Też obejrzałem i jestem mocno rozczarowany, dałem się podejść trailerowi. Jak bym miał oceniać to bym dał chyba 5-6/10 i to w sumie tylko za wygląd STREFY, muzykę no i za jedną scenę z misiem
Ogólnie film, nudny, przegadany z jak to się mówi pseudointelektualnym bełkotem.
Rozwaliło mnie tłumaczenie studia “że film jest zbyt inteligentny dla przeciętnego widza” i dlatego trafił do ograniczonej dystrybucji w kinach w USA, a dla reszty świata do obejrzenia na Netflixie.
Taaaa jasne, amerykanie tłukący marvelowskie filmy super bohaterskie nagle zrozumieją głębokie przesłanie filmu idąc do kina, reszta świata ta inteligentna obejrzy na Netflixie
Jakby go wypościli do kin to by mało kto na to poszedł.
Przy okazji poczytałem sobie trochę recenzji tych zachwyconych filmem i chyba byli fest wstawieni podczas oglądania.
Teksty, że rasowe scifi, zmieniające się w bardzo dobry horror, gdzie nasi bohaterowie muszą walczyć o życie z mieszkańcami Zony, że co… w filmie na dwie godziny mamy 3 słownie trzy spotkania z drapieżnikami, w dwóch mamy trochę strzelania.
Niektórzy rozpisują się, jak to w filmie są sceny, o których będziemy pamiętać latami i co, i każdy wspomina tą samą jedną scenę z misiem, o której pisałem na początku. i koniec. Fakt scenka fajna ale nikt jakoś nic więcej nie dodał.
Albo jakie to inteligentne rozmowy. Ja tam jakiś super inteligentnych dialogów i teorii nie słyszałem.
Spoiler
Teksty o autodestrukcji wyłożone jak kawa na ławę.
Żeby nie było, że tylko marudzę, to zmutowana Zona wygląda, bardzo fajnie, “ludzkie drzewa”, zmutowane rośliny, śliczno-paskudne zwierzęta. Tu plus.
Finałowa scena w latarni, a szczególnie to co się stało z psycholog WTF ktoś załapał.
Sposób załatwienia
Spoiler
Nie oglądałeś nie czytaj
Spoiler
ufoka, dał się tak prostacko załatwić granatem no c’mon, szczególnie, że Kain zabił się w ten sam sposób wcześniej co widział drugi kosmita.
Wkurzało mnie sporo rzeczy w tym filmie, parę kolejnych poniżej:
Spoiler
Nikt ze Strefy nie wracał, pierwszy ocalały pojawił się po 3 latach praktycznie jako trup. Wielonarządowe uszkodzenia, jak po napromieniowaniu albo po innym dziadostwie. No to co wysyłamy następną grupę jak na piknik bez żadnych kombinezonów i innych zabezpieczeń.
Wysyłamy grupę kobiet bo wcześniej szli głównie faceci, może Zona nie lubi jajek A nawet jeśli, to nie można było dać tym jajogłowym paru lasek z marines jako ochrony? No niby Portman była żołnierzem to umiała strzelać ale jakoś mi to nie pasuje.