Historia zaczyna się w momencie gdy jakiś mroczny duch podkusił mnie do użycia Windows Store w celu pobrania Forzy 7. Wszystko szło w miarę akceptowalnie do momentu gdy usunąłem grę wczoraj i widzę to
Niby nic nadzwyczajnego, tak? No, nie do końca. Forza 7 waży na dysku niecałe 100 GB. I tu się pojawia problem, ponieważ przed jej pobraniem miałem 820 GB wolnego miejsca na dysku. Cały dzień wczoraj nad tym siedziałem i grzebiąc w odmętach internetu natknąłem się na program WinDirStat, który dokładnie wskazuje, które pliki i gdzie zżerają miejsce na dysku. No to pobrałem tenże program i po jego szybkiej analizie znalazłem tego oto lucyfera
99,2 GB, czyli dosłownie tyle, ile miejsca na dysku zajmuje Forza. I teraz pytanie brzmi: czy mogę ten plik bezpiecznie posłać w odmęty piekieł żeby już mnie nie dręczył i oddał mi te 100 GB miejsca na dysku, czy pociągnie on za sobą całą resztę mojej wiernej sługi znanej jako Windows 11?