Tom - Fallschirmjägergewehr 42 jest jak najbardziej na miejscu i czasie.
Jest "nasz" bo można go spotkać/wykopać w każdym miejscu w Polsce (FG 42) i nie trzeba go sprowadzać jak AR - 15, zza oceanu, lub jego podróbek za 3 i pół tauzena w złotówkach (według internatu tyle kosztuje).
p.s. polecam poszukać w Świdnicy śladów po Eryku Pieczonce (Oberst (pułkownik) Erich Pietzonka, geboren Plümkenau (Radomierowice/Opolskie) stationiert in Schweidnitz (Świdnica/Wrocławskie) - 1906 - 1989), był tam dowódcę sporego regimentu i na pewno coś zostało po jego ekipie w okolicznych lasach.