Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bardzo chętnie, za jakieś dwadzieścia lat, jak uporam się z tym co wziąłem na siebie wczoraj :)

A serio to z tego co napisano na poprzednich stronach wnioskuję, że mod do trudnych, długich i strasznie wymagających nie należy, więc jeśli będzie mało chętnych, to mogę postawić u siebie i testować jako odskocznia od Alternatywy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawiłem moda nad ranem. Pograłem chwilę, doszedłem do bazy za mostem i gra dostała takiej czkawki, że nie dało się grać. Chyba jeszcze nigdy w Zewie tak mi nie cięło - co 2-3 sekundy lub rzadziej wszystko stawało na dłuższą chwilę. Zaraz pobawię się suwakami w takim razie... Szkoda, bo widać, że bez tych dodatkowych fajerwerków graficznych mod wygląda bardzo ładnie.

Te różne nowe mechaniki, jak sprawdzanie poziomu radiacji czy inna zasada cięcia flaków z mutantów - bardzo odświeżające. Nie wiem czy gratulacje należą się twórcy moda, skoro to jego debiut, czy komuś, od kogo autor to przeszczepił. Nie jest też jakoś strasznie łatwo, ale jako odskocznia od Alternatywy sprawdza się faktycznie nieźle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się wczoraj stało, ale dzisiaj jest lepiej. Może to kwestia obciążonego komputera, bo wczoraj długo bez restartu działał. Generalnie od reinstalki systemu na moim wysłużonym laptopie zyskałem cenną możliwość gry na dynamicznym oświetleniu obiektów, co jest baaaardzo miłą odmianą :)

A co do moda, to ta masa dziwnych rzeczy, jak naszywki, herbatki, kofeina, zestaw do szycia czy wojskowy stymulator to wszystko z Misery?

Super jest ta transmutacja artefaktów. I opłacalna.

Radiacja przestała być problemem odkąd ulepszyłem Korale Mamy. Przynajmniej na razie.

Edit: może by tak dodać do pierwszego posta fixa który wstawił @gawron na 3 stronie?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziąłem, pobrałem, zainstalowałem, i zacząłem łazić po Kordonie :) W pewnym momencie wyłączyłem grę, i zacząłem patrzeć po plikach moda, co to takiego jest. No i oczywiście wpadło mi coś w oko :D No to zabrałem się do ciężkiej, porządnej, nikomu nie potrzebnej roboty :)

Pobrać, zainstalować ze zgodą na zamianę pliku - zalecam zrobić kopię podmienianego pliku.

gamedata.rar

Co ten plik robi ?

Spoiler

Żeby się o tym przekonać, w czasie gry wystarczy wyjść do menu i nacisnąć klawisz F1

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie grałem w Misery.

Stąd moja opinia o AZM może nie jest do końca opinią o AZM, bo autor sporo z Misery pożyczył, z tego co wywnioskowałem. Niemniej jako całość modyfikacja jest jego robotą, więc jako całość ją połknąłem. Prawie na raz!

Artiom trafił do Zony, jak wiecie z opisu, w poszukiwaniu leku dla chorej siostry. Pobudki szlachetne - w przeciwieństwie do miejsca, w którym zdecydował się rozwiązania poszukiwać. Zona w AZM to raz mgliste, raz piękne rozświetlone i niemalże sielankowe, ale diabelnie niebezpieczne miejsce. Przeciętna psina ułoży Was do snu w sekundę, jeśli nie uważacie na to, co robicie.

ss_murka_12-24-16_00-53-53_(agroprom).jpg

Mgła spowijająca Kordon to naprawdę świetny i klimatyczny pomysł. W połączeniu z zabójczymi mutantami naprawdę łatwo wleźć na coś, co utrudni Artiomowi zadanie.

A, właśnie - zadanie! Zaczynamy wchodząc do Strefy wraz z przyjacielem, jednak drobny wypadek sprawia, że nasz kompan znajduje się w stanie krytycznym i zanim tak na dobre zajmiemy się naszym głównym celem, to musimy pomóc jemu. I to właśnie jest punkt odniesienia do naszych wycieczek po raptem kilku lokacjach moda: Kordonie, Agropromie i dwóch odsłonach jego podziemi, Dolinie Mroku i Magazynach Wojskowych.

Dolina przy pierwszym wejściu na lokacje robi niesamowite wrażenie - pogoda jest tam nie do końca taka, jak w innych rejonach Zony i to nam przyjdzie rozwiązać tę zagadkę. Jednak zanim to zrobimy, trzeba dotrzeć do bazy Wolności. Po drodze emocje rosną i ja w połowie lokacji miałem autentyczne ciarki na plecach, chociaż właściwie nic się nie działo.

ss_murka_12-24-16_21-07-42_(agroprom).jpg

Stopień skomplikowania moda jest minimalny - ot, Artiom jest typowym, stalkerskim popychadłem, które ma tu iść, tam posprzątać, to przynieść i tamtemu pomóc. Przez całą rozgrywkę dokładnie wiedziałem co zrobić i do kogo zagadać, a jedynym poważniejszym problemem może być kwestia zdobycia kodów w X-18, jednak fanom eksploracji odnalezienie dokumentów nie powinno przysporzyć wielkich trudności. Fan Stalkera idzie na pamięć, bo dobrze wie, w jakiej okolicy papiery będą leżeć ;)

Na początku gry jesteśmy goli, a naszym jedynym sprzętem jest strzelba, którą dostajemy wraz z rozpoczęciem pierwszego zadania. Zdobycie ekwipunku do łatwych nie należy - ceny w sklepach są astronomiczne. Z pomocą przychodzą nowe schowki, porozmieszczane całkiem gęsto; wystarczy pogrzebać w zakamarkach, albo wykonywać zadania i sprawdzać fleszki z lokalizacjami. Polecam poczynić ten wysiłek, bo naprawdę często można trafić na coś naprawdę przydatnego. Niekoniecznie do używania, ale sprzedania - w AZM zdecydowanie jest na co wydawać kasę, ponieważ trzecie zadanie Artioma zaznajamia nas z mechaniką transmutacji artefaktów.

I nie jest to "gotowanie" w anomaliach, znane z innych modyfikacji, a system oparty na użyciu urządzenia do tego przeznaczonego. Każdy artefakt oprócz swojej podstawowej formy, ma trzy kolejne - każda kolejna zmniejsza wartości negatywne, zwiększając jednocześnie premie do odporności, udźwigu, odzyskiwania wytrzymałości etc. By Artiom był w stanie ulepszyć artefakt, potrzebujemy dokumentów, które można odkupić od jedynego handlarza nimi na Kordonie. Nie mam pojęcia czy to autorski system, czy przeszczepiony z innego moda, ale sprawdza się znakomicie. Tylko dokumenty mogłyby być ciężej dostępne, bo po zdobyciu wystarczającej gotówki wszystkie są na wyciągnięcie ręki.

No i właśnie, pieniądze. Moim pierwszym poważnym zakupem była SEVA, bo w kombinezonie z zamkniętym obiegiem powietrza wiem, że mogę wejść wszędzie, a i właściwości ma na tyle dobre, że nie strach wejść w anomalię. Wyjścia miałem dwa: albo pędzić z fabułą i ze sporych nagród za zadania odkładać, albo zająć się polowaniem na mutanty, zbieraniem artów - takimi typowymi stalkerskimi zajęciami, przez co czas gry może ulec znacznemu wydłużeniu.

ss_murka_12-24-16_20-41-24_(escape).jpg

Polowania mają tu ogromny sens, bo ceny części mutantów, jak i mięsa są całkiem spore, a i "założenie" na pas takiej skóry zdartej np. z chimery daje fajne bonusy do statystyk. Zapamiętale czyściłem całe mapy i handlowałem zmutowanym żarciem z barmanem na Kordonie.

AZM ma kilka świetnych rozwiązań, którymi obroni się przed każdą krytyką. Historia Artioma nie jest może jakoś przesadnie ciekawa i porywająca, ani tym bardziej obfita w zwroty akcji (co nie oznacza, że nie ma ich wcale), ale zawiera wystarczająco dużo elementów, które pozwalają na spędzenie fajnych kilkunastu godzin w Zonie. Nie ma co biec przez moda - zaglądanie w każdy zakamarek czasem się opłaci.

Technicznie u mnie było idealnie - przez całą grę nie miałem żadnego wylotu, za wyjątkiem błędu z celownikiem naprawionego na poprzednich stronach przez gawrona.

Na koniec dobra rada dla tych, którzy lubią zjeść ciastko i mieć ciastko: 

Spoiler

W pewnym miejscu znajdziecie uszkodzone PDA, które aktywuje Wam nowe zadanie. Po namierzeniu właściwej osoby możecie je zwrócić, albo zanieść do mechanika, by za 2,5 tysiąca złamał zabezpieczenia - dostajecie wtedy namiar na schowek. Następnie oddajecie PDA, zgarniacie nagrodę i pędzicie na złamanie karku do schowka, by zgarnąć kolejną nagrodę :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko na szybko wypiszę takie małe (dla mnie) minusiki moda :

1 brak usuwania martwych zwierząt

2 całkowity brak podwieszanych granatników (same granaty idzie kupić u handlarzy lub znaleźć). Zostaje tylko Groza i RG-6, do broni natowskiej nie ma nic.

3 całkowity brak niektórych rodzajów amunicji (zapomnijcie o lataniu np. z TT czy Pustynnym Orłem - które zresztą można kupić u handlarzy)

4 jak to czasami bywa, latamy jak kot z pęcherzem tam i z powrotem z lokacji na lokację :P Na szczęście nigdzie nie jest daleko, to tylko 4 lokacje.

Na plus, i to duży - idealna wg mnie stabilność moda. Przez całą grę nie miałem ani jednego wylotu :D

 

  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się mod, niby nic skomplikowanego jak wspomniano wcześniej. Każdy mod z nowymi artami to dla mnie zawsze wielki plus, czasami usuwałem inne mody i na ich miejsce wrzucałem te z nowymi artefaktami.

Wprowadzenie mechanizmów z Misery 2x (trofea z mutantów, gotowanie, leczenie i medykamenty i inne) było dobrym pomysłem bo oryginalny mod nadal potrafi testować cierpliwość choć mniej jest przypadków, gdy mutanty znikąd rzucają się na nas podczas obrabiania truchła mutantów podczas animacji, której nie da się przerwać. No i artefakty mają tutaj wartość, czego o Misery 2x powiedzieć nie można.

Gotowanie artefaktów to maszyna do robienia pieniędzy. Początkowo sądziłem ze "50-100 zadań" jest zależny od frakcji do jakiej dołączymy ale jednak nie.

edycja - no i zakończyłem przygodę z modem. Końcówka gry? Z jednej strony przewidywalna („ja wiedziałem, że tak będzie") a z drugiej zagwozdka

Spoiler

(jakim cudem nasza siostra wyzdrowiała? Myślałem, że to coś na tyle poważnego i nieuleczalnego, że człowiek idzie do piekła [Zony] by chwycić chociaż cień szansy na uleczenie.

Ostatni pojedynek zakończył się chwilę po północy, nawet napięta sytuacja, palce na spustach i lufy skierowane na siebie nie muszą prowadzić do rozlewu. Brakowało mi może jedynie znanego z Wiedźmina 2 dzielenia się zawartością bukłaka (wódką) między pojedynkującymi ale to już moje widzimisię...

Brak podwieszanego granatnika do kałachów dokuczył mi nieźle choć z drugiej strony - te kilka pojedynków stałoby się z miejsca trywialnych. Najlepsza broń w grze to RPK - co ciekawe nie potrzebowałem amunicji AP, zwykła dawała radę na każdego przeciwnika (na mutantów też, nawet lepiej niż strzelby).

Pod koniec gry wrodzy NPCe mają w kieszeniach po jednym pocisku specjalnej  amunicji do pistoletów i karabinów, gry je zbierzemy i to nie sumują się one w jeden stos. Dziwne.

Nie wiem jak z innymi pancerzami ale chyba w każdym schodzimy w mgnieniu oka. Może exo jest lepsze (tj. nasze zejście z tego świata zajmuje więcej jak sekundę?) a może też być jak w niektórych wydaniach modów SGM - gdzie w większości pancerzy padamy od ugryzienia i pocisku tak w exo jesteśmy nie do ubicia?

Błędów za wiele nie było, ot. źle oteksturowany nibypies a także niemiła niespodzianka, jaka spotkała mnie w barze Wolności. Naprzeciwko barmana siedzi dwóch typków, jeden z nich wcisnął swój zad w taboret tak mocno, że przez niego przeniknął. Po tym jak go zagadałem i pytałem "gdzie są narzędzia Ivanowich" ten się wyparł a jego ciało w spazmach obtoczyło taboret i w konwulsjach próbowało zmieścić się między nogami taboretu. Na minimapie jego sąsiad przy stole otrzymał gwiazdkę ale też nie wiedział, gdzie są narzędzia. Okazuje się, że autor moda z jakichś powodów unieruchomił niektóre obiekty a te w kontakcie z żywymi wykazują porażające właściwości.

Innym razem wskoczyłem na jakąś deskę, pod którą coś było, a ta trzasnęła mnie po głowie. Fizyka w grach video to największe zło.

Z tego co przejrzałem pobieżnie w plikach handlarzy to barmani mają najlepsze ceny na artefakty? Naukowców spotkałem kilku ale nikt nie był zainteresowany wymianą handlową...

Podobnie jak w Misery 2x najpotężniejsze mutanty ubiciu mogą mieć w swoim ciele jakieś artefakty. W Misery2 takie coś pamiętam w cielskach nibyolbrzymów, tutaj są także w truchłach burera i kontrolera.

Edytowane przez ZapomnialemLoginu
dokończenie po paru godzinach
  • Dodatnia 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.