Skocz do zawartości

Defense base, czyli obrona bazy. 23/01/2013


Junx

Rekomendowane odpowiedzi

Nie było aż tak nudno jak sugeruje Junx. Na początku klan BA postanowił zrobić rozpoznanie i podesłał pod naszą bazę bodajże 7-8 osób, ale w momencie kiedy nie posłuchali naszych poleceń żeby oddalić się na bezpieczną odległość zostali do tego zmuszeni celnymi seriami z KA-emów. :thumbsup: W tym samym czasie wynajęci przez nas najemnicy z OATH, skutecznie pilnowali daczy i ogniska na O5. Tam działo się nieco więcej niż przy naszej bazie. Zza pagórka cały czas dochodził do uszu terkot karabinów i odgłosy eksplozji. Wczorajszego wieczoru, granaty spadały rzęsiście. Kiedy pachołki BA zrozumiały, że nie mają odpowiedniej liczby żołnierzy aby się przeciwstawić, rozpoczęły odwrót i jedyne na co było ich stać, to zwykłe działania zaczepne w okolicach O5-3.

Po kilkunastu minutach pilnowania bazy wysłaliśmy nieduży oddział w kierunku bazy Mafii. Nie było mnie tam, więc raczej nie zreferuję dokładnie co się tam wyrabiało, ale jestem pewien że miało to związek z dużą ilością wystrzelonych pocisków, porozrzucanych granatów i ogólnego chaosu jaki zapanował w szeregach wrogiego klanu.

Kiedy tylko baza została zabezpieczona na cały następny tydzień, najemnicy z OATH grzecznie podziękowali za kontrakt, polecili się na przyszłość po czym cicho i szybko zmyli się w nieznanym kierunku. Chwilę później Sons of Anarchy stanęli do wspólnego zdjęcia. W czasie pstrykania sweet foci nie obyło się bez kilku wybuchowych incydentów. Przykład poniżej.

Dołączona grafika

Na szczęście wcześniej udało mi się wcześniej zrobić odpowiednio dobrą fotę.

Dołączona grafika

Ktoś z was jeszcze z nami nie gra? No ludzie... ile was trzeba namawiać? :biggrin: :thumbsup:

PS: Nie kręćcie nosem na grafikę. Bazy najlepiej bronić na ustawieniach detali (LOW), dzięki temu unikniecie niepotrzebnych przycinek i zamulania gry. Do fotki, po prostu zapomniałem ustawić wszystko z powrotem na VH.

Edytowane przez Czujny
  • Dodatnia 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Czujny my poszliśmy, więc za bardzo nie wiem jak było "wesoło" w bazie z resztą my już przyszliśmy do bazy Mafii, przepraszam do bazy LL już po zabawie, ale słychać było, że dużo się działo z oddali bo nasz człowiek praktycznie sam rozwalił obrońców bazy [6 NPC chyba], więc to on był bohaterem ataku a nie LL. :smile: PS. Na drugi tydzień będzie więc fotek :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej strony, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.