Skocz do zawartości

Obcy: Przymierze


mkk7

Rekomendowane odpowiedzi

Temat nie jest po to, żeby się spierać, chociaż z co najmniej kilkoma punktami z powyższej wypowiedzi się zgodzić nie mogę. 

No ale: ja obejrzałem jednym okiem, tak kompletnie bez angażowania mózgu, pamiętając jedynie, że to jest "Prometeusz", a nie "Obcy". Spodziewałem się czegoś dużo gorszego, więc wielkich oczekiwać nie miałem. Dostałem momentami nudnawe, przewidywalne widowisko, które nie wyjaśnia absolutnie niczego, ale ma kilka miłych dla oka widoków.

Zakończenie jest dość jednoznaczne, a ewentualna trzecia część, jeśli powstanie, musi ukazywać genezę "ostatecznego" Obcego z pierwszego filmu. Jako, że znam przyszłość uniwersum, mogę sobie ją darować - w końcu dowiedziałem się, że jedna z najbardziej przerażających istot w horrorze XX wieku jest wiatropylna, dzięki działaniom pewnego dzielnego androida. I to mi chyba wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Meta zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.