Elvis, jeśli przyłączyłeś się do Wolności lub Powinności jeszcze na bagnach, to gratulacje.
Jeśli chodzi o rozwiązanie problemu, to przede wszystkim zmniejsz poziom trudności.
Jeśli dalej Ci się nie udaje, to przedstawię Ci moją taktykę. Pamiętaj, że przyda się ciężarówka apteczek :lol: Zatem:
1. Lecisz sprintem w stronę tych dużych głazów. Są dość blisko, więc dopiero będąc za nimi powinieneś usłyszeć syrenę alarmu.
2. Siedzisz za tymi kamulcami (bardzo przydatne jest wtedy ustawienie klawisza odpowiadającego za ciągłe kucanie), aż przylezie do Ciebie, wysłany z posterunku, patrol. Zabijasz czwórkę trepów i szykujesz się do kolejnego sprintu.
3. Gdy kaem się uspokoi, grzejesz, ile Bozia siły w mięśniach dała, w stronę przewalonego drzewa. Kucasz za kamulcami na których się opiera (przed drzewem, z tej strony od której nadbiegłeś; nie właź jeszcze pod kłodę, bo naszego stalkera sięgnie kaem, którego operator zdążył już zapewne Cię zauważyć)
4. Gdy nasz ulubiony żołdak z gniazda dojdzie do wniosku, że nie ma się co męczyć, bo już Cię nie ustrzeli, to, przeczołgawszy się pod kłodą, lecisz w stronę wioski kotów. Na tym etapie Szrama zazwyczaj dołącza do grona lekomanów, bowiem bez tony apteczek się nie obejdzie :D
Jeszcze dziś postaram się wciepnąć skriny. :>