@MikeMandalorian Moje odczucia są takie:
Do moda podchodziłem trzy razy. Przeszedłem wersję 2.5 około trzy razy w różnych odstępach czasu i z różnymi fixami. Potem przeszedłem Vector of Alienation. Także jak można domyślać się moja pierwsza próba była jedną, wielką frustracją, złością i wyrzuceniem moda. Potem po jakimś czasie wróciłem i chciałem *naprawić* te dręczące *przeszkadzajki* bez modowania gry, więc znalazłem trainer i faktycznie grało się inaczej, jednakże czułem, że to nie jest to, jak twórca chciał, abym się bawił. Za trzecim razem przemogłem się, zagrałem na poziomie trudności stalker, bez cheatów ....... Bardzo mi się to spodobało. Choć nie ukrywam - było ciężko na początku. Mimo to w miarę jak grałem to uczyłem się sposobu na rozgrywkę. Aktualnie bardzo lubię ten wyśrubowany poziom trudności. Oczywiście są tu i tam niedociągnęcia, aczkolwiek można do nich się przywyzwyczaić. Każda wyprawa jest wyzwaniem, zbieraniem tego, co trzeba, a nie tego, co popadnie. Z początku nie mogłem znieść pojemności plecaka (to, że przedmioty wypadały po przekroczeniu danego limitu), ale potem zauważyłem, że dzięki temu trzeba myśleć, co ze sobą zabierać. Mógłbym dużo więcej opowiedzieć, ale jak pisałem na początku - myślę, że z modem trzeba się polubić i dać mu szansę, ponieważ klimat, muzyka, historia, atmosfera, lokacje są po prostu niesamowite.
A co do pytania, czy jest coś, co usprawnia rozgrywkę to jak już pisano wcześniej, jest mod *semi official patches*. Ja osobiście w to nie grałem, ale widziałem filmik na YT i nie podoba mi się za bardzo, bo usuwa rzeczy, które mi się podobały w OLR 3.0 (po co usuwać animację chodzenia i wygląda to tak jakby postać latała?). Jednakże wysyłam link do filmiku, jest po angielsku.