Dolina Mroku... Burdel jakich mało.

[Ignachinio]

 A wiec wszedłem sobie do Doliny Mroku. Spotkałem Naboja i zgodnie z podstawką zrealizowałem jego misje. Teraz jest moim przyjacielem, ja zadowolony z siebie biegiem do Mongoła i leczymy dziada. On na zielona i lezie do bazy. Ja zaraz za nim i tu pierwszy zonk. Wszyscy do wszystkich walą. To znaczy Nabój z Maksem nagle tu przyleźli i walą do wszystkich w około ten cały Messer dzielnie ich wspiera a bandyci odpływają jeden za drugim. Mało tego Dzik nie chce ze mną gadać bo pierdo.. coś o Wojnie a Bies, Kret i dwóch samotników już zmierzają w kierunku bazy. Co robić?!

[Łobuz]

Wyjść z lokacji  i śię nie pprzejmować !

Żyła i Dzik są nieśmiertelni więc sobie wszyscy posrzlają i sie rozejdą

Pózniej wrócisz i co potrzeba załatwisz .

Dopóki Dzik bojowy nie pogadasz .

[Anton Gorodecki]

Wszyscy do wszystkich walą. To znaczy Nabój z Maksem nagle tu przyleźli i walą do wszystkich w około ten cały Messer dzielnie ich wspiera a bandyci odpływają jeden za drugim. Mało tego Dzik nie chce ze mną gadać bo pierdo.. coś o Wojnie a Bies, Kret i dwóch samotników już zmierzają w kierunku bazy. Co robić?!

Radzę cofnąć się w zapisach gry, do momentu kiedy nie walczą ze sobą i taki stan utrzymywać. Dzik jest małą kopalnią zadań więc jeśli będzie ciągle walczył z innymi "Highlanderami" (nieśmiertelnymi postaciami) to nie porozmawiasz sobie z nim, i tym samym nie dostaniesz/zakończysz zadań. Być może po opuszczeniu lokacji, już w offlinie NPC wrócą na swoje stare pozycje i przestaną walczyć - a co jeśli nie? Ukończysz kilka zadań, wrócisz do DM a tu "Mała Wojna" i cofanie się w zapisach gry? Lepiej nie ryzykować i "utrzymywać" pokój między NPC-ami.

[Ignachinio]

A to zadanie na uratuj członka powinności jak wykonaliście? BO u mnie stoi jak kołek..

[Anton Gorodecki]

Otwórz drzwi od celi porozmawiaj z nim i zadanie się zaliczy. Z racji tego jednak że w bazie jest pełno Bandytów - powinnościowiec nie przeżyje.

[apg2312]

Otwórz drzwi od celi porozmawiaj z nim i zadanie się zaliczy. Z racji tego jednak że w bazie jest pełno Bandytów - powinnościowiec nie przeżyje.

U mnie przeżył

Wystarczy z nim porozmawiać, zaliczyć zadanie i spadać jak najdalej. W offline NPC nie walczą ze sobą , więc po prostu sobie poszedł na Wysypisko, i siedzi przy przejściu do Baru.

[Anton Gorodecki]

A widzisz, o tym nie pomyślałem. U mnie  Bandyci go zabili na pierwszym piętrze Bazy (po zaliczeniu zadania). Sposób świetny, tylko czy zdążysz uciec na odpowiednią odległość w offline zanim gościa zabiją?

[kobal]

Mi się tak tylko raz udało 

[Anton Gorodecki]

Kobal - pytanie było do "normalnych" graczy - nie do masterów Twojego pokroju

[Łobuz]

Otwórz drzwi od celi porozmawiaj z nim i zadanie się zaliczy. Z racji tego jednak że w bazie jest pełno Bandytów - powinnościowiec nie przeżyje.

U mnbie przeżył -Dzięki tej rozpierusze którą zrobiły postacie Nieśmiertelne na Bazie Bandytów

Wybili wszystkich poza Dzikiem i Żyłą  a ja wypuściłem Powinnościowca , który poszedł na posterunek Powinności na Wysypisku

 

Edytowane 19 Listopada 2015 przez apg2312
poprawa błędów