Skocz do zawartości

STA1KERpl

Weteran
  • Postów

    126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez STA1KERpl

  1. Najsampierw, polecam odpalic to i posluchac w trakcie czytania tematu:

    Rastamanskie korzenie reggae... Co sadzicie o rastafarjanizmie, co o nim wiecie, jak wy widzicie stado ubuchanych dredziarzy swoimi oczyma? Myslicie ze to dobro czy zlo? Podoba wam sie ich kultura, muzyka, styl? Zachecam to wypowiadania sie na ten temat, nurtuje mnie on bardzo i licze sie niezmiernie mocno ze zdaniem na ten temat...

  2. Zona nie jest znowu taka mala- potrzebny bylyby co najmniej liczace kilka setek ludzi armie (powiedzmy 600+), aby walki toczyly sie w calej zonie. A dodatkowo- nie byloby po co isc do kordonu, na wysypiska ani do jantaru, wiec tam stalkerzy mieliby duzo spokoju. Jedyna frakcja, jaka miala by dodatkowy udzial w tej walce, to bandyci- poszliby grabic i sabotowac, zeby dostac od frakcji sprzet. I to mi podsuwa mysl, ze bandyci mogliby stac sie najmocniejsza frakcja w zonie...

  3. Nie wiem czemu go respektowa? skoro jest tak s?aby ?e zabijam go no?em ;) .Lubie go tylko za krzywy ryj :D .A je?eli chodzi o ulubionego mutanta to lubie wszystkie oprócz dzików.

    Ja tez jakos dzikow nie lubie...

    A ulubiony mutant- pijawka. Najlepszy humanoidalny stwor, poza tym takie sa najstraszniejsze. W dodatku czuje w nich cos ludzkiego, sa bardzo zwierzece a zarazem ludzkie... wiem, ze to gra, ale jakas dziwna magia od nich emanuje...

  4. Podziemia Agropromu- tam przezylem swoja pierwsza walke z piajwka. Scena wygladala tak...

    Ide sobie przez podziemia, tabijajac paru bandytow. Potem, gdy bylem w glownym tunelu, zaczalem isc powoli (czulem, ze zaraz cos sie stanie!). Zauwazylem jakis leb stojacy tylem do mnie, ze 50 metrow dalej. Chcialem obejsc jegomoscia od tylu. No wiec, ide... 10 metrow, i musialem na chwilke spuscic wroga z oczu, zaslanialy mi rury... w tym momencie obrocilem sie, czy ktos za mna nie idzie... Jeb! Uderzylem w beczke. Ku*wa, uslyszal mnie! Pobieglem wiec w jego strone ''tylna droga'', ale go juz tam nie bylo... Odwrocilem sie, zeby sprawdzic czy nie idzie za mna... Pizd! Dostalem w morde! Wystrachalem sie jak dziki wieprz! Zaczalem napierdalac przed siebie, ale, do cholery, nie widzialem nikogo! Dopiero po kilku sekundach zorientowalem sie, ze to cos robi sie niewidzialne i widac tylko oczy! 2 magazynki, dopiero zabilem stwora. Najbardziej epicka akcja stalkera ever... normalnie jakby ktos ja wyrerzyserowal!

    Orpocz tego pukanie w drzwi i snorki w labkach, wioska pijawek (jak mnie jedna w domku zaskoczyla...) oraz baza bandztow w dolinie mrokow (a dokladnie ten wielki hangar i jego ciemne zaulki).

  5. Nie masz racji i z reszta zadnych argumentow na poparcie swoich przemyslen (oprocz celowania, ktore wygodniejsze jest myszka... lecz padem latwo wali sie banki, uwierz). Nie ma roznicy jaka platforma (to jakas zasada, ze na konsole nie moga wychodzic takie gry?).

    Ps.: Jestem po szwabskiej stronie granicy, maja tu dupna klawiature- zapomnijcie na 10 o polskich znakach i tych sprawach z mojej strony.

  6. Nawet nie ma nad czym sie zastanawiac. W owtartej wojnie, czy umuwionej w jakims miejscu (napad na czyjas baze to najglupszy blad jaki mozna popelnic) powinnosc rozpizgala bz wolnosc w drzazgi. Dlaczego? Bo oni sa cwiczeniu to walki, maja doswiadczenie bojowe duzo wieksze od wolnosci, lepszy sprzet, pomoc wojska i naukowcow... nie ma co sie namyslac- powinnosc jest mocniejsza.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.