Skocz do zawartości

Anatolij Diatłow - Krótki wywiad


Agrael

Rekomendowane odpowiedzi

Anatolij Diatłow - Tą postać chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. 
Krótki wywiad, który został przetłumaczony przez kanał Napromieniowani.pl
 

Spoiler

 

Z pewnością przyczynił się do katastrofy w 86r, ale czy jednak nie był tylko '' narzędziem " w rękach systemu ? Takie tam moje przemyślenia. 

  • Dodatnia 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

267497457_5253736607971190_5991054725333260057_n.jpg

13 grudnia 1995 roku w wieku 64 lat zmarł Anatolij Stiepanowicz Diatłow, zastępca naczelnego inżyniera ds. eksploatacji bloków energetycznych nr III i IV Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej i jeden głównych oskarżonych o spowodowanie katastrofy.

Ze wspomnień jego żony, Izabelli Iwanowej Diatłow, która zmarła dwa miesiące temu:

- "Tak bardzo kochał swoją pracę, że zapominał o rodzinie, wakacjach i całej reszcie. Tego wieczoru wyszedł do pracy, mówiąc, że wróci późno. O siódmej rano wyszłam z wnuczką do ogrodu, zaskoczyła mnie ogromna ilość wozów strażackich. "Szykują się na 1. maja" - wyjaśniła mała.

O dziesiątej rano zadzwoniła moja córka: "Mamo, blok wybuchł!” Nie do końca jeszcze świadoma, pobiegłam do szpitala. Nikogo nie wpuszczano, nie wolno nam było niczego przekazywać. Używaliśmy liny do wciągania szczoteczek do zębów i innych niezbędnych rzeczy przez okno. Ale nie potrzebował ich w pierwszych dniach, kiedy walczył o życie. Okazja do rozmowy z nim nadarzyła się dopiero pod koniec maja. Powiedział mi, że był na bloku całą noc. Bez maski, bez sprzętu ochronnego. Nogi miał strasznie poparzone do kolan i wyżej. Przesłuchiwano go nawet w szpitalu.

Władze zaczynały się niecierpliwić: nadszedł czas procesu, a oskarżony leżał w szpitalnym łóżku. Lekarze pozwalali go przesłuchiwać przez dwie godziny dziennie - był w bardzo ciężkim stanie, cały opuchnięty, z otwartymi ranami, bez włosów i brwi. Kiedy zapytałam prawniczkę z Moskwy, czy osoba w takim stanie może być sądzona, odpowiedziała mi: "U nas w kraju wsadzają wszystkich, nawet inwalidów.”

W sądzie rozprawili się z nimi szybko i brutalnie, a na świadków zapraszano tylko tych, którzy zgadzali się z oficjalnym punktem widzenia. Kiedy jeden ze świadków próbował bronić pracowników, sędzia zagroził, że na ławie oskarżonych są jeszcze wolne miejsca. Wyrok był z góry znany, a na sali siedzieli głównie funkcjonariusze KGB i ludzie z zaproszeniami, jak na koncercie. Anatolij i dyrektor elektrowni dostali po dziesięć lat. Umieszczono ich w różnych koloniach. W więzieniu zaczął pisać książkę, w której analizuje wszystkie szczegóły i przyczyny wypadku. Znalazł siłę, by ją dokończyć i bronić prawdy, a mimo to odszedł nie doczekawszy się przebaczenia."

Fragment artykułu autorstwa: Jelena Wawilowa, 2006
Tłumaczenie: Anna Skaza Morgenstern
Źródło: [KLIK]

  • Dodatnia 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.