Diuna (2021)

Filmik z 22.07.2021:

 

Czekam na to ale nie liczę na nic pod moje pojęcie obrazu. Franka " Diunę" za małolata przeczytałem, dwa razy w życiu wróciłem do tematu ale zawsze pierwszych tomów bo na  piątej wodzie po kondzieli zacinałem się. Dwa pierwsze tomy, świetne.  Ostatnio w filmach za mało wybitnych mord pokroju Jacka Nicholsona czy Hopkinsa, etc. Ładne buzie, wyreżyserowana mimika i wielki ch…j w scenariuszu. 

1 polubienie

Premiera była 16.09.2021, w Polsce dopiero 22.10.2021:

 https://www.filmweb.pl/film/Diuna-2021-469476

p.s. dla zainteresowanych podkopsam link do filmu w wersji rosyjskiej.

1 polubienie

Jedną klasykę gatunku  czyli “Fundację”  “zrąbali” totalnie , zobaczymy co przyniesie nam wizja Villeneuve’a. Co prawda u “kufajmanów” film już jest dostepny , ale jakośc “ceglana”. Poczekam.  A moze będę mile zakoczony?

 

Zalezy z jakiego linka oglądasz film u “kufajmanów”.

U “dżemojadów” nie ma wcale.

1 polubienie

Godzinę temu, vidkunsen napisał:

 

U “dżemojadów” nie ma wcale.

:winking_face_with_tongue:

Obejrzałem, sama lipa, no może trochę sosny - efekty.

2/10

2 polubienia

16 minut temu, vidkunsen napisał:

Obejrzałem, sama lipa, no może trochę sosny - efekty.

2/10

A jak tam w kwestii książka -scenariusz?  Trzyma się linii , czy tak jak w Fundacja - pozostały nazwy i nazwiska?

Luźno (i to bardzo) trzyma sie wszystkich  7 części Diuny.

Pustynia - taka tam sobie błędowska 2 + skład piasku rzecznego.

Na raz.

1 polubienie

 - obejrzałem . I trzyma klimat.  Niestety wymaga znajomości ksiązki aby zrozumiec co sie dzieje na ekranie. Sugeruje przeczytać. Ze zrozumieniem.

Szaddam , Atrydzi , Harkonnenowie, Bene Gesserit , Matka Wielebna , Jihad Butleriańska i Mentaci , Gildia i przyprawa geriatryczna -  wszstkie zaleznoci między tymi Graczami są wytłumaczone w książce . W I cześci  filmu  nie ma tych informacji , lub są bardzo szczątkowe. Zapowiedziano cześć drugą . Logiczne bo zasadniczo film konczy się na pierwszym tomie.

Nie ma co porównywac do Fundacji .  Subiektywnie -z pełna świadomością  polecam!

BTW: o co Ci chodzi z pozostałymi cześciam Universum? One nie przystają do “Diuny”- sa tylko jej kontynuacją .

3 polubienia

Powiem wam szczerze, że nie mam żadnych oczekiwań co do tego filmu. Nie będę porównywał klasy aktorów i teraźniejszych produkcyjnych możliwości technicznych.

Zamierzam raz jeszcze udać się na “dobrze przyprawioną” pustynną planetę Araksis i po prostu dobrze się bawić.  

3 polubienia

Wybieram się w sobotę do kina na Diunę i mam zamiar “dobrze bawić”. Jakieś tam opinie nie popsują mi zabawy i zostawię swoją ocenę dla samego siebie. Przeczytałem w młodości Diunę a teraz zobaczę jej ekranizację. Czy będzie to “skwarek”? Czy kawałek dobrego kina, się okaże. 

 

2 polubienia

Ja książek nie czytałem,  widzę, że troche ich jest jak przez mgłę kojarzę wersję filmową Lyncha? Jedyne co mi się ze słowem Diuna kojarzy to wielkie glizdy

Jak popatrzyłem na te nowe trailery to jestem pozytywnie nastawiony.

Niby przebąkują coś, że drugi film powstanie.

1 polubienie

Godzinę temu, tom3kb napisał:

 wielkie glizdy

 

… jakież to obrazoburcze… .Zacytuję znaną , pieprznietą młodą kudłatą-_ " shame on You"..@tom3kb"shame on Yoy.:winking_face_with_tongue:_

1 polubienie

Ech komercja, jak tanie komiksy z lat trzydziestych, główny bohater to postać taka jakby rozmyta, niemrawa a i zakończenie takie nijakie, takie żeby widz czekał na kolejną część przygód. 

2 polubienia

Największą wadą takich filmów jest to, że za dużo jest tych książek w serii. I stawiam orzechy przeciwko złotówkom, że skończy się na dwóch filmach i po ptakach.

A takie pytanko dla tych co czytali książki. Np do

Ten film to, że tak powiem chociaż całość pierwszej książki, czy tylko jej część?

A może na odwrót ścisneli tu wydarzenia z paru tomów?

A może wszyscy zawsze tak mówią o Diunie bo kolejne części to już nic takiego? I jak filmować to tylko tą pierwszą się opłaca.

 - jak Cie lubie tak musze stwierdzic jasno i wyraznie - jakieś kocopały wypisujesz.

 

12 minut temu, tom3kb napisał:

Największą wadą takich filmów jest to, że za dużo jest tych książek w serii. I stawiam orzechy przeciwko złotówkom, że skończy się na dwóch filmach i po ptakach.

A takie pytanko dla tych co czytali książki.

Ten film to, że tak powiem chociaż całość pierwszej książki, czy tylko jej część?

A może na odwrót ścisneli tu wydarzenia z paru tomów?

Film w jest w miare poprawną ( na tyle na ile medium filmowe jest w stanie oddac niuanse) ekranizacja książki. Wydarzenia  pzredstawione na ekranie to zasadniczo istotna część I tomu. Jak pisałem poprzednio- nie czytając książki mozesz być ciut zagubiony , bo nie wszystko zostało zaakcentowane. Ale główna myśl pzrewodnia ( tak własciwie jest ich kilka )- tak. Vide -mój poprzedni post. - jak zwykle wypisuje jakies dyrdymały -  śmiem twierdzic że nie wie o czym mówi :-)))Nie czytał ksiązki.

Diuna w dwóch tomach to zamknieta całość . Reszta książek to taka siódma woda po kisielu która powstała na fali zainteresowania tematem. Co przyznał sam auto rw którymś z wywiadów. Takie eksplorowanie nośnego tematu do granic.

 

 

4 polubienia

Dla mnie film taki jakiś nijaki, może dlatego, że mam przed oczami starą produkcję.

Zobaczę 2 część to ocenie całość, na razie szału nie ma.

Zamierzam zaryzykować i pójść do kina na ten film, chociaż nie lubię chodzić do kina. Byłem kiedyś na filmie Pacyfic Rim i wyszedłem w połowie. Nie dlatego, że film kiepski, tylko było tak głośno, że nie szło wytrzymać.

Podejrzewam, że robią to specjalnie, by przygłuchawa od tych słuchawek na uszach młodzież mogła coś usłyszeć🙂

3 polubienia

Także Smox omijam szerokim łukiem kina wszelkiej maści i rodzaju.

Głośno, smród żarcia i spoconych z emocji “kinomaniaków” ;), amalgamat chlewu z paśnikiem, słychać tylko  odgłosy żarcia i rycia niczym dziki w samarach (torbach) z chrupkami wszelkiego rodzaju, siorbanie i mlaskanie spragnionych “pijawek” kinowych.

A nad wszystkim niczym ozon unosi się fetor kebabu, gyrosa czy tureckiego placka z azteckim sosem - tzw. pizza z ketchupem.

Tak było  dawno temu gdy byłem z dzieciakami w kinie na filmie o psie Piorunie, obejrzeliśmy go ponownie w domu, na kompie i nie miałem przeswiadczenia, że jestem w sali konsumpcynej na jakiejś czereśniackiej potupajce.

Diuna - ponad 2 godziny w klimacie z kamerą wśród zwierzęcych pobratymców.  

3 polubienia