Кристофер (Kpuc) Opublikowano 17 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2011 Komik udowodnił, że piractwo to wymysł koncernów Komik udowodnił, że piractwo to wymysł koncernów Wielkie koncerny usiłują nam wmówić, że piractwo powoduje gigantyczne straty, a artyści głodują, bo nie dostają należnych im pieniędzy. Tymczasem komik Louis C.K. udowodnił, że piractwo to wyłącznie wymysł wielkich koncernów. Najnowsza akcja znanego amerykańskiego komika pokazała, że piractwo tak naprawdę nie istnieje i każdy kto ustali cenę swego produktu na rozsądnym poziomie, bez trudu na nim zarobi. Louis C.K. postanowił swój najnowszy występ w Beacon Theatre w Nowym Jorku, oferować za jedyne 5 dolarów. Komiks wyjaśnił, że jego występ to w pełni profesjonalna produkcja, był rejestrowany przez sześć kamer, które nagrały jego dwa występy. Sam reżyserował to wideo, a łączne koszty jego produkcji, wyniosły 170 tys. dolarów i w dużej części zostały spłacone przez bilety kupowane przez widzów. Następnie komik wydał 32 tys. dolarów na stworzenie odpowiednio zaprojektowanej strony internetowej, na której każdy mógł w łatwy sposób zakupić jego występ. Łącznie kosztowało go to 202 tys. dolarów. Autor nie kłopotał się stosowaniem żadnych zabezpieczeń przeciwko kopiowaniu, a więc nie przejmował się, że materiał wrzucano na torrenty. Za 5 dolarów można było dwukrotnie obejrzeć występ w streamie oraz dwukrotnie go pobrać na dysk. Występ, którego zapis można znaleźć w internecie, trafił do sprzedaży o północny w sobotę 10 grudnia i już 12 godzin później, został zakupiony 50 tys. razy, co przyniosło mu dochód w wysokości 250 tys. dolarów. Do tej pory materiał zakupiło 110 tys. osób, a autor twierdzi, że po odliczeniu m.in. kosztów prowizji dla PayPala, zarobił 200 tys. dolarów. To co prawda mniej, niż otrzymałby za występ opłacony przez duży koncern, lecz trzeba by też wziąć pod uwagę, że konsument musiałby potem zapłacić 20 dolarów za jego obejrzenie. Materiał wydany przez duży koncern byłby również zakodowany, posiadał blokady regionalne, a dodatkowo wydawca miałby dane osobowe nabywcy do własnego użytku. Tymczasem płacąc 5 dolarów, można oglądać materiał dowolną ilość razy, bez względu na to, gdzie widz się znajduje. Jak widać wystarczy tylko ustalić cenę na odpowiednim poziomie i piractwo nie będzie stanowiło żadnego problemu. Niestety chciwe koncerny z pewnością na to nie pójdą. Żródło http://technowinki.onet.pl/ Udowodni czy nie, armia bezmózgich zombi z klapkami na oczach nadal będą wpychać pieniądze koncernom. Nie uważam by nagła zmiana cen, rozwiązała w całości problem piractwa ponieważ jest już na to za późno. Łatwiej jest najzwyczajniej pobrać coś z internetu. Z resztą jest teraz taka moda, kupiłeś ? Jesteś Frajer! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papaczos Opublikowano 17 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2011 Takiego "uproszczenia" bardzo skomplikowanego zresztą zagadnienia, to mógł faktycznie tylko amerykański komik dokonać. Ciekaw jestem, co by ten człowieczek powiedział, gdyby jego występ zakupiło tysiąc osób (zysk 5000 dolarów minus, jak sam to nazwał "koszty PayPala") a każda z nich dokonała by uploadu na ogólnodostępne serwery - następne dwieście tysięcy osób miało by ten występ za darmo... Ten cały artykuł to pomieszanie z poplątaniem. Autor pomieszał chciwoś korporacji (to jest BE i to fakt) z nie szanowaniem prawa autorskiego jako takiego, czyli piractwem. Ja też chętniej bym kupił STALKERA 2 (o ile wyjdzie) bezpośrednio od GSC, bez żadnych pośredników typu UBI, płacąc na przykład 30% mniej, ale nigdy nie kupił bym pirata - bo wtedy stratne by było GSC. Ale ja uważam, że to jest jałowy temat - ci, dla których przywłaszczenie cudzej pracy to normalka, cool i w ogóle "fajnie jest", nigdy się nie zmienią, a ludzie o poglądach takich, jak moje też się nie zmienią i możemy sobie tak dyskutować "ad mortum usrandum"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malakas Opublikowano 18 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Ja myślę, że to zbyt wolny internet jest winny tej sytuacji...gdyby była jakaś kontrola i kary to może byłoby inaczej...z drugiej strony wówczas monopol koncernów dałby nam w 4 litery bo ceny mogłyby być jeszcze wyższe. Człowiek ma bardzo dużo racji i bardzo popieram to co powiedział... każdy kto ustali cenę swego produktu na rozsądnym poziomie, bez trudu na nim zarobi. Gry i programy powinny być rozprowadzane bez pośredników i złodziejskich sklepów wówczas ceny były by na pewno bardziej normalne. Przykład to steam złodziej liczący sobie dolara = euro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czernobyl10 Opublikowano 18 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Wydawca nie ma środków aby opublikować, znajduje pośrednika który ma kasę na reklame i wydanie. Koszt produkcji niski a pośrednicy podwyższają koszty o 50-70%, najlepsze wyjscie to zakup wersji elektronicznej bezpośrednio od producenta po jego cenach. Ale tak prosto to się nie da i dlatego jest piractwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papaczos Opublikowano 18 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2011 Wydawca nie ma środków aby opublikować, znajduje pośrednika który ma kasę na reklame i wydanie. Koszt produkcji niski a pośrednicy podwyższają koszty o 50-70%, najlepsze wyjscie to zakup wersji elektronicznej bezpośrednio od producenta po jego cenach. To jest 100% prawda, zgadzam się jak najbardziej. Ale tak prosto to się nie da i dlatego jest piractwo. A to jest 100% nieprawda i wielka naiwność. Czy myslisz, że jak obniżysz ceny paliwa, zywności, energii elektrycznej, gazu, nie wiem czego jeszcze, może gazet i papieru toaletowego, to wtedy zniknie problem złodziei kieszonkowych, rozbojów i włamań? Odpowiedź brzmi: NIE ZNIKNIE. po prostu pewne typy tak mają, że niezależnie od ceny oni będą kradli. To nie jest kwestia ekonomiczna, to jest kwestia moralności. Jednego, który w chwili słabości ściągnął pirata, będzie tenże pirat "parzył" na twardym dysku i go prędzej czy później odinstaluje, a drugi będzie miał ich na dysku 20 i bedzie się śmiał z innych "frajerów" co zapłacili ciężkie pieniądze za oryginały. A teraz żeby sprawę uprościć i pokazać o czym rozmawiamy. W Polsce leki są najdroższe dla końcowego odbiorcy (to prawda, tak jest!) w całej Unii Europejskiej. Powodem jest, oprócz debilnej polityki rządu, zbyt duża ilość pośredników (centralne hurtownie farmaceutyczne, regionalne hurtownie farmaceutyczne itd). No to może zamiast do apteki, gdzie zostawimy kupę kasy, po prostu wieczorem przeciąć kłodkę w jakiejś hurtowni i wziąć nasz lek? Przecież jest nam potrzebny, a oni tak strasznie drogo za niego liczą... Podam na koniec swój przykład. Parę lat temu nie byłem w nadzwyczajnie dobrej kondycji finansowej. Mało tego, ciężko nam było. Wtedy wyszedł Left4Dead (jedynka). Ściągnąłem demo - bardzo mi się podobało. Chciałem mieć pozostałe poziomy. I miałem. Za 4 miesiące. Bo tyle odkładałem na tę grę (odkładałbym dłużej, ale nagle cena w EmPiK spadła z chyba 99zł na 45 zł - załapałem się i kupiłem egzemplarz - miałem szczęście, bo szły jak ciepłe bułeczki) no i ją po prostu kupiłem. I dlatego, w ramach tego tematu, który nie przeze mnie został rozpoczęty, apeluję do wszystkich użytkowników prackiego softu: jeżeli jakaś gra, czy program wydają sie Wam nieuczciwie za drogie, to miejcie albo cierpliwość, żeby poczekać aż stanieją, albo wytrwałość, żeby na nie oszczędzać, albo wreszcie, MIEJCIE JAJA, żeby je zbojkotować. Ale piratów nie ściągajcie! Howgh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Кристофер (Kpuc) Opublikowano 19 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Wydawca nie ma środków aby opublikować, znajduje pośrednika który ma kasę na reklame i wydanie. Koszt produkcji niski a pośrednicy podwyższają koszty o 50-70%, najlepsze wyjscie to zakup wersji elektronicznej bezpośrednio od producenta po jego cenach. Ale tak prosto to się nie da i dlatego jest piractwo. Wydawca ? Coś ci się pomyliło :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Papaczos Opublikowano 19 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2011 Wydawca ? Coś ci się pomyliło Miał na mysli tego, który coś stworzył, a teraz chce wydać, ale nie ma kasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czernobyl10 Opublikowano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 Jeżeli coś mi się podoba to kupuje, czekam nie muszę mieć wydań premierowych. Racja złodziej zawsze zostanie złodziejem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Кристофер (Kpuc) Opublikowano 20 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 Ja chciał bym się dowiedzieć Papaczos dlaczego od razu dzielisz ludzi na złodziej i dobrych ? Tylko dlatego że ktoś zapier. całe życie i go nie stać na rozrzutność z takimi co pierdzą w stołek i nie maja na co wydawać kasy. Zrozumiał bym twoje podejście jeżeli nie mieszkałbyś w Polsce ale ... chyba sam widzisz co się dzieje , bogaci się bogacą a biedni coraz biedniejsi. Największym złodziejem jest PAŃSTWO które okrada obywatela na lewo i prawo. Osób co pracują i ich stać jest mniejszość w tym kraju. Z badań wynika że i tak ten co pobierze z torrentów by nie kupił wiec gdzie tu ta strata koncernów ? Jeżeli coś mi się podoba to kupuje, czekam nie muszę mieć wydań premierowych. Racja złodziej zawsze zostanie złodziejem. Ja od jakiś 10 lat nie kupiłem nic oprócz stalkera w wydaniu premierowym. Czekam koło 6 miechów i kupuje używkę lub premiumke :) Wtedy dostaje sprawdzony produkt z poprawkami. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aen Opublikowano 20 Grudnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Grudnia 2011 @Papaczos właśnie dlaczego dzielisz ludzi na złodziei i dobrych ?? piszesz że ten komik upraszcza dość skomplikowane zagadnienie jakim jest piractwo, a więc pytam co w piractwie jest takiego skomplikowanego??? Producenci gier jak i pewnie czego kolwiek chcieli by aby rynek wtórny upadł dla producenta gry kupiony używany oryginał to też pirat haha ciekawe jak by to udowodnili że nabyłem używkę kiedyś dożyjemy czasów że gra będzie się "dopisywać" do komputera coś jak Windows w wersji OEM nie mogą zabronić nam kupowania używanych rzeczy nie ważne czy to samochód gra czy co innego Można poczytać w sieci o organizacji RIAA która tak walczy o respektowanie prawa autorskiego a sama ściąga piraty http://pclab.pl/news48065.html podaje link do źródła by nie było że coś sobie wymyślam Inne ciekawe linki http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,10030399,piraci_kupuja_wiecej.html i ten http://tech.wp.pl/kat,1009785,title,W-tym-kraju-mozesz-pobierac-pirackie-pliki-do-woli,wid,14057014,wiadomosc.html?ticaid=1d979 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.