Ok ogarnęłam to, mody wyświetlają się tylko z włączonym internetem, więc załatwione, a życie wykańczało mi promieniowanie, które rosło nawet w strefach w których dozymetr go nie wykrywa ale jedna meduza wystarcza i w zasadzie mamy spokój do końca gry. Sprint niestety jest jaki jest i tego problemu nie udało mi się rozwiązać, więc pozostało pić redbulle raz na minute.
Tutaj się z Tobą nie zgodzę. Jak dla mnie najlepsza wersja stalkera w jaką grałam, zapis jedynie w bezpiecznych strefach (których swoją drogą jest całkiem sporo jak się rozejrzeć) dodaje dreszczyku emocji, każda decyzja musi być przemyślana, co pozwala tworzyć ciekawe strategie oraz stawia przed wieloma trudnymi wyborami od których zależy życie i śmierć. Anomalie stały się śmiertelnym zagrożeniem, a w patrol wojskowych nie wbijamy się Hajto w babę na pasach, tylko już dwójka tych zielonych misiów wystarczy, by musieć wczytywać grę. Ekonomia jest dobrze zbalansowana czego zawsze mi brakowało, teraz trzeba dobrze się zastanowić czy bardziej potrzebna będzie nam dodatkowa apteczka czy może paczka amunicji, a żeby mieć za co przeżyć trzeba podejmować się dodatkowej pracy jak wybijanie zwierzyny czy inne zadania typu przynieś - podaj - pozamiataj. Jeśli chodzi o jakieś bugi to gram już 5 dzień i nie wywaliło mnie do pulpitu ani razu, więc stabilność pierwsza klasa. (nawet przy używanych modach)
Reasumując ogólnie POLECAM tą wersję każdemu, kto rozważa powrót do zony przed pojawieniem się stalkera 2