Ktoś mi wytłumaczy , czy to normalne że na Jupiterze o 2:00(w stalkerze) maiłem emisję o której nie powiadomiono mnie prze PDA tylko jakiś koleś coś nawiną w tle jak przez ktrótkofalówkę czy czegoś podobnego , nie zabiło mnie i czwórki samobójców która się ze mną wozi ale po przejściu do Prypeci mnie ubiło tak samo jak wczytałem quik sava bądź seva z przed przejścia , no a moich przerobiło na zzombifikowanych , plus , nie było tych fal kurzu czy czego tam jest z tych emisji . To więc , ktoś mi objaśni co to było i czy wogóle na Jupiterze można się ochronić przed taką emisją ?
Btw. Nie mam z tym problemu bo wykaraskałem się spierdzielając do czerwonego lasu i tam się skryłem w wierzy strażniczej . Po tym X-Ray mi ostro świrował ale się ogarnął.
+ Daję savy z przyjścia do Jupitera , plus test po tej emisji i przejścia do Prypeci
Jak ktoś chce to sobie zobaczy o co mi chodziło i czy to normalne
kubaf - to jupiter.scop
kubaf - to jupiter.scoc
kubaf - to jupiter.dds
kubaf - to pripyat.dds
kubaf - to pripyat.scoc
kubaf - to pripyat.scop
test.dds
test.scoc
test.scop