UKOŃCZENIE MODA.
Mogę powiedzieć, że ukończyłem moda. Osiągnąłem dwa finalne zakończenia, nie licząc kilku takich pośrednich, które pojawiały się po wybraniu nieodpowiedniej odpowiedzi w dialogu. Jednak nie wszystkie zakończenia kończą się powiadomieniem. Zostajemy po prostu z pustką w dialogach i zadaniach. Tak było u mnie i u rosyjskich jutuberór robiących filmiki. Mocno na to psioczyli. Ale to jest jeszcze beta.
Do pewnego momentu, mod jest logiczny. Ale kiedy przychodzi moment na jego wielowątkowość, zaczynają się schody. Wybierając jeden wątek, możemy natrafić w dialogach na dialogi i zadania z innego wątku. Trzeba wtedy dobrze główkować, czy to z naszego wątku. Jak nie, to powtarzać, wybierając inną opcję. Jest sporo sytuacji nie znikających dialogów na wykonane już zadania, prowadzące donikąd. Ale jak widać, da się przez to przebrnąć.
Ciekawy, nietuzinkowy scenariusz, zbalansowana rozgrywka, ciekawe rozwiązania z naprawą broni i pancerzy. Nieupierdliwe mutanty i skuteczna broń, której nawet bez kupowania mamy pod dostatkiem. A komu się nie poszczęści znaleźć w schowku, lub przy zabitych, może kupić. Ja nie musiałem, los był dla mnie łaskawy.
Mod już jest grywalny, ale aby był modem skończonym, musi autor moda na podstawie uwag swoich testerów usunąć mankamenty dialogowo-zadaniowe i niektóre bugi.
Po usunięciu - sprokurowanych przeze mnie - wylotów z początku moda, był stabilnym, a w razie wylotu, najprawdopodobniej spowodowanego LUA, zapisy wczytywane bez problemu. Jednak stawianie go na naszą podstawkę, kiedy nie wklejamy plików do bin, mogło u mnie spowodować wylot bez Fatal Error, przy zadaniu na naprawę unikatowej broni. Nie przejąłem się tym, bo już wcześniej mod mnie obdarzył takim egzemplarzem.
Udźwig jaki widać na screenach, to spuścizna po autorze moda. Taki był w ściągniętym modzie. Ja go nie podnosiłem.
A to kilka screenów.
Spoiler
I widok z pomocą noktowizora.
To też możliwe zakończenie