Przychodzi facet do lekarki i mówi - Dzień dobry, prr (parska), mam taką chorobę, prr, co chwila prr, ani z dziewczyną się umówić, prr, ani pójść do kawiarni, prr, bo co chwila prr i prr.
Lekarka na to - Witam pana, fiu (krótki gwizd), też mam podobną chorobę, fiu, ale jakoś daję rady, fiu. Idź pan piętro wyżej, fiu, jest tam lekarz, fiu, on leczy takie choroby, fiu, i panu pomoże, fiu. Do widzenia, fiu.
Facet - Do widzenia, prr.
Przychodzi drugi facet do lekarki i mówi - Dzień dobry, mc-mc (mlaska), mam taką chorobę, mc-mc, co chwila mc-mc, ani z dziewczyną się umówić, mc-mc, ani pójść do kawiarni, mc-mc, bo co chwila mc-mc i mc-mc.
Lekarka na to - Witam pana, fiu (krótki gwizd), też mam podobną chorobę, fiu, ale jakoś daję rady, fiu. Idź pan piętro wyżej, fiu, jest tam lekarz, fiu, on leczy takie choroby, fiu, i panu pomoże, fiu. Do widzenia, fiu.
Facet - Do widzenia, mc-mc.
Przychodzi trzeci facet do lekarki i mówi - Dzień dobry, hr-hr (chrumka), mam taką chorobę, hr-hr, co chwila hr-hr, ani z dziewczyną się umówić, hr-hr, ani pójść do kawiarni, hr-hr, bo co chwila hr-hr i hr-hr.
Lekarka na to - Witam pana, fiu (krótki gwizd), też mam podobną chorobę, fiu, ale jakoś daję rady, fiu. Idź pan piętro wyżej, fiu, jest tam lekarz, fiu, on leczy takie choroby, fiu, i panu pomoże, fiu. Do widzenia, fiu.
Facet - Do widzenia, hr-hr.
Po jakimś czasie, przypadkiem spotkali się ci trzej panowie i pierwszy z nich mówi - Mi terapia pomogła, mówię normalnie i chce się teraz żyć!
Drugi - Mi też terapia pomogła, mówię normalnie, wszystkie problemy zniknęły!
A ty jak? - pytają trzeciego.
A mi się wszystko przypierdzieliło - hr-hr, fiu, prr, mc-mc!!!