gawron

Czasem chodzi po prostu o szczęście do spawnu. Niekiedy zaczynając nową grę, anomalie, mutanty, postacie itd. mogą pojawiać się zupełnie inaczej.

Tak właśnie gram, z tym że nie na "testowym" dx11 tylko na dX9. Na razie wszystko jest w porządku, jeśli w związku z tym będą jakieś problemy - napiszę, a ewentualne pretensje będę miał do siebie.

Życzę zdrowych, spokojnych i pogodnych świąt.

Wszystkiego Najlepszego!

Z Google Drive różnie to bywa... Alternatywny link do fixa numer 16 - klik

Tylko najpierw trzeba przyprowadzić mu pewną "osobę" nie spuszczając z niej wzroku🙂

Nie jest to fabularne arcydzieło, ale modyfikacja godna uwagi, chociażby ze względu na świeżą dużą lokację i nowe kompleksy podziemne, trochę szkoda, że nie w pełni wykorzystane. Przydałoby się więcej życia i powodu do eksploracji obiektów. A poza tym grało mi się szybko przyjemnie i bezproblemowo. Podziękowania dla autora spolszczenia.

Jasna sprawa, ale nie w każdym modzie człowiek przywiązuje się do postaci, a w tym jakoś mi tak wyszło. Pewnie dlatego, że to dobry mod jest. Pozwolę sobie jeszcze na screen końcowy.

Właśnie zakończyłem mój niespieszny spacer po Zonie według True Stalker. Była to miła dla oka i w sumie przyjemna wędrówka. Graficznie mod bez zarzutu, momentami prawie jak film. Na uwagę zasługują mapy, moim zdaniem na szczególną Nowoszepełyczi, Podziemia Gospodarza i odmienione Wysypisko. Prawdę mówiąc, tak na zicher chłonąłem historię i byłem zainteresowany, co będzie dalej do chwili, gdy zobaczyłem Później właściwie chciałem już tylko zobaczyć ostatnią lokację i poznać finał tej opowieści.

Zainteresował mnie mapnik z obrazka, więc jakiś czas temu odpaliłem to, co jest do pobrania. Ciekawie rozwiązane zastępstwo PDA i handel barterowy z jakim nie spotkałem się wcześniej. Nawet fajna nowa lokacja, do wykonania jedno zadanie poza tym można pozwiedzać okolicę. Trochę szkoda, bo mógł być z tego fajny mod.

Może przyda się komuś, kto (tak jak ja) dopiero zaczął grę. Detektor Weles na Wysypisku, bez żadnej gimnastyki.

Trzecia odsłona serii Andriuchy Swiatowa już za mną. W Nadejściu patrzymy na Zonę oczyma bandyty o ksywce Raz-Dwa, który przewija się w poprzednich częściach modyfikacji. Zona zmieniła się nie do poznania, nie ma Powinności i nie ma Wolności. Wierchuszka pierwszych została wybita, a przywódcy drugich kończą jako króliki doświadczalne. Ich miejsce zajmują nowe ugrupowania-korporacje, które oczyściły Zonę z anomalii i mutantów. Takiej wizji Zony nie przypominam sobie. Na planie meldują się też bezapelacyjne legendy Zony... i tutaj odniosłem wrażenie, że autor najwyraźniej ma trochę dość uwielbienia dla tych niekwestionowanych autorytetów, toteż nasz główny bohater ich eliminuje. Żeby nie przedłużać, Nadejście to na pewno nie jest rewolucja, ale z pewnością jest to niezły, momentami groteskowy i zabawny mod. Nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle sobie postrzelałem...

Pułapka to kontynuacja moda Ustawka. Tym razem przemierzamy Zonę jako powinnościowiec - pułkownik Czacha, delikatnie mówiąc typ niegrzeszący inteligencją. Pod skorupką humoru kryje się całkiem poważna historia, która pokazuje bezwzględność i okrucieństwo świata Zony. Fabuła i dialogi na wysokim poziomie. Mod technicznie bezproblemowy. Jedyne czego mógłbym sobie życzyć to bardziej współczesnej paczki broni, ale to tylko moja odwieczna fanaberia. Omawianie pozostałych aspektów uważam za bezcelowe. Parę screenów:

To modziwo z notą dokładnie 9.1 to Chciwość, i wcale nie dziwi mnie ta ocena pomimo praktycznie zerowych ingerencji w grafikę, formę i gameplay. Choć podchodziłbym z rezerwą do wszelkich rankingów.

Wizualnie Ustawka to właściwie CCZ z nową fabułą, na której autor się skoncentrował. Główny bohater to były garus Pasza Rzymski, który w Zonie nie szuka romantycznej przygody, tylko po prostu chce się wzbogacić. Co zresztą czyni bez najmniejszych skrupułów... Jeśli ktoś szuka charyzmatycznego gieroja, to go tu nie znajdzie. Myślę, że tego typu modyfikacje już na starcie są na straconej pozycji, ponieważ nie oferują właściwie niczego oprócz nowej fabuły. Choć, jak dla mnie w przypadku twórczości Andeiuchy Swiatoja oferują wystarczająco dużo.