Twoja własna wymyślona frakcja.

Zbieracze Członkowie tej frakcji to najczęściej pozostałości Czystego-Nieba ale również ochotnicy. Ich podstawowym celem jest zdobycie jak największej liczby dokumentów z Laboratoriów X oraz uniemożliwienie wycieku tych dokumentów poza świat zewnętrzny. Jako jedni z niewielu w Zonie zdają sobie sprawę, że prócz Elektrowni w Czarnobylu, ważną rolę w powstaniu i egzystencji Zony pełnią Generatory i że tam, ultra-tajnym bunkrze znajdują się pozostali przy życiu członkowie Świadomości-Z. Pałają rządzą zemsty wobec Monolitu, lecz niechętnie odnoszą się także do innych frakcji oraz sił rządowych, które uważają za skorumpowane i bardziej przychylne Rosji niż Ukrainie. Symbolem frakcji jest biała tarcza na czerwonym tle a ich kolory to czerwono-biały. Korzystają ze zmodyfikowanych pancerzy Czystego Nieba CS-1 i CS-3 oraz ze zdobycznych kombinezonów Bułat a niekiedy Egzoszkieletów. Frakcja na ogół strzela z broni pochodzenia post-radzieckiego. Przewodzi im Docent Susłow, znany teraz szerzej jako Sarmata a niezastąpionym źródłem informacji jest Profesor Tyczkow. Z racji innych poglądów niż “stare” Czyste-Niebo, pozostali przy życiu członkowie tej frakcji są wrogo nastawieni do Zbieraczy i uważają ich za renegatów i apostatów.

Nazwa: Szachtar

 

Logo: Artefakt Dusza

 

Liczbność: 4-15

 

Przywódca: Żaba, Posąg, Grad, Kozak

 

Opis:

 Grupa założona przy flaszce wódki w Barze 100 Radów przez 4 przyjaciół. Żaba- średniego wzrostu. Spokojny człowiek. Nosi koszulke w biało niebieskie paski. Lubi filmy porno i palenie zielska. Ma duże kontakty z handlarzami z zachodu i byłego Układu Warszawskiego. Posąg-  chudy i wysoki. Zawsze wesoły a jego znak rozpoznawczy to okulary typu Aviator. Ekspert w dziedzinie skradania i podchodów. Umie zawinąć wszystkie fanty z kieszeni nie alarmując przy tym właściciela. Zna wszystkich miejscowych i większość terenu oraz ma wiedzę o tajemnicach Zony. Grad- bardzo wysoki i chudy. Połamany nos po bójce w Barze. Były piłkarz. Stał na bramce. W nogach ma taką siłę że potrafi ławki łamać nogami. Lubi pić wódkę w dobrym towarzystwie ,a zwłaszcza z Kozakiem. Nosi ze sobą AN94 z przymocowanym PSO-1.  Ma dostęp do broni i sprzętu z wojska. A Kozak to kozak. Zębów dużo nie ma. Jak ktoś mu nie podpasuje to dawaje w morde i tyle. Wielki napakowany sterydami rusek w czapce uszatce i bezrękawniku. Potrafił ręką stoły łamać. Zawsze spotykany z tą samą bronią. PK Pecheng. Kiedyś jeden taki chciał mu ją zawinąć. Zaczął z nią uciekać. Przez pół terenu Baru za nim Kozaczysko biegło a jak go dogonił to z twarzy marmelade mu zrobił. Ma sporo kolegów z wojska i innych frakcji. Ma też dar do przekonywania ludzi.

  A pozatym u nich jak w wojsku. Im wyższy stopień tym więcej możesz. Ale nie mają doktryn jak Powinnośc ani Wolność. Na bazie chleją i żrą tutjeszy przysmak- kiełbaski z grila.

Biorą zlecenia na odnajdywanie różnego sprzętu wojskowego, urządzeń elektronicznych oraz dokumentów. Nie zaprzestają tylko na takich zadaniach. Można się z nimi dogodać przez stalkera zwanego Kontaktem. Siedzi w barze i pije ciągle wódke. Wielki skurwiel. Nic dziwnego jak na śniadanie zjada tyle co pijawka przez całe życie. Do ich większych znalezisk należy odnalezienie dwóch zużytych prętów paliwowych które były wykorzystywane w Elektrowni w rozbitym konwoju koło Czerwonego Lasu. Nie wiadomo kto kupił to badziejstwo. Niby pojechało do Iranu.

 

Wyposażenie:

Ak 74, Ak 74m, AN 94, As Wał

PKM i Pecheng

SVD

i broń przyboczna

 

 

Dodatki:

Celowniki PSO, Tłumiki, Granatniki podlufowe

 

 

Cele:

Użądzanie libacji alkoholowych po powrocie do bazy / ciekawość na temat tajemnic Zony i ich poznanie

 

Nastawienie do innych:

Są wrogo nastawieni do świrów z Monolitu i każdego kto wyda im się wrogo nastawiony.

 

Ich nastawienie do frakcji Powinność uległo pogorszeniu po tym jak Grad i Kozak poszli pić do Baru 100 Radów.  Kozak po pijaku dał w zęby sierżantowi Powinności który przyczepił się do niego w Barze. Wynikła awantura w której szkody poniosło 3 Powinnościowcy, Barman oraz Grad. Powinnościowcy mieli powyginane ręce,siniaki i podbite oczy, Barman butelke rozbitą na głowie ,a Grad dostał drewnianym stołkiem w twarz. Kozak znowu zgubił zęba. Przez tą awanturę był  plakat przed wejściem do Baru że Szachtar ma zakaz wstępu na tydzień i data odwołania.

 

Zawsze strzelają do Bandytów. Bandyci zawsze strzelają do tych z Szachtaru. Z resztą żyją w miare spokojnie.

 

Bardzo lubią się z ziomkami z Wolności i zawsze mówią że oni mają najlepszy towar w Zonie :slight_smile: Mają fory u ich mechanika Jara na modyfikacje.

 

 

Wygląd:

maski p.gaz. MP5. Kamizelki i kombinezony wojskowe w maskowaniu miejskim lub leśnym w zależności od typu zadania z przyszytym logo frakcji na ramieniu.

 

 

Baza:

Kiedyś dostali zadanie odnalezienia dokumentów z ukrytego bunkra w Rostoku. Klucz do wejścia dostali od zleceniodawcy. Dokumenty wzieli i wykonanie zadania potwierdzili. A klucze do bunkra sobie zostawili. Oczyścili kompleks składający się z korytarza wejściowego i dwóch pięter niżej. Okazało się że był to magazyn do przechowywania tajemniczego “Obiektu 62”. Zajeli bunkier i się tam zabyrykadowali. Teraz to ich mieścina.

3 polubienia

Nazwa:  Pogromcy

 

Dowódca:  Jastrząb

 

Handlarz:  Krzykacz

 

Obecna liczebność:  13

 

Logo:  Złoty jastrząb na zielonym tle

 

Baza:  Dworzec autobusowy, Kordon

 

Cel:  Zajęcie całej zony

 

Opis:

Jest to frakcja stalkerów chcąca mieć całą zonę dla siebie.

Walczą ze wszystkimi frakcjami i są mało przyjaźni obcym.

By do nich dołączyć trzeba wykazać się olbrzymim sprytem i siłą.

 

Bronie:  Wszystkie jakie znajdą

 

Kombinezony:  Członkowie farbują wszystkie swoje kombinezony na złoto-zielony kolor.

1 polubienie

PRZEWODNICY

“Гиды”

 

 

Frakcja “Przewodnicy” ma na celu pokazanie nowicjuszom tzn. “kotom” co czeka ich w Zonie i jak w niej przetrwać. Nie są to typowi przewodnicy przeprowadzający za

pieniądze do określonego punktu, ale pobierają opłatę za nauki. Nie są frakcją nastawioną na wojny o terytorium. Są swego rodzaju nauczycielami,

którzy uczą przetrwania w śmiertelnie niebezpiecznej strefie. Wielu nowych stalkerów się do nich zgłasza,

jako “uczniowie”, a później chcą stać się nauczycielami i dołączyć do frakcji.

 

NASZYWKA

CEL

Nauka niedoświadczonych stalkerów o przetrwaniu w Zonie.

 

LICZEBNOŚĆ

Obecnie około 25 ludzi. Przewodnicy nie są bojową frakcją utworzoną do walki o władzę i nie

potrzebują wielu członków.

 

BAZA

Można ich często spotkać głównie na południowych obrzeżach Zony, gdyż zwykle z tamtąd przybywa najwięcej stalkerów.

Często odwiedzają wioskę kotów w kordonie.

 

BROŃ

Najczęściej karabiny AK, AKS i Vintorez.

Zdarzył się też “przewodnik” z M16.

 

KOMBINEZONY

Podstawą jest kombinezon “Świt”, czasem “SEVA”.

 

KRÓTKA HISTORIA

Frakcja powstała w roku 2013, 15 czerwca pod wodzą stalkera-weterana o ksywie “Krzyżak”. Na początek frakcja liczyła pięciu ludzi.

Po miesiącu ich działalności prawie każdy w Zonie wiedział o “Przewodnikach”. Stalkerzy szanowali ich, ze względu na ich przydatne usługi i wiedzę.

Inne frakcje postanowiły nie zawracać sobie nimi głowy, gdyż nie stanowili żadnego zagrożenia. Do tej pory frakcja składa się głównie z byłych samotników,

ale trzech członków pochodzi z frakcji “Wolność”, dwóch z frakcji “Powinność” i jeden z “Czystego Nieba”.

1 polubienie

SZAKALE

Opis:

 

Szakale to jedna z bandyckich grup utrudniająca życie stalkerom żyjących na pograniczu zony. Z początku szakale nie mieli jako takiego przywódcy i grupą napadali na samotnie podróżujących stalkerów, zazwyczaj na rannych albo nowicjuszy którzy nie byli w stanie się obronić. Po krótkim czasie władze nad gangiem przejął znany bandyta o ksywce Poker. Szakale stali się coraz to bardziej bezczelni oraz okrutni, zaczęli napadać na posterunki Powinności przez co zwrócili na siebie ich uwagę. Powinność wysłała kilka oddziałów aby raz na zawsze rozbili gang.

W ciągu dwóch miesięcy Powinność zmusiła gang do ucieczki na Kordon, zginął sam Poker a Szakale zostali zdziesiątkowani, ale nie ostatecznie pokonani. Potrzebowali nowego domu aby zapuścić korzenie i przetrwać w niegościnnych warunkach zony.

W szybkim tempie wybrali nowego, już nieznanego przywódcę który poprowadził swoich ludzi na Bagna, zaczęła się krwawa wojna o dominację nad tamtejszymi terenami, wielu renegatów przystąpiło do Szakali którzy byli na tyle już silni że mogli zaatakować główną bazę frakcji Czyste Niebo.

Czyste Niebo stało się łatwym celem ze względu na przegraną walkę pod CEA, nie mieli wystarczająco ludzi do obrony i zostali oficjalnie pokonani, nielicznym udało się zbiec. 

Szakale od tej pory mieli pod kontrolą większą część bagien oraz stałą, dobrze ukrytą bazę, nadal zarabiają zabijając oraz rabując przypadkowych stalkerów, zapuszczają się na Kordon a najdalej na Wysypisko handlując tam zdobytymi łupami z innymi bandyckimi gangami. 

 

Wyposażenie:

 

Posługują się głównie zrabowanym sprzętem, wszystko co ukradną zabierają do swojej głównej bazy. Nie używają broni ciężkiej, posiadają prostą broń od pistoletów po śrutówki. 

Ich ubrania w dużej mierze to zwyczajne grube skórzane kurtki, rzadko kiedy się zdarza aby ktoś z członków tego gangu miał na sobie dobry kombinezon. Trzeba też zaznaczyć że Szakale lubią się odróżniać od innych gangów jeżeli chodzi o ubiór. 

 

Stosunki z innymi frakcjami: 

 

Wrogie. Jedynie bandyci handlują z Szakalami różnymi dobrami, ale na tym się kończą ich relacje z frakcjami.

Szakale po udanych rajdach wieszają stalkerów i palą zrabowane obozowiska tak aby nikt nie mógł się tam ponownie osiedlić. 

3 polubienia

Nazwa organizacji: Hanza

 

Przywódca frakcji: Bankier

 

Główny handlarz: Szary

 

Symbol: Złota moneta z wygrawerowanym “H”

 

Liczebność: Ok. 10-20 ludzi i kilku zabójców.

 

Baza: brak, gdzie widzą zysk, tam mają tymczasowe obozy, choć plotki mówią o usytuowaniu w kinie Prometeusz.

 

Broń: wszystko najlepsze co można kupić za pieniądze

 

Pancerze: jw.

 

Cel: maksymalny zarobek

 

Opis: Ponoć Bankier przybył do Zony z AKMSem, 1000 rubli w kieszeni i żyłką do interesów. Poczatkowo handlował drobnymi pierdołami, a potem nawiązał kontakt ze Striełokiem, który dostarczył mu kilka cennych i rzadkich artefaktów. Jego wpływy zaczęły rosnąć. Po pewnym czasie frakcja zaczęła być postrzegana jako neturalna. Chodzili po różych miejscach, znajdowali artefakty, broń i sprzedawali to okolicznym stalkerom. Jest to prawdopodobnie jedyna frakcja posiadająca sprawny pojazd opancerzony ze zmodyfikowanym silnikiem (autorstwa Czystego Nieba) napędzanym Bateriami. Od 2009 roku najważniejsza frakcja jeżeli chodzi o handel. Załatwią klientowi wszystko czego sobie zażyczą (nawet głowy przywódcy innej frakcji), kapitaliści przez duże K. Posiadają szerokie koneksje w wojsku co umożliwia im sprawny tranzyt towarów. Przemieszczają się zawsze dużymi grupami od 5 do 10 ludzi z towarami na wymianę. Posiadają spore znajomości wśród Samotników. Często widywani są w asyście Najemników, którym słono płacą za ochronę i czarną robotę. Z Wolnośćią i Powinnością mają tylko kontakty handlowe i utrzymują neutralność. Tępią bandytów wspólnie z innymi frakcjami, lecz Szary nawet z tymi szumowinami dobije dobrego targu. Bankiera od czasu gdy frakcja urosła w siłę nikt nie widział, więc nie wiadomo czy nie jest martwy. Posiadają na swojej liście płac kilku zabójców, którzy zawsze uregulują należność za niezapłaconą pożyczkę. Ogólnie frakcja jest poważana w całej Zonie, gdyż jak czegoś nie ma, to oni to znajdą i przyniosą bez pytań (za odpowiednią cenę). Nie wiadomo nic o stosunkach z Monolitowcami.

1 polubienie

A ja bym wprowadził frakcję “Kurierzy”. Znakiem rozpoznawczym byłaby trąbka pocztyliona, na czteroramiennej gwieździe z ramionami z błyskawic.

 

Ileż to razy, GG wykonuje taką rolę, na zlecenie rożnych “ważnych” lub nie, NPCów.

Na każdej lokacji byłaby placówka kurierska, w której nasz GG dostawałby zlecenia na odebranie od NPCa, bądź odnalezienie przesyłki w jakimś schowku i dostarczenie jej na wskazane, najczęściej trudno dostępne miejsce, lub z takiego przytarganie jej do placówki kurierskiej. Na wykonanie takich zadań, dostawałby wsparcie od innych NPCów-kurierów, lub sam takich musiał znaleźć i przekonać fantami do współpracy. Ci przydzielani z urzędu, byliby mało doświadczonymi nowicjuszami, dającymi nogę w krytycznych sytuacjach, lub sami wymagający pomocy. Dobierani, w zależności od ich wartości bojowej i posiadanego wyposażenia, stawialiby wysokie wymagania wynagrodzenia.

GG biorąc zlecenie w placówce kurierskiej, dostawałby wyposażenie za określoną kwotę pieniężną. Taniego więcej, drogiego stosownie mniej. Mógłby też  korzystać ze środków transportu. Z urzędu dostawałby jakiegoś grata, ale mógłby, mając już trochę kasy, wynająć coś lepszego. I to nie na lokacji pobierania zadania, a na wybranej. Czasem jednak gdy tam przyjdzie, niespodzianka. Wziął to inny kurier i trzeba brać co jest ( wiadomo, same gruchoty ), albo zaiwaniać na piechotę. Reklamacja w punkcie zamówienia transportu. Za zniszczenie-zużycie  transportu, trzeba płacić.

Broń przenoszona, jest rzeczą nietykalną. Możemy jej jednak użyć, za co jednak poniesiemy karę finansow, dając broń do naprawy. Używanej nie przyjmują. To samo z pancerzami. Ale są też przesyłki “zaplombowane”. Każde otwarcie to niespodzianka. Niekoniecznie nieprzyjemna.

 

Kto wróg, a kto przyjaciel?

 

Przyjaźnie nastawionymi i niosącymi ewentualna pomoc, są NPC frakcji dla której członka wykonujemy zlecenie. Pozostałe są obojętne, ale zawsze w każdej z frakcji, znajdzie się szuja, chcąca zawłaszczyć przesyłkę. Ukatrupienie takiego wywołuje niechęć frakcji ( ale bez zabijania ) tak długo, aż wykonamy dla nich zlecenie kurierskie. Po trzecim zadarciu z frakcja, byliby wrodzy. Tu kolory miałyby inne znaczenie. Zielony, przyjazny i obojętny, żółty- niechętni, czerwony - wrodzy. Ich bazy i NPC w terenie trzeba omijać. Wymazanie niechęci, wymagałoby wpłacenia na ich rzecz wykupu, w placówce wskazanej w PDA. Niekoniecznie tej, do której nam najbliżej. Ustanie wrogości, wpłata możliwa dopiero po jakimś czasie. Wiąże się to z tym, że od początku gry, wszystkie przejścia na lokacje są otwarte.

W Zonie zjawiali by się łowcy z niegrywalnych w takiej sytuacji lokacji, tylko celem przechwycenia przesyłki. Zabierają tylko przesyłkę, raniąc GG, nie zabijają. Można przesyłkę odbić. Po otrzymaniu ostrzeżenia, lub utracie przesyłki,  moglibyśmy dostać, oczywiście po zawarciu umowy z liderem, pomoc nawet całego ugrupowania akurat przebywającego na  lokacji. Porozumienie zawieramy przez PDA najbliższego członka ugrupowania ( zawsze się taki znajdzie w pobliżu ). Co będzie wzięte, można się dogadać. Bandyci zaś, w zależności od humoru i ilości wypitej wódki. Zawsze chętni do uszczuplenia naszych zapasów, czy przechwycenia przesyłki. Tu nie obowiązuje zasada odpowiedzialności u innych grup bandyckich. Nawet tych sąsiednich, na tej samej lokacji. Ale też są chętni do pomocy przy odnalezieniu przesyłki-schowka, w zamian za to co będzie przy niej. Za dobry łup, mogą nawet się nim podzielić.

Wojsko zawsze wrogie, wiadomo. Jedynie zadania od współpracujących z nimi handlarzy, dają czasową ich neutralność.

Mutanty i zombii, tradycyjnie.

 

Bezpieczeństwo.

 

Mamy “pracownicze ubezpieczenie zdrowotne”. Część podstawowych usług medycznych, otrzymujemy bezpłatnie. Byłoby to dostarczanie niewielkiej ilości medykamentów, od “lekarzy” ugrupowań dla których już wykonaliśmy zadania, jak i porady medyczne. Więcej środków medycznych, można u nich dokupić taniej tylko raz, po wykonaniu dostawy, lub dostać żeton na ulgi u handlarzy.

 

W czasie pustych przelotów, jesteśmy bezpieczni od wszystkich ugrupowań. Można wziąć wtedy fuchy dla pojedynczych NPCów, ale zwracając uwagę w dialogach,  czy nie narazimy się tym innym stalkerom, czy ugrupowaniom.

 

Może to wyglądać, jak zarys scenariusza nowego moda, ale jeśli jest nowe ugrupowanie, to wsadzenie go do już istniejącej gry, czy innego moda, gubi jego sens istnienia. Musi takie ugrupowanie mieć swojego moda i swój nowy, nie korzystający z innych pomysłów scenariusz.

5 polubień

Moja frakcja nazywałaby się POGRZEBACZE znajdywała by się na obrzeżach kordonu i na całych bagnach oraz podziemia. Frakcja powstała na terenach czystego nieba zasiedlili tamtejsze tereny i mają podobny cel, ich główne bazy ( znacznie rozbudowane niż w części czyste niebo ) to plac maszynowy i w kordonie nowo założona duża baza w kordonie praktycznie poza zoną. Początkowa frakcja była bez brona lecz dzięki pomocy powinności , wolności i naukowców powalili renegatów i zmusili monolit do wycofania się ponieważ oni zaczęli niebezpiecznie zbliżać się do jantaru i agropromu co zagrażała tutejszym nowym frakcją.
 

CEL:

Pogodzić wszystkie frakcje i sprawić żeby zona stała się bezpieczna i bez oszustów.
 

PRZYJACIELE:

-WOLNOŚĆ

-POWINNOŚĆ

-NAUKOWCY

-STALKERZY
 

NEUTRALNI:

-NAJEMNICY

-WOJSKOWI

-WOJSKOWI STALKERZY
 

WROGOWIE:

-MONOLIT

-RENEGACI

-BANDYCI

-ZOMBIE
 

KLUCZOWE DATY :

ROK 2016 ( POCZĄTEK)- ZALEDWIE 30 KAŻDY Z INNEJ FRAKCJI KTÓRZY CHCĄ ŻEBY FRAKCJE SIĘ POŁĄCZYŁY PRZECIWKO MONOLITOWI BANDYTOM ITP.
 

ROK 2018 - W POGRZEBACZE WYBRALI SWOJEGO SZEFA DOWÓDCOM BYŁ CZŁOWIEK O NAZWIE SLENDER KTÓRY POTRAFIŁ ŚWIETNIE DOWODZIĆ PRZEZ CO  ICH LICZBA WZROSŁA ORAZ TERENY.
 

ROK 2019 - ROK TEN PRZYNIÓSŁ WIELE NOWOŚCI BOWIEM UDAŁO SIĘ ZJEDNOCZYĆ ( JAKOŚ ) WOLNOŚĆ I POWINNOŚĆ W OBLICZY ZAGROŻENIA.
 

ROK 2019- W TYM SAMYM ROKU GŁÓWNE FRAKCJE POSTANOWIŁY WYRUSZYĆ W GŁĄB ZONY BY ZNISZCZYĆ MONOLIT. TERAZ LICZEBNOŚĆ FRAKCJI WYNOSI PONAD 850 LUDZI.
 

ROK 2020- PO PEWNYM CZASIE POGRZEBACZE I INNI PRZEJĘLI MOST DO  LIMAŃSKA , CZERWONY LAS I CZĘŚCIOWO MAGAZYNY WOJSKOWE.
 

ROK 2020- W WYMARŁYM MIEŚCIE PRYPEĆ NADKNELI SIĘ DOŚĆ MOCNY OPÓR ZE STRONY ZOMBIE I MONOLITU ALE JAK TO MÓWILI JAKOŚ SIĘ UDAŁO.
 

ROK 2021- PRYPEĆ I SZPITAL  ZOSTAŁY ZAJĘTE WSZYSCY WIEDZIELI ŻE TO PRAWIE KONIEC ZOSTAŁ  TYLKO CZARNOBYL TEREN NAJMNIEJ ZBADANY I ZNANY.
 

ROK 2021 OSTATNIA WALKA- NADCHODZI OSTATNIA WALKA WSZYSCY SIĘ PRZYGOTOWYWALI NA  OSTATNIĄ  WALKĘ NAWET FRAKCJE KTÓRE TO NIE OBCHODZIŁO PATRZYŁY Z DALEKA I CZEKAŁY JAK TO SIĘ WSZYSTKO POTOCZY. NAGLE PADAJĄ PIERWSZE STRZAŁY PIERWSI RANNI I ZABICI SŁYCHAĆ BYŁ TYLKO WYBUCHY I WYSTRZAŁY. 4 GODZINY MINĘŁY I WTEDY WSZYSCY ZOBACZYLI SKALĘ ZNISZCZENIA WIELU RANNYCH I ZABITYCH LECZ POGRZEBACZE I INNI POKONALI MONOLIT.
 

ROK 2025 MINĘŁY 4 LATA W ZONIE ZAPADŁ ŁAD I PORZĄDEK NIE WALK O TERENY O NIC TYLKO Z MUTANTY SPRAWIAŁY  MAŁE PROBLEMY LECZ PO ZA TYM ZONA BYŁA BEZPIECZNA.

 

POSTACIE:

SLENDER- NIEWIELE O NIM WIADOMO LECZ MIAŁ GŁĘBOKĄ URAZĘ DO MONOLITU PONIEWAŻ ZABILI JEGO NAJLEPSZEGO PRZYJACIELA I JEDYNEGO.

WAJDA-HANDLARZ KTÓRY POTRAFIŁ SPRZEDAĆ I KUPIĆ WSZYSTKO WYPOSAŻENIE POGRZEBACZY POCHODZIŁO GŁÓWNIE Z POZA ZONY I BYŁO DOSKONAŁEJ JAKOŚCI.

ATOM- BARMAN POTRAFIŁ CZŁOWIEKA POCIESZYĆ W TRUDNEJ CHWILI BARDZO OPTYMISTYCZNY FACET TAK MÓWILI O NIM JEGO PRZYJACIELE. KIEDY ZGINĄŁ ZOSTAŁ ZBUDOWANY POMNIK PRZY GŁÓWNEJ BAZIE.
 

WYPOSAŻENIE:

ZAZWYCZAJ STRZELALI Z KARABINÓW MASZYNOWYCH LECZ ZDARZALI SIĘ LUDZIE ZE SNAJPERKAMI ICH TAKTYKA OPIERAŁA  SIĘ GŁÓWNIE NA ATAKU Z ZASKOCZENIA I ODNOSIŁO TO SPORE SUKCESY W BOJU. ICH PANCERZE BYŁY WYPORNE BARDZO NA PROMIENIOWANIE OGIEŃ I PRĄD ALE BYŁY SŁABE JEŚLI CHODZI O TELEPATIE. SPRAWDZAŁY SIĘ WALCE Z MUTANTAMI BO BYŁY WYPORNE NA ZADRAPANIA I STRZAŁY.
 

LOGO.
ICH LOGO POSIADAŁO CZARNĄ TARCZE Z POPRZECZNYM NAPISEM NIEPOGRZEBANI.

Pogrzebacze.. pasuje mi ta nazwa bardziej dla jakiegoś bandyckiego klanu niż do gości którzy pragną ładu i pokoju w zonie, zaznaczając że pogodzenie frakcji jest po prostu Nirealne .. no tego jeszcze nie było haha. 

I swoją drogą, wybrałeś tak wielką czcionkę że jak czytałem to musiałem się odsuwać od monitora. 

zgadzam się że czcionka niepasuje a tym bardziej nazwa cóż  mogłem bardziej się postarać przy wymyślaniu frakcji

Nazwa:FSTDZ(Frakcja sprowadzająca trystów do zony) xd

Zajęcie:sprowadzanie ludzi na wycieczki do zony :slight_smile:

 

Główna baza: Kordon posterunek wojskowy

Miejscówki gdzie można zamówić wycieczke: Polska: Żabin,Warszawa Rosja: Moskwa, Omsk

Stany Zjednoczone : Nowy Jork, San Diego  Afganistan: Kabul, Kunduz

 

Uzbrojenie:

rekruci: mp5/spas12 makarov

doświadczeni: GP36/eliminator fort12

Weterani: FN2000/VSS, Black Kite

 

Ubrania:

rekruci: płaszcze z kamizelką kulo odporną w kolorze jasno czerwonego

doświadczeni: SEVA górna część jasno czerwona dolna jasno zielona

weterani: Exoszkielet podobnie w przypadku sevy(dla najbardziej doświadczonych weteranów),Wojskowy kombinezon opancerzony tylko żę cały głęboko czarny i pare elementów jasno czerwonych.

 

Stosunki: Wolność Bardzo dobre,Powinność dobre,Stalkerzy dobre,bandyci neutralne, monolit dobre

renegaci złe, naukowcy neutralne, najemnicy dobre, 

Przywódca: Sylveon(ja)

Pod Dowódca : Devell

 

 

Godło:  http://puu.sh/8nXZE.png

(zrobione przez Devell) :3

2 polubienia

Łoo, zostałem pod dowódcą. Ale zamierzasz to jakoś rozwijać bardziej, choć w pewnym stopniu? Chodzi mi o coś więcej niż grupa Steam, może jakieś opowiadanie, czy coś w dziale “Twórczość Stalkerów”.

@Devell; Gratuluję !

 

F.E.R.B.I.A. -Foto Elektro Radio Broń I Amunicja . Mogli by zajmować się produkcją  i handlem wiadomo czego i wszystko własnej konstrukcji . Domeną tej frakcji były by super ulepszenia .

2 polubienia

Frakcja “Oni”, każdy coś o nich słyszał, coś tam widział.

 Raz ubrani w zgrzebne szmaty raz w skat 10.

Złom - ak, vintar, wał, sajga, pk, rpg 15(w końcu postęp mamy).

Łączność - radiostacje lampowe, ptaki Odyna - kruki/wrony

Kamuflaż - europa wschodnia/arktyka, jak najmniej elektronicznych gadżetów.

Brak odznaczeń korpusu wojsk/frakcji - umówione znaki, gesty, słowa.

Wszyscy sie znają z życia przed zoną - przynależność za poręczeniem.

Skład: 2 rep, kusznicy z legii hiszpańskiej, razwiedka, 6 dpd, jegrzy - Utin Jääkärirykmentti (UTJR)(w końcu bagna to ich ulubiony teren), U.E.P./MATASZ, Škorpioni. 

Teren działania - zona, bazy - wszędzie ukryte bunkry nastawione defensywnie.

Cel - misje za kasę + baza szkoleniowa gdyż każdy musi mieć miejsce do którego może wrócić w razie kłopotów :wink: .

Układy/sojusze/umowy - to wszyscy w zonie coś od nas chcą, nam są oni obojętni.

Wrogowie: dziennikarze, SBU i pokrewne.

Motto ekipy: uważaj czego pragniesz bo możesz to dostać. 

:wink:

Pomysłów mam wiele więc i ja dam się odrobinę ponieść. Wybrałem następujący. Frakcja : Archaniołowie Przywódca : Brak. Ciało decyzyjne to starszyzna trzech najbardziej zaprawianych i ogólnie szanowanych w ugrupowaniu - Michał, Gabriel oraz Uriel. Oni podejmują decyzje o działaniu grupy. Rozstrzygają wewnętrzne konflikty. Decyzje przez nich podjęte są ostateczne. Symbol ugrupowania : Tarcza na której widać kulę ziemską a na niej wyszczególniony jest obszar zony w tle globu widać miecz otoczony płomieniami a nad wszystkim górują skrzydła orła po bokach a pomiędzy nimi kniga wyszywana srebrną nicią. (nie trudno domyślić się jaka to kniga :wink: ) Baza : Niestety nie istnieje. Była by to nowa lokacja w której centrum znajdowała by się “Katedra”. Lokacja zaś winna nazywać się “Nadzieja”. Do katedry na pewną odległość nie zbliżałyby się mutanty a na terenie całej lokacji można by było spotkać się z dziwnymi “duchowymi” emanacjami. Które jednak nie mogą atakować nikogo z przebywających w niej bez względu na to jaka frakcja. (coś w jak SOC obok Mózgozwęglacza tylko nie mogą szkodzić i wyglądały by inaczej) Handlarz : Eleazar Stosunek do innych frakcji : Podstawą istnienia Archaniołów jest głoszenie UWAGA :wink: słowa bożego. Coś na bazie religii rzymsko bądź greko-katolickiej. Bazując więc na tym ich stosunek byłby następujący: gdzie: Poz - pozytywnie Neu - neutralnie Neg - negatywnie_Czyste Niebo_   - Poz/Neu_Wojsko_         - Poz/Net_Stalkerzy_         - Poz Całkowicie pozytywne. Frakcja uważa że Stalkerzy są teoretycznie najmniej zindoktrynowaną przez wpływy innych grupą i chętniej niż z innych ugrupowań przyjmują kandydatów.

Naukowcy       - Poz Frakcja jest przekonana iż nauka może iść w parze z religią. Są za badaniem i zrozumieniem Zony nie gardzą również wszelkimi nowinkami technicznymi. Wszystko pod jednym warunkiem. Iż naukowiec nie będzie negował istnienia Najwyższego.

Powinność      - Poz Frakcja pochwala hierarchię i porządek panujący w grupie.Wolność         - Poz/Neu Frakcja uważa że mimo iż Wolnościowcy to lekkoduchy to jednak w miarę porządne chłopiska. Bandyci          - Neg_Renegaci_       - Neg_Monolit_          - Neg Wrogość maksymalna, naturalni wrogowie, innowiercy, traktowani jako reprezentanci diabła na Ziemi_Zombi_            - Neg Jednym z założeń frakcji jest oczyszczenie Zony z Zombie jako obrazy samego Boga. Uzbrojenie : Uzbrojenie mieszane - broń snajperska jak i szturmowa. Nie używają strzelb. Każdy z przyjętych posiada miecz* oraz “Słowo Pana”* Nowi z małym przebiegiem. Pancerze Powinności oczywiście odpowiednio zmodyfikowane. Zasłużeni otrzymują Egzoszkielety o słabszym opancerzeniu, z małą ilością miejsca na artefakty z możliwością biegania. Zasłużeni oraz starszyzna noszą Egzoszkielty o zwiększonej ilości pojemników na artefakty bez możliwości biegania. W myśl zasady “Ręka Boga nie cofa się” Opis : Archaniołowie starają się nawrócić wszystkie frakcje. Jeśli nie to w kontaktach z innymi (poza zadeklarowanymi wrogami) wymagają kultury, poszanowania godności innych oraz całkowicie zabraniają szydzenia z “Najwyższego” i “jego słowa”. Ich podejście do mutantów to walka w ostateczności. Gdyż nie wiedzieć czemu uznają ich istnienie za przejaw boskiego planu. Nie mniej w przypadku ataku na jednego z członków ugrupowania czy w razie ochrony kogoś z innej frakcji do których mają pozytywne bądź neutralne nastawienie oczywiście działają celem ratowania “życia wyższego”. Każdy kto po zebraniu Starszyzny zostanie uznany za godnego aby ubiegać się o członkostwo w grupie zostaje rozebrany, symbolicznie opłukany wodą. Następnie otrzymuje ubiór mnicha, miecz oraz “Pismo ze słowem”. Okładka tej knigi została stworzona z części różnych artefaktów co ma wpływ na jej posiadacza. Nieznacznie dodaje ona życie (regeneracja), wytrzymałość, spowalnia uczucie głodu oraz w 99% przeciwdziała atakom psychicznym. Adept następnie jest wypuszczany z tylko wymienionym ekwipunkiem gdzieś na obszarze “Nadziei” celem udowodnienia iż jest godny zasilić szeregi grupy. Jeśli przetrwa 33 godziny otrzymuje podstawowy pancerz i uzbrojenie, zachowuje również miecz który jest symbolem siły ku chwale Najwyższego i karaniu grzeszników. Składa przysięgę na wierność Bogu oraz grupie zostaje mu także nadane imię. Od tej pory ma w pełni przestrzegać zasad panujących we frakcji a w razie złamania zasad jest surowo karany. odosobnienie, głód, chłosta. Zdrada frakcji karana jest spaleniem żywcem. Archaniołowie mają na wyposażeniu miotacze ognia. Po wygranej potyczce na terenie bazy wrogo nastawionej frakcji symbolicznie (choć nie tylko) spalają/opalają to miejsce celem oczyszczenia.

Inne założenia grupy to porządek i harmonia. Karanie grzeszników i tych którzy plugawią “oblicze Pana”. Chcą oczyścić Zonę z przejawów wrogiej “szatańskiej” emanacji. W ich szeregach znajdują się egzorcyści. Archaniołowie nie nawracają siłą. W każdej słusznej w ich ocenie sprawie są gotowi współdziałać z innymi Poz/Neu frakcjami. W przypadku walki pomiędzy pozytywnymi frakcjami nie angażują się w konflikt ale starają się o ile to możliwe pogodzić zwaśnione strony. Na ubraniachpancerzach można wyszczególnić trzy symbole. Każdy z członków frakcji nosi na sercu tarczę z wyszytą srebrną nicią knigą symbolizującą “słowo pozostawione ludziom przez Boga” i fakt iż jest to podstawą w ich działaniu. Na lewym ramieniu noszą symbol grupy. Najbardziej zasłużeni na prawym ramieniu (po naradzie starszyzny) otrzymują prawo do umieszczenia okrągłej naszywki na której uwidoczniona jest noga depcząca rogatą twarz. Jest to symbolem głębszego duchowego rozumienia natury życia we wszechświecie oraz całkowitego oddania sprawie. Miecz w którego posiadaniu są członkowie grupy służy nie tylko do ataku czy obrony. Archaniołowie o ile jest to oczywiście możliwe starają się członkom wrogiej frakcji uciąć głowę wierząc, iż w pewien symboliczny sposób dusza jest uwalniana a w ciele pozostają złe duchy które nękały właściciela. Najwyżsi rangą w ugrupowaniu są ascetami: bez alkoholu, bez papierosów, bez narkotyków, bez seksu. Herbata dopuszczalna :wink: Najwyżsi rangą w pełni oddają się Bogu, regularnie poszczą (jedzenie), bywają raz w roku zamurowywani żywcem na 9 dni bez możliwości przyjmowania pokarmów oraz płynów gdyż rozumieją że rozum jak i duch górują nad materią. Każdy kto chce w grupie “awansować” na najwyższe stopnie musi “pojmować” i świecić przykładem. Członkowie ze szczebla średniego i niższego nie muszą żyć w ascezie (mogą tankować) jednak nie mogą awansować wyżej tak długo jak będą zatruwać swój rozum, ciało a przez co i duszę. Nie są do awansu zmuszani ani namawiani. Wielu w ugrupowania przez trudy ascezy i wszelkich wyrzeczeń nigdy nie ubiega się o awansowanie. Jeśli jednak ich zapał będzie marny i ktoś złamanie jedną wymienionych zasad (po awansowaniu) zostanie uśmiercony. Pośmiertnie zaś odbiera mu się imię i zakazuje o nim wspominać. Powstanie grupy : Michał: To były wojskowy. Pracował w armii jednocześnie był pracownikiem służb specjalnych. Pomimo iż nie był mięczakiem wstrząsnęły nim dwa ostatnie rozkazy. Pierwszy to szturm na budynek w którym byli przetrzymywani cywile (kobiety i dzieci) a on zakładał że zakończy się to niepotrzebną masakrą oraz drugi gdzie musiał wydać rozkaz ostrzelania budynku w którym znajdowali się żołnierze z jego oddziału. Michał był pewny że chodziło o zatarcie śladów i pozbycie się świadków pewnych procederów w które był uwikłany jeden z “ważniaków” w służbach specjalnych. Kiedy pojął że interes niektórych wysoko postawionych osób jest ważniejszy niż życie całych oddziałów więc i jego, a on zamiast za ojczyznę ma działać na rzecz zwykłych biznesmenów zbuntował się i porzucił mundur oraz wakat speca do operacji specjalnych. Udał się do Zony uznając że świat zewnętrzny jest zakłamany a on nie znajdzie sobie w nim miejsca. Gabriel: Udał się do Zony w poszukiwaniu drogocennych artefaktów. Szybko zrozumiał że uczciwe współistnienie z innymi jest mniej opłacalne niż działanie bez żadnych zasad moralnych. Przyłączył się do jednej z grup bandyckich. Otrzeźwienie “otrzymał” podczas nalotu na obóz Stalkerów gdzie jego grupa wykazała się wyjątkowym zezwierzęceniem. Tortury i zbiorowe gwałty to było dla niego za wiele. Gabriel nie posiada lewego oka które stracił z ręki herszta bandy do której należał. Miała to być kara za wyłamanie się i nie wzięciu udział w gwałcie. Gabriel pojął że znalazł nie do końca to czego szukał. Uriel: Był głęboko wierzącym człowiekiem do czasu w którym jego córka umarła na raka mózgu. Tego dnia spalił wszystkie symbole religijne znajdujące się w domu, przeklął Boga a żonie zabronił o nim wspominać. Zaczął topić smutki w gołdzie i stoczył się na samo dno. Kradł i pił a im więcej kradł tym więcej pił. Któregoś dnia spotkał na ulicy płaczącą dziewczynkę która najwyraźniej się zgubiła. Kiedy do niej podszedł doznał wstrząsu. Dziewczynka wyglądała identycznie jak jego zmarła córka. Kiedy nie udało się odnaleźć jej rodziców zabrał ją ze sobą do domu. Słowa dziewczynki “Czy Bozia pozwoli abyśmy odnaleźli moich rodziców” jest w tej historii znacząca. Rodziców udało się odszukać a spędzone z dziewczynką dni, w całkowitej abstynencji oraz to uderzające podobieństwo sprawiły że Uriel postanowił że czas odnaleźć samego siebie. Z konserwą, kawałkiem czerstwego chleba oraz rzeźnickim nożem wyruszył do zony. Trzej panowie spotkali się zaś w barze “100 Radów”. Powstała pomiędzy nimi pewna nić wzajemnego zrozumienia i choć panowie byli zdziwieni iż podczas wspólnej biesiady Uriel nie chce dotknąć swojej szklanki samogonu to uznali że bardzo wiele ich łączy. Właśnie tam, tego deszczowego wieczora narodził się pomysł aby stworzyć Archaniołów. Powstał również pomysł aby nadać sobie imiona a obecna na zawsze zapomnieć tak jak i swoją przeszłość. Był to również wieczór w którym Uriel pojednał się z Bogiem i zaprzysiągł pokutę. I choć nikt nie pamięta z czyich ust padła propozycje powstania ugrupowania jak i jego nazwy to przecież i tak najważniejsze że trzech błądzących ludzi postanowiło choć trochę zmienić na lepsze ten chorujący świat.

 

EDIT: Pisałem w notatniku, wkleiłem i się wszystko kur..de rozjechało. Poprawiam.  

1 polubienie

Moja Frakcja nie miała by nazwy a stosunki do innych frakcji byłyby także nieznane a ich poglądy i hierarchia także nie była by znana .Powstawały by o nich różne ciekawe i przerażające . Jedna z nich wyglądała by tak ."Wybrałem się z Kostianem do miejsca gdzie stacjonują wojska UN i USMC . Było późno a weięc zadanie zlecone przez najemników wydawało by się łatwe . Rozbiliśmy obóz niedaleko bazy i postanowiliśmy odpocząć . Kilka godzin później poprosiłem Kostiana by ubezpieczał mnie gdy pójdę na przeszpiegi . Podszedłem do muru bazy i usłyszałem kilka strzałów z barreta którego dostałiśmy od najemników . Pobiegłem szybko w kierunku obozu a gdy chciałem zobaczyć co z nim zobaczyłem grupę stalkerów w toważystwie kilku dorosłych nibypsów . Z nimi był także stalker zmieniony w kontrolera ale… stalkerzy nie byli uzombifikowani . Wtedy kontroler powiedział by mnie zabili . Zostałem ciężko ranny …Już nigdy tam nie wróce NIGDY ! Więc pamiętajcie gdy zobaczycie stalkerów w ciemnych kombinezonach SPIERDA***CIE !!! " .Wyposażenie ;Elitarna broń , pancerze robione przez samych siebie zawsze w kolorach białych - Podstawowi członkowie ugrupowania i ciemnych - ELITAPod koniec gry GG dowiedziałby się że tak jak Counterpart są powiązani z Świadomością Z

Nazwa: AVARITIA Baza: CEMENTOWNIA Wazne miejsca: OAZA Ubior: SEVA Bron: WINTAR BC Cechy: DOBRZE ZMECHANIZOWANI, PRECYZYJNI SNAJPERZY. PORUSZAJA SIE PO 2 OSOBY. Frakcje: WROGIE NASTAWIENIE (MONOLIT) NEUTRALNY Cele: ZLIKWIDOWANIE KAZDEJ FORMY ZYCIA W ZONIE I PRZEJECIE KONTROLI, UDOSKONALENIE TECHNOLOGI DZIEKI ENERGI POZYSKANEJ Z ANOMALII STWORZEMIE IDEALNEJ MASZYNY DO ZABIJANIA, OPANOWANIE MONOLITU PRZEZ NAKLANIANIE DO TEGO, ZE MONOLIT JEST WYTWOREM AVARITII Kolor: CIEMNY CZERWONY Godlo: CIEMNO CZERWONA TWARZ W MASCE Z LITERA -A- PO SRODKU

Nazwa: Mroczni

Baza: Gdzieś w centrum zony

Wyposażenie: To co pod ręką

Sojusznicy: Monolit

Neutralni:Samotnicy

Wrogowie:Reszta

Dowódca:Cyborg

Logo:Jak Monolitu tyle że na czarnym tle 

Ubrania:Jak monolitu tyle że tam gdzie brązowe jest czarne 

Cechy:Szczególne wysokie wyszkolenie i zawziętość nie zostawiają swoich

Członkowie:Byli samotnicy i byli żołnierze monolitu

                                                                       Opis:

Ta frakcja została założona razem z monolitem w tej samej chwili i miejscu.

Są bardzo zżyci ze sobą i swoim sojusznikiem (Monolitem).

Są neutralnie nastawieni do samotników ze względu że dowódca był samotnikiem. 

Bardzo niebezpieczna frakcja 

NAZWA: Łowcy

USTRÓJ: paramilitarny, Naukowy

IDEOLOGIA: Ideologia podobna do powinność, ale zamiast zniszczyć Zonę chcą ją w pewnym stopniu kontrolować.

CEL: polowania na mutanty, zabijanie bandytów i monolitu, Własne badania nad Zoną

BROŃ: najczęściej Wytłumiona broń natowska ( subkarabinki i pistolety maszynowe) i  Rosyjska ( karabiny i snajperki )

RELACJE:

  - przyjaciele: Powinność i Naukowcy

  - neutralni: wolności, wolni stalkerzy, czyste niebo, wojsko, najemnicy ( często korzystamy z ich usług )

  - wrogowie: Monolit, Bandyci, Renegaci,

BAZA: jupiter, fabryka jupiter

Dowódca: Jarema_07

 

 

 

 

  Czarni Najemnicy

Naszywka:  Taka sama jak Najemników, tylko czarna

Dowódca: Orzeł

Handlarz: Scyzor 

Medyk: Operator 

Technik: Mechanik

Cel: Znaleść wszystkie Labolatoria i dokumenty eksperymentalne, dotrzeć na Generatory

Liczebność: ** 30-45**

Baza: Plac budowy ** Limańsk**

 

 

Opis:

Dużo agresywniejsi i niebezpieczniejsi Najemnicy, współpracują z Najemnikami i pomagają sobie nawzajem. Zwykle członkowie obu frakcji wysyłani są na te same zadania. Wielu członków pojedynczo wysyłanych jest na zwiad lub misje eliminacji przyczółku/obozu. Dzieje się tak, bo jednego można porównywać do dwóch/trzech weteranów Najemników. Każdy z nich ma rangę Mistrza, tylko ważne NPC mają Legendę. Sami Wojskowi boją się atakować ich bazę. Wojsko wie, że gdy naślą duży 10-15 oddział Czarnych Najemników na ich bazę, będą zmuszeni chować się w podziemiach Agropromu lub szukać dobrej kryjówki.

Jeden z zastępców Orła, Piast znalazł nagranie głosowe w PDA martwego Wojskowego:

"W… Wzywam wsparcię! Zostaliśmy zaatakowani przez Cz… Czarnych Na… Najemników. Jesteśmy w Czerwonym Lesie, tuż koło anomalii Symbiont. Jest ich około 8! Chcieliśmy zająć ich oboz! Nic z tego, gdyby nie ten dowódca! Mówił “Jest was prawie 20! Won na misje! Na pewno dacie radę!”. No na pewno! (Koniec nagrania). 

Piast zobaczył napis na kartce, która leżała na wojskowym: “Wiem, że umrę i wy to przeczytacie. Nasz dowódca, jest na Zatonie, szukajcie go i róbcie z nim co chcecie. Źle nas traktował i zdarzało się, że zabijał niektórych z nas… Uważajcie, jest dobrze wyposażony i strzeże go 10 weteranów.” 

Poszukiwania dowódcy nadal trwają, a sama frakcja rośnie w siłę.

Wyposażnie:

Ubiór:  Nosorog Najemników, Egzoszkielet Najemników, Kombinezon SEVA Najemników, Kombinezon Najemnika (wszystko w barwach czarnych)  
Broń:  HK G36, SG 550, AS “Wał”, FN2000, Protecta, SWD, Karabin Gaussa (ma go mniej niż pięciu)

Relacje: Takie same jak Najemników, ale Wolność jest dla nich neutralna.