Miałam podobna sytuację jak Kalesor tyle, że w Wolności. Dostałem zadanie opanowania posterunku na drodze do Agropromu (północne przejście z Wysypiska) a tam ekipa Wolnych Stalkerów, no to zrobiłem save (a jakże) i zdjąłem pacjentów i patrzę zadanie zaliczone ( w tym momencie nie było tarć między Wolnością a Wolnymi).
Z bugów zauważyłem tez coś ciekawego a mianowicie : rozgromiłem do nogi (me, myself and I :lol:) Powinność a tu niedobitki wyłażą z budynku i znowu młynek (zabijają m.in. przewodnika Wolności). Potem rosną w siłę, aż tu komunikat o desancie śmigłowcowym Powinności i posterunek przy bazie Bandytów na Wysypisku do ponownego zabezpieczenia, lezę tam , Powinności nie ma, wybijam łachmaniarzy i czekam.... Cały dzień (czas w grze ). Zero posiłków, zero ruchu z Doliny Mroku i w końcu zadanie anulowane, komunikat, że utraciliśmy drogę do Agropromu i Powinnośc znowu kwitnie w Agropromie choć posterunki Wolności obsadzone. I kołomyja od nowa. Męczące te wojny frakcji, choć można się obłowić (nawet dopuszczając do przechodzenia posterunków z rąk do rąk :D) . Przepraszam za dłużyznę, ale jakoś mi się zebrało na gorzkie żale.