Tak jak w tytule. Mam problem ze snajperem na samym początku gry. Nie ważne jak kombinuję i tak zawsze ginę gdy dobiegnę do pewnego momentu. Próbowałem już na różne sposoby. Przy ogrodzeniu, po drugiej stronie ulicy przy ogrodzeni. Zygzakiem, skakać, skradać się. Nawet na noc czekałem. I tak zawsze ginę gdy dobiegnę mniej więcej na wysokość trupa na drodze. Nie ważne czy jestem daleko od tego trupa tak że go nawet nie widze na mini mapie czy bliżej, obojętnie którędy zawsze gine. nawet jak obydwóch snajperów zasłania drzewo. Tak mi się wydaje że jest ich dwóch bo jak próbowałem po drugiej stronie ulicy biec to mi mignał na wieży kolejny. Próbowałem kilkanaście razy biec tak samo jak Makler na swoim filmiki ale i tak ginąłem zawsze przed krzakiem w 7:34 minucie filmu
Zastanawiam się czy to jakiś błąd w grze bynajmniej mam już dość. Dopiero co go zainstalowałem i dwie godziny męczę się z głupim snajperem… a to serio jest lekka przesada gdy siedzisz za drzewem, wgl nie widać bazy i nagle kulka w łeb.
