Opiszcie tu swoje zmyślone frakcje. Lokacja, gdzie baza, ubrania, bronie a nawet stosunki z frakcjami.
Moja zmyślona frakcja to Polacy zwani też czasami Ci Przeklęci Polacy. Główną siedzibą jest ferma w Dolinie Mroku ale włóczą się po całej Zonie i nie ma miejsca gdzie by nie wleżli. Najbliżej im do Wolności ale nie umią tego sojuszu dobrze wykorzystać.Góra sporo mówi o Powinności ale na słowach sie kończy.Oficjalnie są w stanie wojny z Bandytami ale po cichu kazdy z nimi kombinuje. Osobnicy totalnie niezorganizowani i nie uznający żadnego przewodnictwa.Większe wpływy uzyskuje tam niejaki Kaczor dysponujący pewną frakcją.Jego konkurentem jest Donald.Obaj osobnicy toczą między sobą pernamentną wojnę nie wahając się korzystać z pomocy najemników. Uzbrojenie Bizony,KBK AKMS , Wintary Pancerze jakie popadnie ale wszystkie z charakterystyczną biało czerwoną flagą Członkowie tej frakcji jeśli nie toczą jakieś wewnętrznej wojenki głównie siedzą na fermie i narzekają spożywając przy tym spore ilości alkoholu który oczywiście sami produkują (nalewka na kopytach dzika mmmmm)
Cha, cha, cha… kobal - rewelacja:D:D:D. Niestety nie grałem w Zew Prypeci ale pod Waszym wpływem teraz na pewno zagram. Do frakcji opisanej przez kobala dodam: 1. Pędzenie bimbru 2. Złodziejstwo 3. Awanturnictwo 4. Kompleksy i fobie na tle narodowościowym, ci Stalkerzy z Polski mają się za lepszych od ukraińskich ale czują niższość i stają się służalczy wobec tych z zachodu i z za oceanu. 5 Do uzbrojenia dodam - bardzo popularną broń: kij baseballowy i jego uboższą odmianę - balachę. 6. Cechy charakterystyczne w wyglądzie- sińce i zadrapania oraz opuchlizna w okolicach twarzy i głowy, ze względu na częstą i emocjonalną wymianę poglądów podczas spożywania bimbru. Ale to tak półżartem… Bardzo podoba mi się pomysł takiego tematu, chętnie napisałbym o własnej frakcji w Soljance, jeżeli Naznaczony założy taki temat, bo uważam, że ma na niego patent. Wybacz Naznaczony, że potraktowaliśmy żartobliwie tak ciekawy pomysł… W Soljance napiszę już w 100% na serio bo grałem i czuję klimat.
Mnie również podoba się pomysł polskiego akcentu, ale myślę, że siedziba mogłaby być na Radarze albo w Limańsku - Polacy zbratają się z każdym i zombiaki im nie straszne, a w takim Czerwonym lesie mogą boso grzyby zbierać - toć to rdzennie polski zwyczaj nieznany w zachodnich nacjach
Ale dodałem ten temat tutaj bo najmniej Zew Prypeci jest odwiedzanym działem. Piszecie o własnej frakcji w Stalkerze. Jaki chcecie mod no po prostu jak wam się podoba. Tu nie ma ograniczenia np. Zew Prypeci. Temat jak mówiłem dodałem ale rozruszać ten dział bo pasuje do każdego. A więc moja frakcja. GSR - Wojskowy oddział do szybkiego reagowania w Strefie. Kombinezony to Zenity. Wojskowe Pancerne Kombinezony są bardzo odporne na pociski, uderzenia i ugryzienia a także na anomalie elektryczne lecz słaby na ogniste i grawitacyjne. Jest to sama elita. Specnaz to przy nich leszcze. Prawdziwe maszyny do zabijania. Najczęściej ich zadaniem są misje ratownicze i eskorty. Ich bronie to Ak i Abakany. Ich siedziba znajduje się nie daleko Kordonu ale bazę założyli w Martwym Mieście (dead city ) aby jak najszybciej reagować na wezwania. Członkowie tej elitarnej i tajnej jednostki to snajperzy, medycy, szturmowcy, sabotażyści i można tak wymieniać długo gdyż są bardzo dobrze wyszkoleni. Ich dowódcą jest nie jaki maj. prof. Daniel który wpadł na założenie tej jednostki. Osobiście wybiera każdego nowego członka. W skład wchodzą Polacy i Rosjanie z większością tych pierwszych gdyż to najbardziej wojowniczy naród świata. Zakaz jest ujawniania danych członków. Oni sami zaś zawsze noszą hełmy. Mogą kiedy chcą wezwać śmigłowce i transportery lecz radzą sobie sami. Tylko raz w całej historii oddziału zginął człowiek popełniając samobójstwo.
Moja wymyślona frakcja: Nazwa-GROM. Ubiór-Czarne Kombinezony. Sojusze-Wolność,Stalkerzy. Miejsce-Strażnica(Zaton),Cementownia(Jupiter),Szkoła(Prypeć). Misje-tępienie mutantów,bandydów. Pomoc-Każdemu kto potzrebuje pomocy. Ekwipunek: Główna-G36 Poboczny-Desert Eagl Inne-6 kozaków na przetrwanie
Godło - Waga
Typ frakcji - Porządkowa
Nazwa frakcji - Pojutrze już dziś
Cel frakcji - Utrzymanie porządku w zonie miedzy innymi frakcjami
Wyposażenie - główna broń Trs-301 lub Vintar , boczna Glock lub Deserte Eye
Dodatkowe wyposażenie - Tłumiki , Laser , Kolimator , Krótkofalówki ,
Ubiór - zielono, żółto,czarny z godłem na plecach
Rozkazy ; strzelac bez rozkazu po nogach , zabijać tylko w razie zagrożenia zycia !
Przebywanie - Zaton
Nazwa Frakcji:Mrok Cel:Rozwalenie całej zony:) Baza:Stacja Antenowa Krug na zatonie Herb frakcji:Duże M w Trójkącie Stosunki między innymi frakcjami:Są wrogo nastawieni do wszystkich innych frakcji Ekwipunek Snajper Mroku-SVD+USP-Kombinezon Pancerny Bułat Żołnierz Mroku-Vintorez Z powięksonym o 20 naboi magazynkiem:)+Spas12-Kombinezon Powiew wolności Dowódca mroku:Karabin Gaussa+Protecta-Egzoszkielet
Tak mnie naszło na wymyślenie frakcji. Nazwa frakcji: Czerwoni Cel: Zrobienie z Ukrainy światowego mocarstwa. Ich główna baza mieściłaby się w Prypeci, gdzie zaciekle walczyliby ze znienawidzonym (i mocno osłabionym) Monolitem. Czerwoni słynęliby z okrucieństwa i bezwzględności (stąd nazwa - od koloru krwi która zdobi ich mundury). Walczyliby właściwie ze wszystkimi, oprócz bandytów i stalkerów. Bandytom obiecywaliby nowy ekwipunek i pomoc w zdobyciu władzy i pieniędzy, a tak naprawdę wykorzystywaliby ich jako mięso armatnie. Dla stalkerów byliby nadzwyczaj mili, gdyż stanowiliby oni jedną z dróg do osiągnięcia sukcesu. Zdobywaliby cenne artefakty, z których można by próbować zrobić bombę o niewyobrażalnej sile niszczenia. Mógłby być nawet taki quest “odkryj co knują Czerwoni”. Przyniosłoby się im parę artefaktów, podsłuchało parę rozmów, a gdy zorientowaliby się, że wiesz za dużo, więzili i próbowali zabić.
Nazwa frakcji: Ghost’s(Duchy) Cel: Hmm… Współpraca z Monolitem, zajmowali by się wykańczaniem pojedyńczych stalkerów którzy wiedzą za dużo i mogą zaszkodzić w niektórych sprawach. Poruszają się w grupach 3-4 osobowych. Lokacja: Prypeć, Zaton. W dzień siedzą w podziemiach, lub jeżeli muszą wyjść, robią to przebierając się za zwykłych stalkerów samotników. W nocy zaczynają polowania. Herb: Brak Ekwipunek: Broń: RP-74(Miałby ją tylko jeden członek oddziału na wypadek ataku mutantów podczas wypadu), FT200M z tłumikiem, IL86 z tłumikiem. Każdy z nich by miał egzoszkielet lub SEVĘ w czarnych kolorach.
Nazwa frakcji: Cichociemni Cel:Eliminacjia Monolitu i oddziałów Alf Ubiór-Czarne Kombinezony. Sojusznicy: Czystego Nieba, Stalkerzy Broń (1)Pistolet bezgłośny PB1s Broń(2)Wintar BC zintegrowany tłumik + M95 Sniper Miejsce pobytu:Leśniczówka na Zatonie
Moja wymyślona frakcja to EJM-Elitarna Jednostka Monolitu,jednostka powstała aby zwmocnić zwykłe jednostki monolitu,bazy znajdujące się w Prypeci,Radarze oraz w Dolinie Mroku,wrogie stosunki ze wszystkimi frakcjami oprócz monolitu,uzbrojenie:działka Gaussa,Wintary BC oraz FT 200 M,wszyscy ubrani w egzoszkielety o kolorze pomarańczowym.
Nazwa: Mechanicy Barwy: Niebieskie, odziały zwiadowcze i wypadowe kamuflaż Flecktarn Symbol: Skrzyżowany francuz i jakiś młotek Opis: Są to zarówno wynalazcy chcący użyć dobrodziejstw Zony do produkcji różnych wichajstrów, jak i zwykli stalkerzy z zacięciem technicznym, wielu pochodzi z rządowych placówek badawczych. Bardzo blisko trzymają się wolnych stalkerów którzy kupują u nich najnowsze zabawki. Żywią pewną urazę do ekologów ze względu na to ,że rząd ich wy****** za przeproszeniem, ale nie dochodzi do żadnych starć. Oczywiście starają się tępić bandytów. Jeśli chodzi o najemników to nie prowadzą z nimi żadnych interesów, wynajmują tylko zwykłych stalkerów. Ostatnio zaczeli pałać się wypadami na tereny Monolitu celem zdobycia ich technologi. Baza: Jupiter Plant. Posterunki: Żelazny las i podziemia, warsztaty w Barze, DM, Czerwonym Lesie, Oraz placówka badawcza w okolicach elektrowni. Sprzęt: Głównie sprzęt Układu Warszawskiego AK,AN, KSWK itd.(Oraz uwaga karabiny Gaussa) Pancerze to od lekkich zwiadowczych egzoszkieletów “Sprinter” przez mocno zmodyfikowane “Beryle” , “Bułaty” z serwo po ciężko opancerzone odporne na ostrzał broni wielko-kalibrowej egzoszkielety “Mamut”. Ponadto każdy członek sam dodatkowo personalizuję i ulepsza swój szpej znalezionymi artefaktami, sprzętem. Wrogowie: Bandyci, Maruderzy, Monolit Sojusznicy: Wolni Stalkerzy Neutralni: Reszta A tak sobie wymyśliłem na poczekaniu :). Trochę koksy z nich niezłe ale są mało liczebni.
Nazwa: CzarnoCzarni Pancerze: Kombinezon “Świt” Brązowy i Egzoszkielet. Broń: AK 74, AK 74-2 u , Dragunow, TRS. Baza: Leśniczówka Herb: Ruska czerwona gwiazda. Cel: Szukanie artefaktów, walka z bandytami i najemnikami, praca dla naukowców. Neutralność: Są neutralni dla Wolności, Wojska, Powinność. Sojusznicy: , Wolni stalkerzy i Naukowcy. Wrogowie: Bandyci, najemnicy, monolit. Opis: Współpracują z naukowcami i wolnymi stalkerami. Są z nimi w sojuszu. Także ruszają na wyprawy do Prypeci.
UWAGA: Dotyczy tylko Zewu Prypeci z (którymkolwiek) modem SGM
Godło - Znak TM przekreslony czerwonym X (noszony na medalionie pod podkoszulkiem, celem uniknięcia zdemaskowania)
Typ frakcji - Złodziejska
Nazwa frakcji - BUKANIERZY
Cel frakcji - doprowadzenie do całkowitego zaniku obrotu legalnym oprogramowaniem w zonie
Wyposażenie - główna broń - Warez BC, boczna - KbKb (krótki bojowy kij bambusowy)
Dodatkowe wyposażenie - przenośne nagrywarki DVD podłączane przez USB
Ubiór - najczęściej strój zwykłych stalkerów, boją się nosić umundurowanie innych ugrupowań (patrz niżej)
Rozkazy; za uzywanie, lub nawet propagowanie używania legalnego oprogramowania - ciężkie obicie KbKb (patrz wyżej)
Baza: Magazyn Kontenerów niedaleko stacji Janów (tam kopiują i składują pirackie oprogramowanie i inny sprzęt elektroniczny)
Opis: Frakcję założył niejaki Caracas (myślał, że to stolica Kolumbii, bo zawsze chiciał handlować kokainą - gdy dowiedział się, że to nazwa stolicy Wenezueli było już za późno - wszyscy go już znali pod tą ksywą), przy pomocy dwóch ślepo wykonujących jego polecenia pomagierów: Bramkarza i Młota. W odróżnieniu od Bandytów, którzy swoim złodziejskim rzemiosłem się wręcz chełpią, B ukanierzy wmawiają sobie i innym, że nie ma nic złego w kradzieży czyichś pomysłów i patentów, i że ta kradzież to tak naprawdę nie jest kradzież. Tak jak wspomniano wyżej, przebywają głównie w magazynach kontenerów i można z nimi handlować, ale UWAGA: nabycie od nich jakiegokolwiek softu lub sprzętu spowoduje, że naukowcy nie powierzą nam już nigdy żadnego zadania, a żaden z mechaników (których pomysły nie raz zostały przez Bukanierów skradzione i skopiowane) nie naprawi, ani nie ulepszy nam już nigdy niczego. Handlarze nadal będą z nami handlować, bo im jest wszystko jedno, skąd pochodzi towar, byle się dobrze sprzedawał. O tej frakcji chodzą słuchy, że jej szefowie po sprzedaży znalezionych w istnej “żyle złota” artefaktów, opływają we wszystko, ale nadal, z przyzwyczajenia i dla zasady, kradną owoce cudzej pracy. Chodziły też słuchy, że jeden z wysoko postawionych jej członków, niejaki Raptor, próbował przejąć choć część rządów we frakcji, ale został srogo skarcony i szybko postawiony na swoje miejsce przez Caracasa.
Plusy przyłączenia się do frakcji: praktycznie od samego poczatku będziemy mieli dostęp do wszystkich dostępnych urządzeń elektronicznych (noktowizory, celowniki z wykrywaczami ciepła ludzkiego ciała, wykrywacze min, neutralizatory pola psionicznego, zawsze najnowsze oprogramowanie w PDA i to po uiszczeniu 1/20 ceny oryginalnych produktów).
Minusy przyłączenia się do frakcji: praktycznie do momentu wykrycia nie grozi nam nic. W przypadku zdemaskowania przynależności do Bukanierów wojskowi rozstrzelają nas na miejscu, Powinność wyrzuci na zawsze z zony, Bandyci, wietrząc konkurencję, będą do nas strzelać bez ostrzeżenia, wolni stalkerzy będą nas opluwać, a Wolność po schwytaniu może nam zafundować “Wolnościowy bieg po zdrowie”, który jest zbyt straszny, by go tutaj opisywać.
NAZWA:Sprawiedliwość
BAZA: Szkoła w Prypeci (można ich spotkać również w Czarnobylu)
CEL: Likwidacja Monolitu, Pomoc wojskowym w przejęciu elektrowni
Lider: Włóczęga
Członkowie: Byli Monolitowcy, wolni stalkerzy którzy chcą likwidować monolit.
Ubiór : Żółte kombinezony
Sojusznicy: Wojsko, Wojskowi Stalkerzy, Powinność, Czyste Niebo, Samotnicy
Broń: Główni e Wintary
Nazwa-Łowcy Mutantów Godło-Głowa Niby psa Baza-Gdzieś w Czerwonym Lesie Ubiór-Skóra z mutantów Cel-Zabijanie mutantów i niektórych Stalkerów (różne przedmioty z mutantów np.ogon niby psa i trofea) Sojusznicy-Powinność,Samotnicy i Czyste Niebo Bronie-Wszystko co pod ręką
Swego czasu wrzuciłem to na stalker.pl . Jest to w stu procentach moje dla niedowiarków :biggrin:
Przywódce frakcji zwano “Pyton”,nie wiadomo dlaczego,ale wiadomo było że jest on najgroźniejszy z całej frakcji.Przywódcą został podobno dlatego że nikt nie chciał.Wyróżniał się wszystkim od innych kolegów głównie swoim złotym egzoszkieletem na którym widniał napis “Ratownik Głównodowodzący”.
Jest to grupka ludzi których widziano wychodząc z posterunku wojskowych w Kordonie.Według różnych źródeł przybyli oni do Zony,aby ją zniszczyć,było ich około 30.Są oni przychylnie nastawieni do większości frakcji,lecz gdy ktoś próbuje ich zatrzymać dochodzi do nieprzyjemnych rzeczy.Swoją bazę założyli w dawnym miejscu zamieszkania Zulusa koło Janowa.Wielokrotnie Janów był atakowany przez Zombii,mutantów i członków monolitu,lecz gdy myśleli że już koniec zawsze “Ratownicy” otwierali ogień z Kaemów i ratowali tamtejszych stalkerów.Nigdy nie poruszają się pojedynczo zawsze chodzą w kupie .Współpracują oni ze wszystkimi frakcjami które chcą się pozbyć lub zniszczyć Zone.
Stosunek frakcji do innych:
Powinność
Samotnicy
Czyste Niebo
Wojsko
Naukowcy
Bandyci
Monolit
Zombii
Wolność
Ubiór:
Około 25 “Ratowników” było odzianych w egzoszkielety na których dostrzec można było napis"SABATON",a na plecach namalowane były dwa duże skrzydła orła najprawdopodobniej symbolizujące wiarę w zwycięstwo,ale jak twierdzili nieliczni chodzi o okładkę albumy “Coat of Arms” .Natomiast 4 “Ratowników” było ubranych w kombinezony naukowców u nich natomiast widniał napis"RAMMSTEIN",zaś na plecach zaobserwować można wielki krzyż.Każdy miał w kombinezonie przedmiot który chronił ich w zamianę w zombii.
Karabiny:
Każdy z nich miał karabin G36C,tylko dwóch snajperów miało Dragonowy.
Pistolety:
Pistolety były rzadko używane bo służyły tylko do dobijania wroga a był to pistolet Desert Eeagle.
Aktualnie są oni w drodze do Muzgozwęglacza chcą go z powrotem włączyć
Broń mrożąca krew w żyłach:
Była to wyrzutnia rakiet którą niosły trzy osoby.Na razie jest to tylko prototyp,ale może w przyszłości zostanie produkowana masowo.
Tubylcy Nie wszystcy przybywają do Zony w poszukiwaniu bogactwa czy chwały. Niektórzy nie mają gdzie się podziać. Ludzie biedni, zniszczeni przez los, niechciani szukają po prostu swojego kawałka ziemi. Zamieszkują spokojne tereny o niewielkiej ilości anomalii i mutantów. Trochę sieją, trochę handlują, pędzą bimber. Sielanka. Przyjaźnie nastawieni do wszystkich bez wyjątku - ugoszczą każdego, czy wojaka, czy wyznawcę monolitu. Ugoszczą chlebem i dużą ilością bimbru. A jeśli ktoś w ich wiosce zaśnie - cóż, sam sobie winien. W końcu czasy ciężkie, o dobre mięsko trudno… Podobny los spotyka każdego stalkera który jest samotny, ranny lub bezbronny. Tubylcy są zaskakująco dobrze uzbrojeni, ale polegają głównie na zaskoczeniu. Nie używają pancerzy, broń trzymają w ukryciu. Siądź z nimi do stołu, a przemiła staruszka przyniesie ci flaszkę i wpakuje dwie breneki w potylicę.
Szachaj Frakcja dość tajemnicza wyposażeni podobnie do wojska ale nie strzelają do neutralnych stalkerów. Gdy któryś zginie to rano nie ma już jego ciała może to potwory go zjadły albo coś innego… Chodzą pogłoski że mutanty ich nie atakują bo mają jakieś specjalnie modyfikowane artefakty. Siedzibę mają gdzieś nie daleko prypeci bo z tamtej strony przychodzą szukają jakiś dokumentów. Pewnego dnia wariat Noe się postawił bo przechodzili przez jego teren wieczorem w Skadowsku było słychać krzyki rano zastaliśmy go nabitego na płot