Wczoraj niesiony nieznanymi pobudkami zaktualizowałem swojego blaszaka z W10x64 do W11x64, nie wiem co mną powodowało ale chyba szaleństwo.
Udałem się na stronkę Klik, wcześniej sprawdziłem czy mogę upgradować swojego blaszaka Klik i ruszyłem z aktualizacją. Trwała około 2-3 godzin, poszedłem spać bo nie miałem sił czekać.
Rano odpaliłem i troszkę się wk…(!!!), co się okazało? To bardzo raczkujący jeszcze system i nie dopracowany pod płyty główne i chipstety tak Intela jak AMD. Na całe szczęście MSI się uporało na czas i mogłem już pobrać nowy Bios do Topedo oraz inne pozostałe stery. Wszystko wróciło do normy, blaszak śmiga aż miło. Jeżeli się zdecydujecie to wcześniej ogarnijcie temat bo może was spotkać niespodzianka. Pliki i dane pozostały nienaruszone więc jest ok od tej strony.
Ogólnie jest ok, w grach nie widzę żadnej utraty FPS czy innych mobów, system estetycznie zaprojektowany z intuicyjnym menu. Jest ok od tej strony. Kilka programów nie działa jak powinno bo nie wydano jeszcze wersji pod W11. Ale to mało znaczące programy i programiki. Ogólnie ok.