Offtopic

Jeśli ktoś ma problem z ryskami to kopie można sobie robić i a orginałkę do szafki schować.

Ja jakoś też nie mam problemów z rysami i uszkodzeniem płyt. Dla przykładu płyta z gra Diablo śmiga mi już 6 lat bez większych problemów i rys.

Kurcze ;/. Dzięki Elvis. Chyba to są filmy, dlatego nie można bez płyty.

Niektóre pliki, wymagane do uruchomienia gry Morrowind znajdują się na płycie CD/DVD, więc raczej żaden patch No-CD i tak tutaj nie pomoże.

To gratulacje.

No poatrz a moje wszystkie sa bez jedej ryski.

2… też wielka rzecz. Płyty się nawet w DVD roomie rysują.

Ty to masz wszystkie plyty zlamane albo porysowane…

Ma ktoś dobry no Dvd/cd do Morrowinda? Tak mam oryginalną wersję tylko płytę złamaną sad.gif . Najlepiej bez potrzeby instalowania patchy.

Na dobrą sprawę d…y dał komornik wynajmując agencję śmiesznej ochrony…powinien wezwać do wypełnienia czynności komorniczych policję i zapewne zadymy by nie było,kupcy by się z policją nie lali…natomiast z bodyguardami owszem,tym bardziej że oni przekroczyli prawo i to solidnie.

Się chłopaki pobawili, w takich przypadkach jestem za używaniem siły przez policje, taki jak by 4 pały na plecy załapał następnym razem by 2 razy pomyślał nim by poszedł barierkami rzucać.

W takim razie czekamy na odp. kolegi. Widzieliscie akcje pod KDT? Straszne bydlo mieszka w tej Warszawie. Wstyd nam tylko przynosza.

I tu masz racje jak był taki biedny i pokrzywdzony to by im proces wytoczył i na bank wygrał. No chyba, że sam się obawia konsekwencji no nie jest taki święty

Kolega zapewne udaje teraz niewiniątko, a za Twoimi plecami rozgadywał kolegom, czego to on w domu nie ma. Przecież władze skądś musiały się o tym dowiedzieć. Nie zmienia to jednak faktu, że prawo do konfiskaty amunicji władze miały. A skoro był to zwykły, plastikowy shotgun, w dodatku mało przypominający prawdziwą broń, to po co od razu robić wielkie halo? Jeśli kolega ma do tego jakieś zastrzeżenia, a najwyraźniej ma i to duże, to tak jak pisałem, niech wytoczy proces w tej sprawie.

Taka broń nadal uważana jest za niebezpieczną, chyba że ma zalutowany zamek i lufę.

I o to wlasnie chodzi, jesli bron nie moze strzelac to mozna ja przechowywac bez zezwolenia.

Po prostu komuś się pochwalił i ktoś uprzejmie doniósł władzom proste. Z tym rozróżnianiem to różnie bywa jak trafił się jakiś tępak to i wziął za prawdziwą broń. Powinien dostać papier ile było skonfiskowanego sprzętu tam będzie miał napisane co i ile wzięli.

Jednak to całe zajscie jest troche podejżane. Bo on z tą bronią nigdzie nie chodził i nikomu jej nie pokazywał a tu raptem policja sie dowiaduje. A co najważniejsze, nie pokazali nakazu rewizji wiec zrobili ją bezprawnie. Szczeże muwiąc to nie wiem czy dało się z niej strzelac , jeszcze dopytam się kolegi. A wracając do tego karabinu ASG , to policja nie powinna mu go zabrac. Chyba nie tak trudno odrużnic prawdziwą bron od repliki (to nie była jakaś super extra replika tylko prosty shotgun plastikowy).

Dobrze, że kolega nie został zatrzymany za nielegalne posiadanie amunicji i broni palnej. Miał wielkie szczęście, że skonfiskowali mu tylko broń.

Jeżeli przy zabieraniu broni zrobili by notatkę, że biorą asg i, że jest sprawna to mógłby się odwoływać. Na bank tego nie zrobili bo jeżeli by się kapnęli, że to asg to w ogóle by nie brali oni to wzięli jako bron normalną. Co do broni to można w domu trzymać uznawaną za repliki broń, owszem ale jeżeli jest to prawdziwa to musi być mocno uszkodzona żeby nie było możliwości jej naprawienia wtedy możesz ją trzymać jako replikę. Sądząc z opisu broń była na chodzie jeżeli była do niej amunicja.

A jaki przepis mówi, że można posiadać niedziałającą broń bez zezwolenia? Taka broń nadal uważana jest za niebezpieczną, chyba że ma zalutowany zamek i lufę. Jeśli repliki były dość wiarygodną atrapą, to oczywiste jest to, że policja musiała określić czy jest to prawdziwa broń czy jej replika. O odszkodowanie można ubiegać się w wypadku, gdy posiada się ubezpieczenie (dowód własności także) na dany przedmiot (tak, jest taka możliwość - miałem podobną sytuację). Swoją drogą, ciekawe, czy kolega zarejestrował broń, jeśli nie była ona w pełni pozbawiona cech bojowych. Jeśli było inaczej, niech zgłosi sprawę w sądzie jako bezprawna konfiskata mienia.