęła się gehenna.

Przez parę miesięcy komp przebywał tydzień u mnie 3 tygodnie w serwisie. Dwoili się i troili, a problemu usunąć nie potrafili, przy okazji pocisnęli mi jeszcze nowy zasilacz, bo ten co miałem "coś im zalatywał spalenizną". Efekt - bez zmian. W końcu władowałem w obudowę tyle wentylatorów że upodobniła się do wiatrakowca, aż dziwne że nie odleciała. Nie wspomnę jaki hałas generowało to ustrojstwo. Jakoś to fungowało, a gdy minął okres gwarancyjny postanowiłem wymienić pastę na procku w ramach ogólnej konserwacji. Co się okazało. Otóż pan serwisant, chyba w przypływie ułańskiej fantazji, nawalił tyle pasty termoprzewodzącej że zamiast odprowadzać ciepło to działała jak izolator i procek się po pewnym czasie "gotował".

Dopełnieniem tej historii jest fakt że w wyniku doradztwa w wyborze sprzętu, utknąłem w ślepej uliczce socketu 939 ponieważ AMD skoncentrował się na AM2 i zaprzestał wsparcia dla tej platformy. Morał z tego taki: jeżeli chcesz mieć coś dobrze zrobione, a umiesz to zrobić, zrób to sam. Oszczędzisz sobie czasu i nerwów.

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pacjent1972, pewnie nawet z takimi narzędziami bałbym się zaryzykować. Co innego szlifowanie. Każdy kto nie ma dwóch lewych rąk, powinien sobie z tym poradzić. Zakup odpowiednich ściernych papierów wodnych, to wydatek kilkunastu złoty. Fakt, roboty sporo, ale myślę, że warto. Nawet taka prowizorka jaką odstawiłem znacznie obniżyła mi temperatury. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@smox i @pacjent1972 Przecież delidding procesorów to proceder sięgający Ivy Bridge. Do Sandy IHS był lutowany, potem dawali pastę i przyklejali IHS klejem silikonowym. Oczywiście pasta po czasie wysycha, więc dzisiaj sporo Ivy pewnie lata na nienormalnych temperaturach. Delidding to tylko kwestia przecięcia kleju. Najgorzej tylko z ostatnimi prockami, bo tam IHS prawie styka się z rdzeniem przy którymś boku. A tak to yolo, a założenie tam jakiegoś ciekłego metalu (co jest prawie równoznaczne z lutowaniem chyba, bo to twardnieje?) zbija temperatury o kilkanaście stopni. Generalnie to na necie nie trudno znaleźć nawet oferty wykonania odpłatnie delida. Każdy większy overclocker to robi.

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie można zrobić ewentualną zrzutkę, kupić i wykonać skalpowanie samemu (40 dolarów na amazonie, 30 euro na casekingu):

https://www.amazon.com/Rockit-Delid-Relid-1150-1151-Intel/dp/B06WVYL61Q

https://www.caseking.de/en/der8auer-delid-die-mate-2-fsd8-019.html

 

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.01.2018 o 16:36, pacjent1972 napisał:

Zainteresowaliście mnie tematem bo mam fioła na tym punkcie :) i znalazłem coś takiego w necie :

Jak dla mnie to ekstremalnie na maxa aż tak ingerować w procesor ale efekty widać wyraźnie. Trzeba chyba pójść dalej i spróbować.

Ciekawe... Jak ja pisałem o tym pięć postów wyżej nie było tak ożywionej dyskusji i oskarżeń o dubel.....

Edytowane przez kazik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.