Miejsce - Gdzieś na terenach ZONY. Jeden ze Stalkerskich Barów
Czas i data 15 Października 2016 rok godzina 20:36
Typowy Jesienny wieczór kilku panów w tym ja przysiadło się koło starego stalkera w kombinezonie ze wspomaganiem pneumatycznym ( pierwsze wersje egzo). Miał krótką siwą brodę i na głowie resztki włosów niczym lądowisko dla Mi-24 chociaż po tym jak mówił to nawet dla Mi-18 albo nawet teeee… Szinuki… Chinooki! Mniejsza opowiadał o czymś starałem się złapać wątek lecz kryształówka robiona z miejscowych kamieni mnie “sa bardo potfubowała” Mówił o Stalkerze zwanym Iwan Podgryzacz który podobno został wychowany przez Pijawki.
-
Tsooo!? Pifafki ? Tsiebie oftro popiept… popf… popaplaniło dfogi pfanie…- odezwałem się nie dowierzając w jego słowa jakim cudem uznały ludzkie dziecko za swoje
-
Gieniuś ****a nie ładnie tak przerywać idź się przespać bo ****iesz jak menel - z dziebka się mój kumpel wnerwił. Nazywał sie Pietr nie miał przydomka był zwykłym kotem chociaż wiele miał w głowie w zonie dopiero od miesiąca , ale ma łeb jak nie jeden weteran tylko szcześcia mu brak. Uwielbiał takie historyjki . Nie wierzył w żadne słowo ale uwielbiał słuchać zważywszy na to że w zonie jest deficyt na energie elektryczną. Wiadomo ZA **** ! Ale na tym zadupiu się trzepie kaske nie małą.
-mhhmmm… Zamknę sssseeee ale jak nie fsaniesz na wypad to cię jednę i pófde ssam. - koniec końców i sam zostałem bo nie miałem siły dupska ruszyć tak sponiewierało człowiekiem. To i słuchałem.
Opowiadał o tym Iwanie. Chłopak o wielkiej tężyźnie fizycznej , miłym charakterze i małym przekleństwie i darem zarazem.
-Przekleństwie? - jakieś kot się wtrącił.
- Tak przecież nie kredycie bo to jest gorsze. - odezwał się dziadek
Owe przekleństwo polegało na tym że mógł z nimi rozmawiać znaczy się z Pijawkami a one z nim i jak one go o coś prosiły to jak w transie wykonywał to co chciały np:. Przyprowadzić kilka kotów na obiadek najlepiej 0 Rh- bo nie mają wzdęć albo inne tego typu sprawy. A dar też na tym polegał bo jak wiedział że w okolicy są nie wygłodniałe pijawki to spotykał się z nimi i gadał jak ten dziadek z nami nosz kurr… może niech parlament zrobią . śmieszne było to że potrafili jedno krótkie zdanie mówić nawet dziesięć minut i wtedy pijawki nie atakowały i można było nawet do tego czeeeegoś podejść.
No więc Iwan miał kilku kumpli bodajże Alexa podrywacza noo… wiadomo dlaczego koleś miał tak pochlastaną facjate bo jak jedną żonatą to jej mąż go pociął spokojnie ten mąż gorzej skończył bo w częściach dlatego Alex spierniczył do zony jak część tu obecnych oprychów.
Trzecim był nie jaki Baniak a dla kumpli globus koleś miał całe laboratorium , uniwetsytet i biblioteke w głowie jego Zona też poczęstowała darem wszelkiej wiedzy. Wystarczyło żeby się na coś spojrzał i już coś wiedział . Ale miał ten dar wadę koleżka miał niewyobrażalnie wrażliwe zmysły zanim gdzieś weszli to już wiedział że są tam pijawki i czy są wygłodniałe mówił że słyszy ich bicie serca i oddech jak dyszą to są naaaaw****aaalane że Aj… . A jak oddech jest spokojny regularny bardzo cichy to są głodne jak cholera.
To dzież nasza wesoła kompaniija miała głupi pomysł bo polecieć do centrum. Jeden dogaduje się z mutakami , jeden je wyczuwa i z puszki ci zrobi haubice a trzeci siekierą cuda czyni a z Akaczem jeszcze większe.
Podobno doszli aż do spełniacza owszem mieli problemy w prypeci , wiadomo monolit i inne barany wierzące w wszechwiedzący kamyczek noi oczywiście mutanty mieli spotkanie ze sforą uzbrojonych pijawek… Tak dobrze wam mówie Pijawek cholera nie dość że ****ane predatory (akcent Arniego w Filmie predator " Kill me C`mon Kill me" ) to jeszcze uzbrojone jak nie jeden komandos specnazu jednostki specjalne monolitu tfu… . Ale nie strzelały bo nie miały po co monolicianie dawali im “niewiernych” a one nie miały po co zabijać bo pijawki są trochę nawet cywilizowane zabijają jak muszą jak nie to nie a jeszcze inne z zachłanności tak podobno mówił ten Iwan. Pogadał z Pijawkami , podobno nawet się w jednej zabujał ale to inna historia.
Dalej już z nimi nie było tak wesoło po próbie ucieczki z elektrowni Globus padł po tym jak jeden z tych kamyczanych po****ańców wystrzelił z Gaussa huk zabił Globusa potem w limańsku bandyci schwytali Alexa i zatłukli na śmierć łyżkami.
A Iwan… Słuch o chłopaku zaginą mówią że zabili go monolicianie albo mutki inni że zmarł na magazynach zabity przez Najemników.
Po całej tej opowieści wszyscy w koło się uśmiechneli wiadomo białe myszki dziadek wstał wyglądało jak by mu ulżyło na sercu a w tylnej kieszeni spodni wystawało zdjęcie z nim młodszym , samicą pijawką i kilkoma pijawczątkami.
Mam nadzieje że to białe myszki…
C.D.N