-
Postów
126 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez STA1KERpl
-
-
Nie lubie czegos takiego jak frakcje, wiec podchodze do tego dosyc obiektywnie. I na prawde jestem przekonany o sile powinnosci.
-
Dlaczego taki, a nie inny?
Slowo ode mnie- moj obecny avatar wzial sie z tego, ze Daniel ciagle mnie namawial abym jakis zrobil, a ze lubie moje oczy pod takim katem...
-
Ja chce atmosfere SoC, mozliwosci Cs i grafiki CoP. Nie mniej, nie wiecej. Stare lokacje niech wroca, dojda niech nowe... a bedzie git.
-
A ja metalu i metalu. Nie trawie hip-hopu (tylko smieszne kawalki eminema). Ogolnie slucham wielu gatunkow muzyki, ale reggae zagrzalo w moim sercu szczegolne miejsce. http://www.youtube.com/watch?v=sdfL6GfCcQM Utwor po prostu miodzio, polecam goraca! Szczegolnie na koniec wakacji sie przyda, uwierzcie
-
Skup sie i mow o pojedynku, nie historii...
-
Uwaga, spojler!
-
Wychodzi na to, ze powinnosc rulez...
-
Wg. mnie ich patrzenie na swiat to najprawdziwsza z prawd. Obrali prawidlowa droge do bycia szczesliwym. A milosc, pozytywna energia i radosc emanujaca od nich wrecz namawia do bycia jednym z nich. Dlatego probuje jak najbardziej utozsamic sie z ich kultura.
-
Najsampierw, polecam odpalic to i posluchac w trakcie czytania tematu:
Rastamanskie korzenie reggae... Co sadzicie o rastafarjanizmie, co o nim wiecie, jak wy widzicie stado ubuchanych dredziarzy swoimi oczyma? Myslicie ze to dobro czy zlo? Podoba wam sie ich kultura, muzyka, styl? Zachecam to wypowiadania sie na ten temat, nurtuje mnie on bardzo i licze sie niezmiernie mocno ze zdaniem na ten temat...
-
Zona nie jest znowu taka mala- potrzebny bylyby co najmniej liczace kilka setek ludzi armie (powiedzmy 600+), aby walki toczyly sie w calej zonie. A dodatkowo- nie byloby po co isc do kordonu, na wysypiska ani do jantaru, wiec tam stalkerzy mieliby duzo spokoju. Jedyna frakcja, jaka miala by dodatkowy udzial w tej walce, to bandyci- poszliby grabic i sabotowac, zeby dostac od frakcji sprzet. I to mi podsuwa mysl, ze bandyci mogliby stac sie najmocniejsza frakcja w zonie...
-
Dlatego Crysis jest jedyna gra, jaka mialem chwile po premierze- nie dosc, ze potem gry tansze, to chociaz z roznych zrodel wiesz co kupujesz.
-
Frakcja? Powinnosc- z nikim innym bym nie czul sie tak bezpiecznie. Ale jesli o to chodzi gdzie chcialbym nalezec, to powiem, ze nigdzie- samotnicy rox!
-
Nie wiem czemu go respektowa? skoro jest tak s?aby ?e zabijam go no?em .Lubie go tylko za krzywy ryj .A je?eli chodzi o ulubionego mutanta to lubie wszystkie oprócz dzików.
Ja tez jakos dzikow nie lubie...
A ulubiony mutant- pijawka. Najlepszy humanoidalny stwor, poza tym takie sa najstraszniejsze. W dodatku czuje w nich cos ludzkiego, sa bardzo zwierzece a zarazem ludzkie... wiem, ze to gra, ale jakas dziwna magia od nich emanuje...
-
Wysypisko- nigdy sie tam nie nudzilem. Mozna znalezc grupke kolegow do ogniska, postrzelac sie z bandytami i mutantami a takze pozwiedzac teren pelen artefaktow. Miod!
-
Podziemia Agropromu- tam przezylem swoja pierwsza walke z piajwka. Scena wygladala tak...
Ide sobie przez podziemia, tabijajac paru bandytow. Potem, gdy bylem w glownym tunelu, zaczalem isc powoli (czulem, ze zaraz cos sie stanie!). Zauwazylem jakis leb stojacy tylem do mnie, ze 50 metrow dalej. Chcialem obejsc jegomoscia od tylu. No wiec, ide... 10 metrow, i musialem na chwilke spuscic wroga z oczu, zaslanialy mi rury... w tym momencie obrocilem sie, czy ktos za mna nie idzie... Jeb! Uderzylem w beczke. Ku*wa, uslyszal mnie! Pobieglem wiec w jego strone ''tylna droga'', ale go juz tam nie bylo... Odwrocilem sie, zeby sprawdzic czy nie idzie za mna... Pizd! Dostalem w morde! Wystrachalem sie jak dziki wieprz! Zaczalem napierdalac przed siebie, ale, do cholery, nie widzialem nikogo! Dopiero po kilku sekundach zorientowalem sie, ze to cos robi sie niewidzialne i widac tylko oczy! 2 magazynki, dopiero zabilem stwora. Najbardziej epicka akcja stalkera ever... normalnie jakby ktos ja wyrerzyserowal!
Orpocz tego pukanie w drzwi i snorki w labkach, wioska pijawek (jak mnie jedna w domku zaskoczyla...) oraz baza bandztow w dolinie mrokow (a dokladnie ten wielki hangar i jego ciemne zaulki).
-
Zauwaz to- araby i azjaci wygrali, bo wkroczylo sie na ich teren. Walka w Zonie nie bylaby taka sama, bo to teren obu frakcji. A co do stalkerow- problem to sobie pojsc w inne miejsce?
-
Kwestia przyzwyczajenia. Gram na playstation od 4 roku zycia, wystarczajaco dlugo, abym dobrze strzelal.
-
Ale moga zrobic multiplatforme. Wtedy na konsole i na pc gra bedzie identyczna (co oznacza- zajebista).
-
Zobacz- wyszkolona ekipa, czolgi, wojsko... czego wiecej chciec?
-
A czy ty ryzykowalbys zycie za frakcje, do ktorej nie nalezysz? Jaki stalker wdalby sie w boj, skoro wojna go nie tyczy? Z reszta nie tylko stalker- w zyciu tez ludzie konfliktu by nie szukali...
-
Dobry smaczek wykminili Solyankowcy... A jesli barman zginie, to kto bedzie handlowal w Barze?
-
Slina mi cieknie na widok tego moda... we? mi kto? zgraj to cholerstwo na p?yte i do Nowogardu przywie?
-
Nie masz racji i z reszta zadnych argumentow na poparcie swoich przemyslen (oprocz celowania, ktore wygodniejsze jest myszka... lecz padem latwo wali sie banki, uwierz). Nie ma roznicy jaka platforma (to jakas zasada, ze na konsole nie moga wychodzic takie gry?).
Ps.: Jestem po szwabskiej stronie granicy, maja tu dupna klawiature- zapomnijcie na 10 o polskich znakach i tych sprawach z mojej strony.
-
Nawet nie ma nad czym sie zastanawiac. W owtartej wojnie, czy umuwionej w jakims miejscu (napad na czyjas baze to najglupszy blad jaki mozna popelnic) powinnosc rozpizgala bz wolnosc w drzazgi. Dlaczego? Bo oni sa cwiczeniu to walki, maja doswiadczenie bojowe duzo wieksze od wolnosci, lepszy sprzet, pomoc wojska i naukowcow... nie ma co sie namyslac- powinnosc jest mocniejsza.
Ulubiona Lokacja.
w S.T.A.L.K.E.R.: Czyste niebo
Opublikowano
Dokladnie to samo- Red Forest. Najczarniejsza z lokacji. Smutno, ponuro, straszno... epicki efekt.