Skocz do zawartości

Naznaczony

Weteran
  • Postów

    505
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez Naznaczony

  1. Witam

     

    Jako że w kwestii Steam'u jestem zielony jak ogórek postanowiłem się do was zwrócić, A mianowicie... Widziałem ostatnio w Biedronce grę Fallout New Vegas, chciałem ją kupić lecz doczytałem że wymaga ona aktywacji przez steam,jako że kiedyś kupiłem grę także w biedronce na steam'a (zeno Clash) i po instalacji gry zamiast mieć jej ikonkę miałem ikonkę do programu Steam, gdy w nią kliknąłem pisało aby zarejestrować grę, po rejestracji zaczęło mi ściągać 400 albo 800 Mb już nie pamiętam dokładnie. i tu się zaczyna moje pytanie, Czy z falloutem będzie podobnie? chodzi mi to o te ściąganie, niestety nie wiem czy to mi grę ściągało czy jakąś łatkę i czy da się tego ściągania jakoś uniknąć? Nie przeszkadzało by mi to ściąganie gdybym miał internet stacjonarny, ale niestety mam Iplusa z limitem 3gb i często baaaaardzo wolno ściąga mi rzeczy Za każdą odpowiedź będę naprawdę bardzo wdzięczny, mimo iż 20 zł to nie jest wielka suma to nie mogę w tym miesiącu za bardzo szaleć bo mam jeszcze ogrom wydatków :D Dlatego zwróciłem się od was o pomoc by nie wywalać kasy niepotrzebnie :D Pozdrawiam

  2. Czyli jakbym chciał załapać się do SWATu to musiałbym przede wszystkim ostro się uczyć, a potem zgłosić się na normalnego policjanta tak?

    Ale po gimnazjum to jakieś specjalne szkoły policyjne czy cóś w tym rodzaju? :biggrin:

     

    Czy policyjne to nie wiem, ale wydaje mi się że powinny być. Wiem że kiedyś chciałem iść do klasy Mundurowej, ale nie wiem czy to to samo :D

  3. To z Moirą to wiem :) Będę musiał popróbować grać złą postacią. A co do tego apartamentu w tennpenny to da się go jakoś "udekorować" tak jak tą budę w megatonie?. Mimo iż grałem długo w fallouta 3 to mam jeszcze jedno pytanie. z Dukowem jest związane jakieś zadanie? oprócz odprowadzenia jego "dziewczyny" jak się nie mylę to do Rivet City czy tam gdzieś. ?

  4. Co do fallouta to grałem w fallout 2,Falouta 3 i New Vegas. Co do klimatu to uważam że ten w "dwójce" był niepowtarzalny ale ten z trójki i NV też jest świetny, nie wiem czemu ale jak grałem w New Vegas jakoś bardziej odczuwałem taką pustkę niż w F3. Co do samej trójki to mam bez dodatków, przechodzę ją drugi raz i znów dobrą postacią :dry: bo jakoś nie lubię być złymi postaciami w każdej grze :D A poniekąd nie chciałem wysadzać megatony nie chciałem ze względu na sentyment do Moiry, jej zadań i szeryfa Simmsa (chociaż wiem że moira przeżyje ale to już nie ta sama osoba :D ), teraz jestem "odkrywcą" latam po całych pustkowiach i odkrywam nowe lokacje, nie zapomnę tego jak kiedyś na pustkowiach spotkałem jakiegoś tam lekarza czy kogoś, wiem że miał dużo stimpaków i kapsli. Gdy chciałem go okraść to ciągle mnie wykrywał, zabijać go nie chciałem bo to jednak karma jest :D szedłem za nim z bite 2 minuty aż trafiliśmy na robomózg który go załatwił, więc miałem to czego chciałem plus exp za robomózg :D. Co do złej karmy mam pytanie, jeżeli będę chciał wysadzić megatonę to dostaję złą karmę i apartament (wiem bo próbowałem lecz później powróciłem do wcześniejszego zapisu jeszcze jak megatona istniała) i tu się zaczyna moje pytanie. jeżeli bym próbował pozabijać wszystkie możliwe postaci w megatonie i później ją wysadził to dostanę podwójne złą karmę czy nie?

     

    a drugie pytanie to jak się gra złą postacią? wyczuwalna jest jakaś różnica między złem a dobrem?

  5. Fallouta 3 przeszedłem całego i muszę powiedzieć przyjemnie mi się grało, miałem z Wersji Premium Games, i kurcze języka polskiego nie mogłem zainstalować gdyż wywalał mi błąd musiałem tylko mieć angielski język i polskie napisy :D Co najlepsze Filmik na końcu był po Polsku :D

  6. Jak tak wygląda nasze miejsce w Europie to aż boję się pomyśleć jaki Hardcore odchodzi w Polityce Światowej :smile: To przecież wiadome,że Polska polityka zagraniczna jest na bardzo niskim poziomie, i nie chodzi o to,że rządzi ekipa która mi nie odpowiada ale o to że od kiedy pamiętam to dawaliśmy ciała na tym poziomie :D

  7. Jako że widzę tutaj kawał z przekleństwami został zamknięty w spoilerze to i ja tak zrobię.

    Polak, Rusek i Niemiec siedzą w więzieniu. rusek podchodzi z kawałekiem słoniny w ręku do Niemca: - chcesz? A niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać - nie chce Rusek podchodzi z tą słoniną do Polaka: - chcesz? A Polak myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronię - chcę Polak zjadł słoninę, a rusek do niego: -Zjadłeś? - zjadłem - masz siłę w rękach? - mam - to trzymaj Niemca ---------------------------------------------------------------------- Do nieba idą: pedał, palacz i pijak. Przy bramie do nieba wita ich Św. Piotr, mówiąc: - W niebie nie ma chwilowo miejsca, dlatego idźcie na tydzień na ziemię. Jeżeli zgrzeszycie, to pójdziecie do piekła. Na ziemi pijak zobaczył bar, upił się i od razu poszedł do piekła. Zostali palacz i pedał, palacz zauważa niedopalonego peta i przygląda mu się z błyskiem w oku. Na to pedał mówi do niego: - Wiesz o tym, że jak się schylisz po tego peta, to obaj pójdziemy do piekła... ______________________________________________ Biegnie sobie zajączek przez las czy tam przez jakąś sawannę , nieważne gdzie, ważne że sobie biegnie Nagle patrzy, a tu stoi żyrafa i chce sobie zszamać dropsa, no to on do niej: - żyrafa, nie bierz tego gówna, lepiej ze mną pobiegaj to zdrowsze żyrafa tak myśli, myśli i w końcu mówi: - W sumie to masz rację zając, pobiegam z Tobą. I tak sobie biegną, biegną, a tu stoi słoń i już ma właśnie zapalać jointa. Zając jak to zobaczył od razu wkroczył do akcji: - Te słoń Nie pal tego gówna Lepiej chodź z nami pobiegać to zdrowsze Słoń sie lekko zdziwił, ale w końcu dał się namówić. I tak sobie biegną w trójkę aż tu nagle stoi lew. Na ręce już zawiazany pasek, w łapie strzykawka i zamierza podać sobie heroinę. Zając (tradycyjnie już) postanowił interweniować: - Ty Lew Zamiast wstrzykiwać sobie jakieś gówna to byś lepiej z nami pobiegał to zdrowsze Na to lew spokojnie podszedł do zająca i z całej siły przy*******ił mu w łeb. Żyrafa i słoń w szoku: - Dlaczego go uderzyłeś? - A bo ***any zawsze każe wszystkim biegać jak sie nawciąga amfy. ___________________________________________________ Na wsi pod jablonka pija sobie mis,zajaczek i niedzwiedz. I tak sobie piją,piją,wypili wszystko i nie maja kasy na wiecej. Patrza po drugiej stronie zapjerdala żółw. - Eee , żółwiu,chodz do nas!! _ Co tam chlapki??! -Napijesz sie z nami? -Jasne. -ale my juz nie mamy kasy ,moze skoczysz po wino?? - no ok. I tak mija 15 min żółwia nie ma, mija godzina żółwia nie ma,mijają 2 godziny żółwia niema - zajączek mówi,dobra kurwa mam ostatnie 5zl, sam skocze po te wino i wypijemy bez żółwia Nagle żłłw wyskakuje zza krzaków i krzyczy : kurwa bo nie pójdę !! _________________________________________________ Jeżyk wybrał się z Krecikiem na włam. Wleźli do domku myśliwego i po ciemku macają co warto skroić. Krecik ma większego czuja i znajduje sporo fantów, ale Jeżyk też daje radę. W pewnym momencie Krecik wymacał lufę od fuzji i włożył do środka głowę. Traf chciał, że w tym samym czasie Jeżyk wymacał kolbę. Nie trzeba długo tłumaczyć, że Jeżyk nacisnął spust... ...Huk, wystrzał.... Krecik leży bez głowy na podłodze i trzęsie się w konwulsjach. Podsuwa się Jeżyk, wymacał trzęsące się ciało Krecika i mówi: -****a*****u, nie śmiej się, bo ja chyba ogłuchłem! ________________________________________________

    Za ewentualne błędy przepraszam, ale to nie ja pisałem (kopiowane) później jeszcze coś dodam. Wiem ,że niektóre kawały to Beton totalny ale mi się podobają :smile:

    • Dodatnia 3
  8. Miedziany się wreszcie pojawił :D A co do tematu to lubię wiele potraw schabowy z ziemniakami,bigos, smalec,pasztetową,salceson (wiem że tak mało światowo ale cóż :D) Pizzę kebaba, spaghetti potrawy z grilla, lubię także Skwarki z tłuszczykiem i chlebkiem :D Kiełbasę smażoną, zeszkloną cebulkę jako dodatek do różnego rodzaju hamburgerów, wszelkiego rodzaju kotlety, prażoną cebulkę własnej roboty lubię także Mortadelę obtoczyć w bułce i jajku i to usmażyć.Lubię wszelkiego rodzaju sosy i dodatki (majonez i chrzan mogę jeść kilogramami, nieraz chleb sobie smaruję masłem i na to dużo majonezu albo chrzanu :smile:) Jem też sporo warzyw i owoców. Wiem, że się niezdrowo odżywiam ale to nie moja wina że lubię zjeść konkretnie a jak raz w tygodniu nie będę miał mięsa to jestem wręcz chory i nerwowy :smile: Jak lekarzowi powiedziałem co lubię jeść to mi odparł "Chłopie to ty jeszcze żyjesz?" powiedział że mam ograniczyć bo cholesterol mam trochę za wysoki :D. Nie wyobrażam sobie życia będąc wegetarianinem, jakby bóg chciał bym jadł samą zieleninę to bym się królikiem urodził :D

  9. "Polowanie na Czarownice" z Nicolasem Cage. Dobrze się ogląda.

    Mogę potwierdzić mimo iż za takimi filmami nie przepadam to jest to a prawdę fajny film

    O właśnie a jeszcze jakieś filmy z Cagem?Będzie dłuższa sobota :D

    Był jeszcze Con air lot skazańców (jak się nie mylę) i ten film co Cage zamienił się z kimś twarzami by wykryć coś tam (nie pamiętam dokładnie bo ten film dawno temu oglądałem)

    Generalnie ponurak jestem, ale z komedii: Sprzedawcy, Dogma, Jai i Cichy Bob Kontratakują, Święci z Bostonu (ale tylko pierwszą część).

    Sprzedawcy 2 są fajni :D Jay i Cichy bob też wymiatają (trawę ćmić, kokę ćpać, browar za browarem chlać, tak stary obalać browary[...]kto pali ostatki jest czysty i gładki :smile: ) ze starych komedii to wszystkie z Leslie Nielsenem, oraz "Czacha dymi" trochę sztywna ale się ją fajnie ogląda.
    • Dodatnia 1
  10. Gustuję w Hardstyle. Może dlatego, że jestem młodym człowiekiem, gusta się jeszcze kształtują. Moi ulubieni DJ'eje to : A-Wak, Phillipe Rochard, Ran-D, Zatox, Wasted Penguinz i D-Block & S-Te-Fan.

    http-~~-//www.youtube.com/watch?v=eGSLZtlRMoE&feature=fvst Jeden kawałek, żeby ktoś zainteresowany mógł zobaczyć z czym się to je. Ten rodzaj muzyki jest w naszym kraju bardzo mało znany. Może na forum znajdzie się ktoś kto lubi ten typ muzyki.

    Tatanka,zatox, neophyte,angerfist :D

    najbardziej podoba mi się Angerfist :D

    Chociaż nie pogardzę też Hardbassem

    • Dodatnia 1
  11. Ja to kilka takich przygód miałem, nieraz nie ze swojej winy. Kiedyś z kolegą postanowiliśmy sobie pośmigać na rowerach,podjechaliśmy na taką "rampę " przeładunkową i powiedziałem "skoczę z niej" (niebyła ta "rampa" wysoka tak coś koło metra może) wsiadłem ma rower (to była ta rama point czy jakoś tak, wiem że to była "wyczynowa") rozpędziłem się i skoczyłem, pech był taki że podczas lądowania na ubitej ziemi przednie koło wpadło mi w zagłębienie :sweat:, amortyzator się ugiął a mi nogi "rozjechały" się na boki, czego skutkiem było przelecenie przez kierownicę upadek klatką piersiową na ziemię i jeszcze uderzenie w plecy siodełkiem do roweru :smile: przez kilka chwil bałem się ruszyć bo myślałem że to już po kręgosłupie ale później już normalnie śmigałem,Co jest najlepsze ten rower był już tak dojechany że ramę z kołami kupiłem za 2 piwa :smile: siodełko nie było dokręcone i latało luzem jak się rower przewracał to siodełko wypadało :D oraz spadał łańcuch. Drugim razem postanowiłem zjechać po schodach tym właśnie rowerem a zapomniałem że jeden ząb w zębatce jest wykrzywiony przez co spadał z niej łańcuch, podjechałem powoli do schodów, zacząłem zjeżdżać i chciałem pewniej stanąć na pedale więc poruszyłem lekko nogą i wtedy spadł łańcuch, jak wyrżnąłem kolanem o amortyzator to aż krew poleciała dziś to na kolanach mam kilka blizn od tego roweru. po kilku miesiącach go sprzedałem i wróciłem do swojego starego zwykłego roweru ale i na nim sobie "kuku" zrobiłem jadąc na nim zobaczyłem że na widełkach mam liście, wiec postanowiłem je strącić nogą, co skończyło się wkręceniem stopy w koło i połamanymi dwoma szprychami :laugh: A rower ten dokonał swego żywota podczas zwykłej powolnej jazdy.... w pewnym momencie coś mi przy widełkach pękło i koło skręciło w jedną stronę a kierownica w drugą, po czym oddałem go znajomemu i nie zamierzam teraz kupować żadnego roweru:smile:. jak miałem 13 lat postanowiliśmy ze znajomymi zrobić sobie 3 huśtawki na działce znajomej, i wiecie jak to młodzi, zrobiliśmy takie prymitywne lina do tego patyk przywiązany i można było się huśtać:D podczas kręcenia się na jednej lina była tak napięta że próbowała się zwinąć i postanowiła to zrobić niedaleko mojej ręki co poskutkowało wkręceniem się ręki w linę (między kciukiem a palcem wskazującym), gdy oswobodziłem swoją rękę odskoczyłem od tej huśtawki a ta kręcąc się uderzyła kolegę w piszczel, Kiedyś pomagałem Kolesiowi rąbać drewno, a że jedna deska była cienka to chciałem złamać ją skacząc na nią,nie zauważyłem że w niej tkwił gwóźdź... na szczęście wbił się tak że przeszedł przez podeszwę i nie wbił mi się w palca tylko obok niego :rolleyes::laugh: Ostatnio pomagałem znajomemu w remoncie a, że byliśmy przez jakiś czas sami bo jego matka pojechała na zakupy to skoczyliśmy po browarka, wypiliśmy po jednym i zabraliśmy się dalej do roboty, najpierw mieliśmy zmoczyć wodą sufit by lepiej wszystko odchodziło, zaczęliśmy obficie smarować sufit że woda aż kapała a w tle grało radyjko. w pewnym momencie zszedłem z drabiny i poczułem jak coś mi po nodze przeszło, okazało się ,że to przebicie bo kabel był w kałuży wody, dziwię się że mnie prąd mocno nie kopnął :smile: jego matka jak zobaczyła nasze standardy "BHP" to powiedziała "no was chyba poje***o", zabrała nam radio i kazała podłogę ścierać, gdy wytarliśmy do sucha to dopiero dostaliśmy radio :rolleyes: A teraz kilka dziwnych i szokujących zdarzeń które się przytrafiły innym osobom. Kiedyś będąc na rybach wdałem się w rozmowę z pewnym wędkarzem, zaczęliśmy coś rozmawiać o kłusownikach a on opowiedział mi jak jego sąsiad chodził co noc na filar łapać na kosę i to ponoć łapał ładne sztuki, pewnej nocy wybrał się na filar z kolegą zarzucili wędki a ten gościu zahaczył o coś dużego, przekonany, że złapał wielką rybę zaczął zwijać a jego koleś się przyglądał ze zdziwieniem, jakież ich zdziwienie musiało być gdy podciągnęli to na filar a to się okazało że to topielec z podciętym gardłem i kotwica właśnie się tam zaczepiła :smile: Najpierw mi się w to wierzyć nie chciało ale kiedyś przyszedł ten kłusownik i sam na rybach o tym opowiadał, mówił że jak teraz idzie na ryby to tylko spławik i na grunt a już nigdy kosy, blaszki i siatek :smile:

  12. Ten szczurowilk oraz świnia są nawet nawet.Reszta Stworków mi nie pasuje, tak samo mogliby by wrzucić czary albo jakąś inną magię.....

    Przecież jest dużo zwierzaków do "tunningu" niedźwiedź,krowa,zmutowane ptactwo, nietoperze,mogliby zrobić mutację ryby która by nogi miała i przesiadywała niedaleko zbiorników wodnych.

    //

    zdania rozpoczynamy z dużej litery...malakas

    Poprawiłem już.... Naznaczony :D

  13. Zdjęcia @Naznaczonego są niezłe. Jedynym "ich problemem" jest optymizm. Gdyby były mniej "radosne", bardziej można by je wpisać w mroczną Zonę ;-) Nie mniej kierunek jest całkiem ciekawy. :)

    Zdjęć ja nie robiłem, jak sobie sprawię nowy aparat (lepszy mi się rozwalił gdy wracałem z urodzin kolesia :smile: bo teraz mam popierdółkę 2 mpx)to zrobię zdjęcia w pochmurny dzień, i postaram się porobić zdjęcia od drugiej strony 'od oczyszczalni".

    tutaj macie zdjęcia (robione starym telefonem) z mojej starej wycieczki oraz bonus w postaci zdjęcia mostu w Podjuchach

    Zdjęcie Komina

    post-943-0-67653400-1352108649_thumb.jpg

    "oczyszczalnia" Wiskordu

    post-943-0-90265000-1352108734_thumb.jpg

    a tutaj droga obok Wiskordu

    post-943-0-26540500-1352108803_thumb.jpg

    Tutaj Most w Podjuchach

    post-943-0-54523200-1352108688_thumb.jpg

    Tutaj macie o tym moście

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolejowy_most_zwodzony_nad_Regalic%C4%85

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.