Witam. Mam problem z modem Dead Air (piszę tutaj, bo nie ma podforum dedykowanego problemom dla tej modyfikacji). Gram już dosyć długo na kilkunastu nie gryzących się ze sobą addonach i problem polega na tym, że właśnie natknąłem się w Janowie na ciało kolejnego sprzedawcy, tym razem Aszota. Wcześniej gdy biegałem po zatonie, z jakiegoś durnego powodu, Brodacz z Kardanem i kilkoma innymi stalkerami, postanowili ruszyć się z bazy i zaatakować Sowę w magazynie podstacji i oczywiście zginęli. Próbowałem już używać debug spawnera czyli:
1. Znalazłem id Aszota (plik: gamedata/gameplay/character_desc_jupiter.xml),
2. wkleiłem w odpowiednie miejsce do pliku tekstowego debug_spawner.txt,
3. odpaliłem skrót gry z dopiskiem -dbg na końcu,
4. w menu respawnowałem Aszota w Janowie,
A ten, zamiast zająć miejsce swojego zmarłego oryginału, to wyciągnął Makarona, wyszedł z stacji Janów i zginął zagryziony przez pijawkę. Poza tym, nie miał na sprzedaż sprzętu, który sprzedawał oryginał i na mapie nie pojawił się jako "ikonka" sprzedawcy (mimo iż wcześniejszy był ową ikonką oznaczony).Podejrzewam, że to samo stałoby się, gdybym respawnował Kardana i Bordacza w zatonie. I teraz, czy ja robię coś źle? Czy to debugspawner nie radzi sobie z respawnowaniem ważnych NPC takich jak mechanicy czy sprzedawcy. Czy jest jakiś sposób, żeby "unieśmiertelnić" i "unieruchomić" ważnych NPC tak, żeby nie zdychali zabici przez jakiś randomowy raid mutantów czy stalkerów i żeby sami nie ruszali do ataku ginąc na miejscu? Jestem gotów zacząć grę od nowa, byleby uniknąć takich bezsensownych akcji, które ta -mimo wszystko świetna- modyfikacja serwuje.
Z góry dziękuję za pomoc i jeśli postawiłem temat w złym dziale to przepraszam, ale nie znalazłem specjalnego działu dla problemów z Dead Air.