Left 4 Dead jak najbardziej zalicza się do gier postapokaliptycznych, a tak się składa, że od czasu do czasu lubię sobie postrzelać do umarlaków - odprężające.
Od czasu premiery minęło 9 lat i spokojnie można powiedzieć, że lata świetności tej gry minęły, a jednak nadal znajdą się ludzie chętni do wspólnego gnębienia zombie.
Przeszedłem już wiele kampanii, ale ta, w którą dzisiaj zagrałem zrobiła na mnie wrażenie.
" Dniepr "
Fani L4D2 wciąż tworzą nowe kampanie, a warsztat Steam jest ich pełen.
Jednak 30.12.2019 swoją premierę miała mapa o nazwie " Chernobyl ". Prace nad nią trwały aż 9 lat.
Dzisiaj w nią zagrałem i prezentuje się nieźle. Posiada nawet własny soundtrack. Widać, że twórcy wzorowali się na Stalkerze. Przejście kampanii zajęło mi lekko ponad 2h.
Oto parę screenów z gry.
a te kampanie w tej grze to się w ogóle czymś różnią? Czy ciągle jest ten sam schemat tylko mapy się zmieniają. Bo tak zerknąłem w parę opisów i to w koło Macieju to samo.
Ograłem tą oryginalną kampanię z jedynki lata temu ale po mody czy tam kampanie nie sięgałem bo to nie mój typ zombie
Przede wszystkim każda kampania jest inna jak i ich zakończenie - jak sobie twórcy wymyślili tak i jest. Ale schemat pozostał ten sam. Od schronu do schronu, aż po finałową walkę i ucieczkę.
Spotkałem się kampaniami, które wymagają myślenia. Musiałeś rozwiązać daną zagadkę, żeby pójść dalej. Od zebrania jakichś notatek po umieszczenie odpowiedniej figurki w danym miejscu.
Dobrym tego przykładem są fanowskie kampanie Resident Evil o której wspomniał .
Zagraj to zobaczysz, a nie się głupio mądrzysz. Kampania jest podzielona na 5 etapów. Już przy pierwszym - " Jupiter ", twórcy ładnie ją odwzorowali na tą z Zew Prypeci.
Pierwsze osiedle na świecie z tzw. Wielkiej Płyty zbudowano w Rostowie nad Donem w 1936 roku, potem jak chciałem na zdjęciach zobaczyć w jakim kraju jest dane osiedle to patrzyłem na twarze mieszkańców i napisy na sklepach.
Screen ukazuje jedyne wnętrze fabryki z kampanii. Do dyspozycji mamy także zewnętrzne obszary - nawet dość rozrośnięte. Nie twierdzę, że wszystko zostało w piękny sposób odwzorowane, ale pewnych podobieństw się dopatrzyłem.
Wiecie..Kampania była tworzona przez 9 lat. Jej twórcy mogli inspirować się stalkerem. W mniejszym lub większym stopniu, ale mogli.
Jej twórcy mogli inspirować się stalkerem. W mniejszym lub większym stopniu, ale mogli.
A to już inna rozmowa - jasne, że mogli, i pewnie nawet tak było. Inspirować się a wzorować się/odwzorować to dwie różne rzeczy. Semantyka, panie tego…