Skocz do zawartości

Szrama - Wojskowy - Wróg powinności, wolności.


Tario

Rekomendowane odpowiedzi

Dziwna sprawa, o ile sprawa z samym Griszką była dość zabawna to przestałem się już z tego śmiać gdyż od momentu w którym Griszka kazał mnie rozwalić każdy wojskowy jest mi wrogi, mniej więcej od podobnego momentu [nie wiem jak długo, ale raczej nie długo, Szrama jest we frakcji wojskowy, bóg wie dlaczego] Griszka nie do rozwalenia, po załatwieniu snajpera idę na bar, a na barze, już przy samej branie Prapor i wszyscy chcą mnie rozwalić, w kontaktach Woronin też wrogi. Przypałętali się też wolnościowcy co również chcą mnie rozwalić. Pytanie - Co się stało?

Edytowane przez Tario
Pisownia. // Już dzięki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wojska wymeldować rady nie da. Jedynym z którym mógłbym o tym pogadać jest Griszka, ale on opcji nie ma. A tym bardziej nie da rady po chwili po której chce mnie rozwalić. A do innej niby bym mógł, tylko pytanie - Jak? Powinność i Wolność + Wojsko chcą mnie rozwalić, a do Samotników to ja nikogo jakoś nie widzę. Nie, nie jestem zombi. No gdzie, dopiero pomogłem wojsku na Agro i załatwiłem Lebiediewa i odzyskałem przejście, wszystko było git, wróciłem robiłem misje dalej i nagle jestem wojskowym, ni z gruchy ni z pietruchy. Słyszałem, że zombifikowany mogę zostać w paru questach, lecz... Wtedy to i raczej samotnicy chcieli by mnie rozwalić, a oni wszyscy to mi nawet apteczki za pół darmo wojskowe dają.

W sumie dziwne, szedłem według poradnika i dialogów. Pogadać z wojskowymi na Agro, znalazłem Lebiediewa, pogadałem, strzeliłem przejście odblokowałem, wróciłem na Kordon przejściem, potem do Igora, po snajperkę, skaczę na drzewo biorę spluwę i Wojskowi chcą mnie rozwalić. No to zeskakuję i robię rzeźnię, próbowałem uciekać, ale nie dawali spokoju i wędrowali do wioski kotów. Griszka nieśmiertelny oczywiście. No nic, jakoś przeżyłem, wziąłem kolejną misję od Igora, załatwiłem strzelca, a potem do baru i tutaj takie cuda się dzieją.

Według dialogów Griszka nie powinien mnie zauważyć, że kroję im snajperkę, ale kij w to bo to pewnie i tak oskryptowane jest, że atakują jak wyciągam snajperkę z plecaka.

Edytowane przez Tario
  • Dodatnia 1
  • Negatywna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem moment, ale to było w Wilczym jarze, że do tej pory obojętni lub przyjacielscy NPC poczerwienieli bez powodu. To była prawie końcówka moda, więc mogłem sobie pozwolić na zmiany w pliku odnoszeń, na przywrócenie ich obojętności.

Wróć, jeśli masz, do sava sprzed rozmowy z wojskiem na Agro, przeprowadź rozmowę i sprawdź bez robienia zadania, jacy są ci, co teraz są wrodzy.

I jeszcze jedno. Grasz z tym uzupełnieniem? Ja nie grałem z nim, więc nie wiem, ale ponoć usuwa tego typu problemy. Jednak nowa gra konieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie grałem z Dopą, dziwne to trochę. Tym bardziej, że wojskowi na Agro sami odpierają atak najemników Lebiediewa, i co tam się jeszcze innego pojawi bez mojej najmniejszej pomocy.  No nic, podejdę do tego najwyżej za jakiś czas jeszcze raz i zobaczymy.

 

Edytowane przez Tario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, dlatego właśnie olałem sprawę i dałem im najemników rozwalić, co tam jednego z rakietnicą rozwaliłem który za budynkiem się chował. Oznaczyłem śmigłowce wroga[bo 4 były, 2 wojskowe] A wiem, że dobre bo oddawałem po jednym strzale a po oddaniu strzału w zły wojskowi automatycznie cię rozwalają.

Pogadałem z Lebiediewem, wyciągnął spluwe to serią w niego, i znalazłem się na słupie, zszedłem po aktywator i normalnie wróciłem na kordon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy wiesz. Ja szedłem według dialogów. Miałem pomóc wojskowym na agro i wrócić. No nie wiem, miałem dwie drogi, przez wysypisko, albo bezpośrednio na kordon. Poszedłem bezpośrednio, przejściem odblokowanym z danych Lebiediewa. Dziwnie to.

A Lebiediewa trzeba było znaleźć bo sam chciał się spotkać + powiedział, że zablokował przejście, po wylądowaniu na słupie wziąłem od niego odblokowanie przejścia i tak jak Igor mówił, wróciłem. Niby mogłem zejść do podziemi, ale stwierdziłem, że nie schodzę, nawet Lebiediew mówił, że podziemiami z Agropromu się nie wydostanę i konfrontacja z nim nie jest opcjonalna. Hmm, dziwne. Niby na bagnach nic już więcej nie ma, Kostię eskortowałem, na bazie cn byłem absoluty zabrałem.

Edytowane przez Tario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i z tego co obejrzałem, to dziwna sprawa jest. Nie zwiedzałem tak bardzo jak on, bo nie czułem potrzeby, a po przewertowaniu to nic szczególnego i tak nie znalazł, pomijam te spluwy dziwne co ja tam ich nie dorwałem. No, ale nic,

ja przy drodze na wysypisko nie miałem ataku najemników z rpg.

Wojskowi po wzięciu snajperki dostali rozkaz rozwalenia mnie od Griszki, a tutaj takiego rozkazu nie wydał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mogę ci jeszcze podpowiedzieć, to ponowne wejście na Kordon, przed zadaniem na snajperkę.

Albo, aby niepotrzebnie się nie gimnastykować i czasu nie tracić, zapisy do katalogu poza mod ( lub do kosza) i zacząć grę od nowa. Ale po restarcie kompa. Bo mody lubią coś z RAMu sobie pożyczyć.

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Z moich obserwacji wynika, że problem opisywany przez @Tario pojawia się, kiedy przypadkowo zahaczymy jakiegoś powinnościowca na wysypisku, podczas wykonywania zadania na przyniesienie radiostacji. Potem, niezależnie od tego ile zapisów wstecz się cofałem, dokładnie po zadaniu na wzięcie snajperki z drzewa stawałem się wojskowym wrogim Powinności. Nie jestem w stu procentach pewny, czy aby na pewno stuknąłem jakiegoś czerwonego ludzika, ale to jedyne wyjaśnienie jakie przychodzi mi do głowy po dzisiejszej rozgrywce. I również gram od początku, bo wyjścia z sytuacji nie znalazłem.

Rada: uważać, do kogo się strzela ;) Nie tylko w tym wypadku, bo potem też można sobie pokrzyżować szyki, np. atakując od razu Lebiediewa. Niby rezultat osiągniemy ten sam, ale modyfikacje bywają na tyle kapryśne, że lepiej grać tak, jak autor sobie tego życzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dziwna, dziwna... Wczoraj zaczynałem grę dwa razy, za każdym razem było normalnie; sprawdzam ranking w PDA maniakalnie co kilka chwil, na razie wszystko gra. Teraz wszedłem na Bagna po Kostię. Stare zapisy spakowałem i trzymam, porównuję progres i wierz lub nie, @Tario, ale akcja na Wysypisku to jedyne rozsądne rozwiązanie. Fabularnie nie spotykasz Powinności aż do pójścia do Prapora z polecenia Igora, a nic rozsądniejszego, niż przypadkowy postrzał (odłamek granatu, cokolwiek) nie przychodzi mi do głowy.

Chyba, że problem tkwi w zabraniu karabinu ze schowku na posterunku - jakoś specjalnie się nie przygotowywałem, po prostu wskoczyłem na drzewo i wziąłem, wtedy oczywiście żołdacy stali się wrodzy. A Szrama w tajemniczy sposób został wojskowym. Zobaczę, jak będzie podczas tego podejścia.

Jak dotąd różnica pomiędzy starą rozgrywką a nową przejawia się tym, że wcześniej wojskowi byli po jednym z pierwszych zadań zieloni, teraz są ciągle żółci. No i Powinność jest neutralna.

 

PS: a Prapor okazał się być fanem Depeche Mode :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę mamy zagwozdkę. W ogóle u mnie szrama zmieniał frakcje ze 2 razy. Najpierw chyba na samiuśkim początku miałem ekologa, potem jak na bagna szedłem byłem już Samotnikiem, a po zabraniu ze schowka właśnie wojskowym. Czyli generalnie problem jest -

1 - Albo w chwili spotkania Powinnościowca, czyżby natknięcie się na jakiegoś miało wpływ na frakcje?[tylko czemu]

2- W chwili dostania spluwy ze schowka, gdy następuje ta dziwna zmiana frakcji. A wtedy to już plik relations.

Edytowane przez Tario
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też widziałem poradnik, ale poza zagadkową zmianą frakcji wszystko gra. U mnie innych zmian nie było, szperałem z ciekawości w plikach, chociaż ekspertem nie jestem, ale wygląda na to, że wszystko jest w porządku. W dalszym ciągu obstaję przy tym, że warto dokładnie wykonywać polecenia, a co za tym idzie - wnikliwie czytać teksty. Są mody bardziej i mniej kapryśne: Fotograf jest cholernie złożony, a obeszło się bez przestojów do samego końca. Sola jest kobyłą, której nie skończyłem ze względu na sprzęt, ale zdarza się, że ludzie po X przegranych godzinach trafiają na mur, bo np. nie zrobili czegoś kilka lokacji wcześniej, albo zrobili, ale inaczej niż powinni.

Ostatecznie, jeśli nikt więcej nie zgłaszał problemów z żonglerką frakcjami warto uznać, że  @Tario i ja zrobiliśmy coś głupiego i dlatego problem wystąpił. Dziś pograłem raptem 20 minut, biegam sobie po Bagnach i czekam na emisję, dopiero potem pójdę po Kostię. Jak dotąd wszystko jest dobrze.

Jedyne zastrzeżenie jakie mam to to, co będzie na Agro, kiedy pojawią się helikoptery - bo ostatnio waliłem do wszystkich, a dopiero potem zorientowałem się, że pewnie przynajmniej jeden z nich należy do wojska i lepiej go nie zaczepiać. Druga sprawa to oczywiście schowek z karabinem, ale do tego jeszcze daleko.

 

Edycja: porównałem game_relations u siebie z tym, który podesłał mi @blablabla i wszystko jest tak samo, a skoro on nie zgłaszał takiego problemu, no to siłą rzeczy musieliśmy coś z Tario spieprzyć.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.