-
Postów
481 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Ostatnia wygrana Dr_Sztychowka w dniu 6 Lipca
Użytkownicy przyznają Dr_Sztychowka punkty reputacji!
O Dr_Sztychowka
- Urodziny 5 Lutego
Informacje osobiste
-
O mnie
Muszę mieć lepszq wiadomość
-
Płeć
Mężczyzna
Informacje o profilu
-
Ruble
2627
-
Frakcja
Wojskowi Stalkerzy
-
Broń główna
Chaser 13
Konfiguracja PC
-
System operacyjny
Windows 10
-
Procesor
AMD FX-6300
-
Karta graficzna
NVIDIA GeForce GTX 1050 TI
-
Pamięć RAM
8Gb
Ostatnie wizyty
1840 wyświetleń profilu
Osiągnięcia Dr_Sztychowka
Ekspert (9/21)
539
Reputacja
-
Zarodek skaczącego pseudogiganta
Dr_Sztychowka odpowiedział(a) na Ignachinio temat w Problemy fabularne
Sacharow poprosi się cie o kontener po ukończeniu chomika na embriony i te kapsułki anomalii. Owy kontener jest w niewidzialnym schowku z sarkofagu, powinien być na klatce schodowej zaraz od wejścia i tam jest kontener na embriony. A ja zaskoczę że pamiętam takie szczegóły, akurat spora część OP 2.2 utkwiła mi w pamięci. -
Opisz dokładnie w którym momencie jest ta karuzela. Czy ona nie jest czasem pod mostem z anomaliami spalacz?
-
Gnomy sa w labiryncie niemal wszędzie, w x18 często bywają. W pieczarze też czasami są, w zapomnianym lesie, na Jantarze przy koparce i na terenie kompleksu są. W X10 też bywają. Ogólnie to przerąbane jest zbieranie rąk czy tam nóg gnomów.
-
@SarkazmMisja każe ci wyeleminować najemników z Mrocznego Parowu i w trakcie tej misji zdobywasz przejście.
-
@Piesek Skąd taką stronkę masz gdzie takie rzeczy piszą? Inferno można dostać tylko w dwóch miejscach w grze w którym jedno to jest misja Sidora w której chcąc nie chcąc mamy owy art oddać. Spoiler dot. drugiego miejsca.
-
Napisz jaką broń chcesz uzyskać od Wasyla bo z tego co pamiętam to i ja miałem ten problem przy którejś broni bo źle był schemat broni przetłumaczony/napisany.
-
Film renderował się 8 godzin 40 minut przy 32gb ramu.
-
Włóczęga w Martwym Mieście / Morfina
Dr_Sztychowka odpowiedział(a) na Ignachinio temat w Problemy fabularne
Morfinę dostajesz na pewno w schowkach jak masz je włączone na rzadkie. Naprawdę niska szansa jest na dostanie jej, ja przez całą grę dostałem bodajże tylko 2 razy morfinę ze schowka. Kupić się jej nie da, przynajmniej ja nigdy nie widziałem żeby się dało kupić. -
Klimatyczne Screeny ze S.T.A.L.K.E.R.-a
Dr_Sztychowka odpowiedział(a) na temat w W klimatach Zony - grafiki, kalendarze etc.
-
Przeszedłem kawałek dalej na hangar najemników, przespałem się i działa. Dzięki za wyjaśnienie błędu.
-
W Dolinie Mroku po spaniu pojawia się mi taki błąd "watchdog 92.reason cn xrs_trade st7 st" Wie ktoś co to oznacza? Można z tym dalej grać(mimo że pisze że należy ponownie wczytać wcześniejszy zapis)? Wczytywanie zapisu nic nie pomaga, po spaniu dalej to samo.
-
Wie ktoś gdzie pojawia się minibus RAF po zakupie u Barmana? Mówi że na barze gdzieś przy wejściu administracyjnym na Rostok, ale przeszukałem wszystkie wejścia na Rostok, wszystek budynków i placów w Barze i nie znalazłem.
-
Wracam z tarczą. Dokładnie 21 Kwietnia ukończyłem OP 2.2 na 99%(moim zdaniem). Wszystkie wątki fabularne, poboczne i niemal wszystkie misje. Teraz mogę dumnie powiedzieć że znam opka. W momencie gdy pisałem pierwszy wpis na tym temacie co do ukończenia fabuły, to było dopiero może 65% ukończenia gry. Gdy jeszcze grałem w OP 2.1 to myślałem że sama paczka kumulatywna kończy się na podfabułach typu egzoszkielet Czarnego Doktora, chomik itd. Myślałem że to jest taki bonus. Grubo się myliłem, fabuła ciągnie się dużo, dużo dalej. Gra wywarła na mnie niesamowite wrażenie, coś niebywałego jak taka niepozorna gierka może spowodować tak, że jak gra się sto godzin, 200, 300, 500 to gracz zaczyna się wczuwać w postać Striełoka. Postacie fabularne zdają się nie być takie linearne typu dostań misje i ją ukończ. Nie wiem, czy deweloperzy OP mieli właśnie to na celu, aby gracz nawiązał więź z postaciami z gry, czy metodą improwizacji taka kwestia powstała. Jeszcze gdy zakańcza się fabułę solianki nie jest tego czuć, pewnie przez naturę solianki która jest cechowana epopeją. (Uwaga spoilery, jak ktoś nie ukończył gry to nie życzę mu niszczyć sobie fabuły)Dopiero po ukończeniu tych głównych kwestii, nagromadzenie wszystkich itemów co są w grze, odblokowywują się dalsze losy bohatera. Fala mutantów to jest takie zabłyśnięcie supernowy tej epopei, gdyż poziom absurdu w którym Striełok, parę oddziałów z każdego przyjacielskiego ugrupowania, Noe, dwie dziewczynki i ich opiekun mają powstrzymać kolosalne fale potworów zwiastuje zmianą w dalszych losach. Po zabiciu każdego mutanta który zamierzał brać udział w szturmie, jesteśmy zobowiązani do wrócenia na Kordon, gdzie dowiadujemy się o niejakim Szachiście - mordercy który sprawi niesamowity zwrot akcji. Dopiero wtedy zaczyna się prawdziwa gra na uczuciach gracza bo po przywiązaniu się do niektórych postaci, zabijane one są z zimną krwią, a nieraz samemu ma się ukończyć cierpienie swoich przyjaciół. Striełok drwi z osoby Szachisty, Nie dziwne, przecież to on dokonał niemożliwego odpierając szturm mutantów. Zawsze może znaleźć się taki trybik który zbagatelizowany może sprawić nieodwracalne szkody. Opek sprawdza wytrzymałość gracza pod każdym względem stopniowo od tych najbardziej podstawowych aspektów aż po psychikę. Nie streszczając fabuły szachisty, sama historia i Murzo(szachisty) i dalej bractwa anemików sprawia że wszystkie zdarzenia które były w fabule tak naprawdę były zaplanowane. Od trupiarki, ba, od samego narodzenia Marka Siergiejwicza Gromowa - bo tak naprawdę miał na imię Striełok(jest to z fragmentu z PDA Striełoka które znajdujemy w skrytce Weskera). Głównym celem postaci Striełoka w zonie, jak sam Murzo mówi, jest stworzenie takiego samego a nawet gorszego potwora niż on sam co moim zdaniem się bractwu anemików udaje, jednak tak jakby jest to zatuszowane w grze bo dalsze wzmianki o tym nie ukazują się oprócz na ostatniej wypowiedzi Murzo. I tak wydaje mi się że gra się w zasadzie nigdy nie kończy. To znaczy nie gra a sama sprawa opka bo zawsze znajduje się ta wyższa warstwa. Tak jak w CC, przykrywką monolitu była świadomość-z, tak w opku jest to przykrywka za przykrywką. Jest to jak warstwy cebuli. Gracz instalując OP-2.2 podnosi cebulę i zaczyna ją obierać. Warstwa 1,2,3,10,100,999, warstwa n^n. Gra nigdy nie może być ukończona bo jest to naturalne że twórcy w końcu się albo pogubili, albo właśnie tak miało być że gracz ma wrażenie być w nieskończonym cyklu przykrywek. Do rzeczy. Podczas poszukiwania schowków Wolazara, w schowku na Jupiterze z krągiem pijawek i Oziorskim, następuje rozmowa z owym naukowcem. Z rozmowy wynika to, że to on jest tym najwyższym szczeblem Zony, wraz z kilkoma innymi agentami, jednak jaką mamy pewność po tylu przejściach że to jest ta ostatnia warstwa? Sam Oziorski pojawia się w postaci hologramu więc to tylko nasuwa podejrzenia. Stąd moje wahania co do pełnej wersji fabuły. Skoro ostatnim szczeblem była frakcja Anemików, to dlaczego tak po prostu pojawia się Oziorski i takie rzeczy nam mówi. Tak samo jest z Szachistą. Morderca jest tylko pionkiem, nad nim jest tzw. Eremita. Tu jest najcięższa sytuacja gdyż jedna z najbardziej pokojowych frakcji okazuje się stwarzać przekręty na skalę światową. Ten Eremita o którym wspomniałem okazuje się Swibłow. Sam dowódca Czystego Nieba nie był zamieszany z Anemikami od początku(chyba) bo został on tylko wykorzystany aby tak samo wykorzystać Striełoka w dalszych nikczemnych planach Murzo. Nie było powiedziane czy Swibłow został zmuszony do współpracy z Murzo, czy bardziej zachęcony, ale posuwa się do strasznych działań. Występuje przeciwko swoim podwładnym których w kulturze frakcji Czystego Nieba zawsze traktowało się jak braci. Zimny - handlarz z bazy CN zostaje otruty substancja która połowicznie zzombifikuje jednostkę sprawiając że fizycznie jest zmuszona słuchać się tej osoby która nią kontroluje. Tak jak z monolitem, tylko monolit to był tylko na terenie zony, a sam preparat zzombifikujący był tylko testowany na terenie zony w stylu poligonu, aby po sukcesie został wypuszczony na wielką ziemie, siać ziarno niewolnictwa. Oprócz dezorientacji w tym, jaka zła organizacja jest przykrywką jakiejś większej złej organizacji, stajemy na rozdrożu tego, czy w ogóle wszystko w świecie opka jest dobre. Może wszystko jest jednakowo złe i każdy prowadzi wojnę bez opamiętania? Chciałbym również zaznaczyć że Zimny który został otruty preparatem trójcy Anemików, oczywiście jest użyty w programie zniszczenia dobrej strony Striełoka. W żołądku Zimnego jest zaszyta dokumentacja, którą Striełok musi odzyskać, oczywiście zabijając Zimnego i przed tym prowadząc wzruszającą ostatnią rozmowę i pożegnanie. Rozwścieczony Striełok rusza dalej w odkrywaniu kolejnej warstwy tej przysłowiowej cebuli. Nie wiem jednak wciąż co deweloperzy mieli na myśli z kwestią tworzenia najgorszej wersji Striełoka przez Murzo, jedyne co mi przychodzi do głowy to, to, że wokół głównego bohatera później krążyła taka ponura, zła aura. Pojawiły się jakieś mistyczne i ciemne moce np. w podfabule ostatniego grzmotu czy jakoś tak, tam gdzie szukało się koleżanki Iskry, ona chyba Płomyk nazywała się. W ostatnim rozliczeniu z Gromem nie jest nam dozwolone zabić go od razu. Striełok planuje jak najgorszą śmierć dla Groma. Najpierw strzelamy obezwładniającym igłowcem, następnie po rozmowie Striełok wzywa chmarę szczurów niczym z snu z X18 które rozszarpują obezwładnionego Groma. Myślę że plan Murzo się udał, jednak z drugiej strony myślę że deweloperzy nie mieli pewnego planu co z tym fantem zrobić, że zdewastowali Striełoka, i zostawili to jak jest. Ogólnie końcówka OP ma pare niedociągnięć i pod sam koniec wydaje mi się że już fabuła robiona była od niechcenia, bo bardzo byłem rozczarowany ostatnim starciem z Murzo. Samo starcie było dla mnie tak beznadziejne, ponieważ Murzo przez Striełoka podał preparat zzombifikujący i wysyła jej sms żeby dotarła do Wsch. Prypeci aby ją tam zabić. To samo wysyła Bagiennemu Doktorowi, nie podając mu preparatu. Tam jest ostateczne starcie z nieśmiertelnym, powtarzam, nieśmiertelnym Murzo, którego można zabić tylko za pomocą broni która zadaje szybko, duże obrażenia. Dodatkowo przy misji z ratowaniu Elzy, była jakaś poboczna lub nawet główna fabuła w której Elza zostawiała notatki w schowkach aby ją odszukać, ja o tym zapomniałem i dopiero jak znalazłem notatkę w plecaku, ruszyłem na poszukiwania. Same poszukiwania zacząłem po ukończeniu fabuły, czyli wtedy jak Elza już nie żyła. Po odnalezieniu ostatniego schowka, spotykamy się drugi i ostatni raz z hologramem świadomości-Z którego po koleżeńsku dopytujemy się czy nie widział czasem Elzy, mówi że ona jest już w bunkrze i teleportuje nas do Sacharowa. Takim akcentem Elza zostaje "wskrzeszona". Mimo to OP to dla mnie jest niesamowita powieść i gra sama w sobie, bo nie raz aby np. nie zchrzanić sobie misji wysyłane są sms z upomnieniami że np. Striełok zapomniał z kimś porozmawiać. To daje nam świadectwo jak mimo kolosalnej ilości contentu która jest zawarta w opku, i tak miejsce jest na takie drobiazgi. I tak zostałby mi ten 1% ukończenia, bo na niektóre misje już po prostu nie miałem sił. Przykładowo ostatnia próba strzelecka na arenie, zadania cykliczne itd.. To jest oczywiście taki bonus do gry, bardzo miły, aby odciągnąć gracza od ciągłego ferworu z fabułą. Gra sama w sobie jest moim zdaniem bardzo przemyślana. Nawet te absurdalne rzeczy które na samym początku gry sprawiały wrażenie moda zrobionego dla hecy, nabierają sensu po kilkuset godzinach gry. Jednak parę rzeczy mi brakuje i w niektórych aspektach widzę dużo zmarnowanych okazji na doskonalenie rozgrywki. Największy ból odczuwam co do zmarnowania tych kilkudziesięciu bonusowych lokacji. W ogóle w tej wersji gry nie uzyskałem teleportu do nich. Parę razy zostały użyte np. w poszukiwaniu nasadki do hostela, jednak i tak rozczarowałem się bardzo bo została użyta lekko rozwinięta wersja podziemi Agropromu, gdy z tego co pamiętam to było dużo podziemnych lokacji które nadawały się jak złoto do takiej roli. Mimo to byłem wniebowzięty gdy zobaczyłem jak nowe lokacje zostały użyte w epilogu gry, Dolina Szeptów i Kolektor. Dla mnie to jest niesamowicie zmarnowany potencjał. Frustrowało mnie też to, że tyle rzeczy rozgrywało się na początkowych lokacjach zamiast użyć nowych, bardziej rozmaitych lokacji. Niemal całą swoją rozgrywkę udokumentowałem na nagraniach. Robiłem minutowe urywki z ciekawych momentów, jednak nie są to momenty fabularne, tylko bardziej takie dla śmiechu. Są to urywki jak np. coś wybucha śmiesznie, umiera śmiesznie, buguje się, glitchuje itp. W programie do edycji video po maksymalnym ukróceniu każdego fragmentu(było ich 700) uzyskałem trzy godzinny film z całej mojej rozgrywki. Muszę jeszcze wyrenderować, mam nadzieję że kiedyś uda mi się to zrobić, ale niczego nie mogę ani sobie, ani nikomu obiecywać. I tak dużo rzeczy zapomniałem co chciałem uwzględnić w tym poście, minęło tyle czasu, musiałem po prostu pozbierać myśli co w ogóle chcę napisać i do tego przysiąść na spokojnie. Żałuję że nie spisywałem sobie podczas gry, co mnie zaskoczyło lub nie zaskoczyło. Gdybym takie notatki prowadził, sądze że ten wpis byłby 10 razy dłuższy. OP to jest gra na tyle żywa, że każdy grając może coś innego osiągnąć. Na pewno dużo mnie ominęło w opku, bo czegoś nie zauważyłem lub zapomniałem. Z każdym dniem co grałem w opka, ilość contentu mnie coraz bardziej zaskakiwała. Niesamowite jest to, jak mały zespół jak duży mod potrafiła zrobić. Jest on olbrzymi. Taki z resztą wydawał mi się jak zaczynałem grać. Teraz to słowo olbrzymi, w porównaniu do tego samego słowa z początku to jest olbrzymi^10. Najgorsze jest to, że czasami nie ma takich blokad w opku, że schrzani się jedną misję i później trzeba wczytywać save sprzed kilkudziesięciu dni. Albo czasami kluczowe postacie znikają lub umierają na innych lokacjach bez twojej wiedzy. Na (nie)szczęście mi tylko raz na początku tak się stało. Najbardziej mi szkoda jest tego, że ten mod jest taki pominięty w świecie gier. Dla mnie jest to szczyt fabularnych gier. Naprawdę można się wczuć w grę jakby to było drugie życie, od poczęcia aż do ustatkowania. Zaczyna się słabiutkim chłopkiem z wypadku samochodowego a kończy się jako legenda świata która znalazła szczęście i nadszedł czas by się ustatkować. Najważniejsze jest to, że to nie jest taki "pyk" i gra ukończona jak to wypada w większości gier od autoryzowanych twórców tylko naprawdę można przeżyć te etapy życia takiego stalkera. Jeszcze tu wrócę jak coś mi się przypomni, albo jak wyrenderuję film. Nie potrafię wydać werdyktu, czy polecam lub jak oceniam w skali od 1-10 bo to nie jest taka gra, którą można w taki sposób ocenić. Każdy co zabiera się za ten mod może doświadczyć coś całkowicie innego. Ten mod jakby "żyje". Dziękuję wszystkim za pomoc czasami jak w dyskusji ogólnej się upominałem o coś, tak samo w 2.2 jak i w 2.1, bo nigdy bym tego nie ukończył. Pozdrawiam i zostawiam was z tym świadectwem .
-
Taki charakterystyczny lag na pewno występuje jak się zbliżasz do wioski kotów bo ładują się wszystkie skrypty itd. Po prostu musisz latać wysoko i daleko od wioski kotów lub cały czas w wiosce latać to nie będziesz miał tego laga. Jest ciągle ta granica ładowania skryptów npc w wiosce i to ona robi zawiechy.
-
@Ignachinio Jak nie masz tego zadania zrobionego to najpierw zagadaj do Dimaka a jak nie będzie miał opcji dialogu o tym magnetowidzie to pewnie dlatego że nie zrobiłeś jeszcze misji z dokumentami dla Kła, tej co tam jest ten Mitka co zapierniczył plecak Łowców z Czerwonego Lasu albo misję Kuźniecowa na rozwalenie szylek z CEA albo misję Dimaka na dokumenty z Zatonu tą z Gienką Saperem. Co do respienia przedmiotów to musisz mieć spawnera @Zwinny Aby tego mutanta rozwalić to robisz tak że robisz save i wczytujesz aż w pobliżu znajdzie się anomalia wsysacz i robisz żeby ten potwór skoczył na ciebie i wleciał w anomalię. @Sarkazm actor.ltx tu masz plik już z ustawionym 500kg, wrzucasz go do OP-2.2\gamedata\config\creatures. Jak chcesz jednak zmienić na inną wartość to masz linijkę "max_item_mass = 500.0" w pliku actor.