pacjent1972 Opublikowano 22 Sierpnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2015 Żyjemy w czasach energii atomowej, jako państwo jesteśmy chyba jednymi z ostatnich bez elektrowni atomowej. Budowa tej w Żarnowcu upadła i umarła śmiercią naturalną po 1989 roku, i z powodu zmian ustrojowych w Polsce i ze strachu po katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku.https://pl.wikipedia.org/wiki/Elektrownia_Jądrowa_ŻarnowiecŚwiat jednak nie ugiął się pod ciężarem strachu i budował kolejne elektrownie jądrowe.W 2011 roku nastąpiła kolejna wielka katastrofa w Fukushimie, rozmiarami niemal dorównała tej w Czarnobylu ale jej skutki zostały wyciszone przez media i rząd japoński.https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_elektrowni_jądrowej_Fukushima_I Katastrof w historii energetyki jądrowej było o wiele więcej, ale nasz brak zainteresowania lub małe nagłośnienie medialne nie pozwoliło nam śledzić ich wszystkich. Więcej dla zainteresowanych http://www.ekologia.pl/srodowisko/ochrona-srodowiska/najwieksze-katastrofy-jadrowe-w-historii,15056.htmlNa świecie pracuje na co dzień 460 reaktorów jądrowych w 30-tu krajach świata. Niemcy po katastrofach w 1986 i 2011 roku zaczęli proces zamykania wszystkich swoich elektrowni atomowych.To jednak nie budzi ulgi bo krajach sąsiadujących z Polska nadal pracuje ich wiele.Po katastrofie w Czarnobylu w czasach dużego wpływu władzy na na życie narodu i przepływu informacji, starano się wyciszyć wpływ awarii Czarnobylskiej na zdrowie i życie mieszkańców ZSRR i PRL-wskiej Polski. W polskich szkołach i zakładach pracy podawano płyn Lugola ( byłem wtedy w 7 lub 8 klasie podstawówki) , zapobiegał on wchłanianiu radioaktywnemu izotopu jodu jako profilaktyka raka tarczycy, smakował paskudnie .W wyniku późniejszych badań owa profilaktyka okazała się niepotrzebna bo nie stwierdzono podwyższenia zachorowań na raka tarczycy.Jak jest dziś? W czasach wolnych mediów i internetu, w przypadku podobnych katastrof jak moglibyśmy poradzić sobie ze zmierzeniem realnego napromieniowania środowiska w naszej bliskości?Cóż, najlepszym sposobem byłoby posiadanie w "ekwipunku" swojego osobistego detektora promieniowania Tu z pomocą przychodzi "poradnik młodego elektronika" i sposób na skonstruowanie owego detektora... Tu z pomocą przyszło forum Boinc http://www.boincatpoland.org/wiki/Strona_główna , projekt radioaktive@home które powstało po katastrofie w Fukushimie oraz polska społecznośc owego forum.http://www.boincatpoland.org/smf/kwestie-techniczne-programowe-projektu-radioactive/alternatywna-czujka-radioactivehome/Do roboty Stalkerzy, lutownice w dłoń i nie bójmy się więcej promieniowania. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2015 Ciekawe czy na arduino jest moduł miernika promieniowania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
portals Opublikowano 22 Sierpnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2015 Można powiedzieć że tak: http://www.aliexpress.com/item/Imported-from-radiation-particle-detector-Geiger-Counter-used-Counter/32325489257.html ale cena kosmiczna.Sam próbuję się załapać na czujnik z r@h ale zawsze przegapiłem czas na zapisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.