Odnalezienie Głuszca

[VooDoo]

Witam! Mam za zadanie odnaleźć Głuszcza przy Portowych Dźwigach. Dochodzę do miejsca jednak nie mogę go znaleźć. Czy mógłby mi ktoś z was wskazać jego lokalizacje? Ew. miejsce w których zadanie posuwa się do przodu? Jeszcze mógłby mi ktoś wskazać miejsce jakieśkolwiek skrzynki z narzędziami? Chciałbym zobaczyć co i jak z nimi. Pozdrawiam VD!

[The Iceman]

Przy dźwigach jest pewne pomieszczenie, w którym przebywa Głuszec. Niestety jest martwy i w dodatku jakiś stalker-kanibal coś przy nim majstruje. Oczywiście musisz zabić ludożercę. Aktualnie nie dysponuję mapą.

Jeszcze mógłby mi ktoś wskazać miejsce jakieśkolwiek skrzynki z narzędziami?

Jeden temat = jeden wątek. Jedną z nich można znaleźć w bazie najemników w pierwszej lokacji - z tym że dokładnie nie pamiętam czy to była skrzynka z narzędziami.

[VooDoo]

Udało się. Byłem w tym budynku, ale nie zauważyłem drzwi. Bardzo dziękuje za pomoc.

[Najemnik32]

Hahaha...Ludożerca, to medyk z Zatonu, nie trzeba go zabijać, tylko z nim pogadać, po całym dialogu sam sobie strzeli w głowę, a w dialogu wszystko wyjaśni, zrypałeś sprawę zabijając go. Właśnie w dialogu wyjaśnione jest, że nie zjada ludzi, tylko wypija z nich krew, o co osądzono pijawki. Związana jest z tym jakaś tam choroba. Wczytaj grę i z nim pogadaj. Wszystko ci wyjaśni, a potem popatrzysz, jak strzela sobie w głowę.

[The Iceman]

No właśnie... Ja grałem na ruskiej wersji, więc na pewno coś źle zrozumiałem. W każdym bądź razie zobaczyłem nachylonego stalkera, który majstrował coś przy Głuszcu.

tylko wypija z nich kre

Czyżby był wampirem? Cóż za mutacja... popromienna :-o

[VooDoo]

Ja go zastrzeliłem po rozmowie z nim bo myślałem że zacznie do mnie strzelać.

[The Iceman]

On jest zaznaczony na podręcznej mapie kolorem żółtym, więc na pewno nie rzuciłby się się do boju gdybyś go spotkał - ja go zastrzeliłem "przez przypadek".

[VooDoo]

Nie byłem pewien czy się nie zmieni. Jednak i tak wykonałem misje pomyślnie.

[Najemnik32]

Ale jednak polecam poczekać na rozmowę i fajną scenę.

[aen]

Nie wiem czy scena samobójstwa Wstrząsa jest taka fajna, mi się np trochę szkoda kolesia zrobiło. Gość nie zareagował jak Noe gdy otwieramy dzwi do jego Starej barki wita nas ołowiem ja na początku Noego "przez przypadek zastrzeliłem" potem dopiero wiedziałem ze gościa nie trzeba zabijać wystarczy się schować za drzwiami gdy strzeli wtedy wchodzimy do środka. Sadze czy zabijemy go sami po rozmowie czy sam się zabije to nie ma specjalnie znaczenia ważne żeby z nim porozmawiać.

[Stalker020294]

Żeby z nim pogadać i odebrać nagrodę :-o